Kapuste oplukac (jesli bardzo kwasna) pokroic by puscila sok i wrzucic do garnka.
Miesa pokroic w male kawalki i podsmazyc na smalcu. Zlac mieso z tluszczem do kapusty i podsmazac na wolnym ogniu. Jezeli wam sie bigos przypali to nie panikowac bo bigos przypalic sie delikatnie musi :)
Obrac czosnek i pokroic, dodac do kapusteczki i zalac 1/3 wina. pogotowac az wino sie troche zredukuje. Dorzucic 2-3 suszone sliwki do smaku i suszone grzyby (ja grzybow nie mocze jako ze bigos gotuje ok 4-5 dni wiec one i tak zmiekna a wymoczone by sie rozpadly)
Bigos wychlodzic i wrzucic do zamrazalnika na noc najlepiej. Nastepnego dnia odgrzac dolewajac kolejne 1/3 wina i pogotowac 2-3 godziny na malym ogniu. czynnosc z mrozeniem powtorzyc. Bigos jest najlepszy po kilkakrotnym odgrzaniu wiec ja swoj robie odpowiednio wczesniej.
W tym roku na 3 osoby na wigilie poszlo 4 kg kapusty i 2,5 kilo miesa i .... wszystko zostalo zjedzone!!!!!
Smacznego:)
PS. bigos tlusciutki wiec jakas wodeczka tudziez rapacholin przydac sie moze ;)
emeska1974 (2010-01-02 14:47)
Jestem wielbicielką bigosu - Twój wydaje się rzeczywiście tłusciutki - pewnie smaczny ale brakuje mi w nim przypraw, nie ma soli, pieprzu, jałowca, kiełbaska jałowcowa daje super smaczek:)