2 szklanki ugotowanej kaszy jeczmiennej
2 jajka
200 g pieczarek
100 d wedzonego boczku
1 nieduza cebula
2 lyzki maki ziemniaczanej
1 czubata lyzka posiekanej natki pietruszki
Sol, pieprz, ulubiona przyprawa uniwersalna
tluszcz do smazenia
Na patelni rozgrzac maslo, wrzcic pokrojone w mala kosteczke boczek i cebule, chwile posmazyc, dodac pokrojone pieczarki, smazyc 2-3 minuty.
Kasze wlozyc do naczynia, dodac podsmazony z cebulka i pieczarkami boczek, pietruszke, make i zoltka. Doprawic (powinno byc dosc ostre), dobrze wymieszac. Z bialek ubic piane, dodac do kaszy, delikatnie wymieszac.
Na patelni rorgrzac olej, nakladac lyzka niewielkie placuszki, smazyc z dwoch stron na rumiano.
Proste, szybkie, smaczne i tanie. Polecam
placuszki smakują obłędnie, zżarałam - tak ZŻARŁAM około 12 od razu, rany jaka pycha :)
Bardzo mi milo, ze smakowaly:) Pozdrawiam
Dobry sposób na przemycenie kaszy i urozmaicenie posiłków. Bardzo smaczne.
Bardzo pyszne placuszki. U nas z gulaszem wieprzowym, suróweczką i ogórkami kiszonymi. Pyszny smak. Myślę sobie, że te placuszki smakowałyby również z gęstą kwąśną śmietaną na ostro.. Na pewno będę je robić częściej.
Pyszne placuszki. I choć faktycznie chrupiące, to w środku miękkie i delikatne. Zjedliśmy z kwaśną śmietaną i z serkiem wiejskim.
Ponieważ zawsze zostaje mi ugotowana kasza to właśnie je upiekłam i oczywiście musiałam, ale to musiałam koniecznie spróbować takiego gorącego. I wiecie co?....są przepyszne. Zrobiłam co prawda bez pieczarek, bo nie miałam, ale i tak są pychotne. Świetny sposób na wykorzystanie pozostawionej smętnie resztce kaszy.