Gołąbki bardzo smaczne. Co miałam z nimi zabawy to miałam, ale efekt końcowy bardzo zadowalający.
Jedyne odstępstwo od przepisu to sok pomidorowy, który użyłam zamiast koncentratu i odrobina bazylii do niego, bo mi jakoś sos pomidorowy dobrze komponuje się z bazylią.
Polecam :)
Pychotka dodałm podsmażonej cebulki a kapustke dałam młodą , wyszło mi 25 gołabeczków :D
Przepyszne
Smakowały całej rodzince:)
a mi kompletnie nie wyszly :-( musialam dac 2x wiecej miesa, bo sie nie chcialy sklejac, a na patelni i tak sie rozwalily. jakies pomysly, co moglam zrobic zle? a taka mialam na nie ochote...
Przetestowałam i już opisuję moje wrażenia: Gołąbki wychodzą faktycznie dobre, ale... no właśnie.Masa mięsno-ryżowo-kapuściana ze wszystkimi dodatkami podanymi w przepisie wyszła mi rzeczywiście zbyt rzadka, ciężko było mi uformawać gołąbki, a już o obtoczeniu w mące nie było mowy. No ale jakoś dałam radę, porządnie je obsmażyłam i dalej jechałam zgodnie z przepisem i robiłam sos. Muszę tu wtrącić, że gołąbków wyszło mi 35 szt. robię podłużne i na długość mają około 7-8 cm. No i sosu z tych podanych proporcji wystarczyło tylko na połowę. Ale to nic, jutro dorobię i będzie ok. Wnioski końcowe są następujące: smak dobry, choć mnie na kolana nie powalił.Gdybym tylko wiedziała, czemu ta masa taka rozlazła, to bym je jeszcze zrobiła ( musze tu napisać, że miałam młodą kapustę i po poszadkowaniu ją posoliłam i zostawiłam na godzinę, po czym odcisnęłam z 1,5 szklanki soku. No i miałam cichą nadzieję, że właśnie dzięki temu masa wyjdzie mi ok. A tu lipa.Buuuuuuu......) Na zakończenie dodam, że nie jestem superkucharką i lubię eksperymentować, a jeszcze bardziej lubię, jak mi co wychodzi. Wypróbuję je jeszcze.............