Skrzydełka natrzeć przyprawą złocistą, dodać cebulę pokrojoną w talarki- włożyć do lodówki (najlepiej na noc).
Cukier rozpuścić na patelni- tak, by uzyskać karmel, połączyć z margaryną i magii- gotować na maleńkim ogniu.
Skrzydełka wraz z cebulką i pokrojonym w talarki czosnkiem ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać powstałym karmelem, posypać solą. Wstawić do piekarnika-
zapiekać ok. 1 godziny pod przykryciem, co jakiś czas przewracając skrzydełka, by z każdej strony miały ładny kolor.
Powstały sos można (ale nie trzeba) zagęścić, czyli upieczone skrzydełka wyjąć z naczynia, sos przelać do garnka i zaprawić mąką i mlekiem- zagotować.
Tym razem skrzydełka podałam z kluseczkami francuskimi.
Wszystkim życzę smacznego:)