Rozpuszczamy 2 galaretki w 3 szklankach wody. Studzimy.
Owoce myjemy, osączamy z wody. Ewentualnie otwieramy puszkę.
Gdy galaretka jest już gęsta, ale jeszcze nie jest ciałem stałym, ubijamy bitą śmietanę. Dodajemy do niej ewentualnie trochę cukru.
Odkładamy nieco galaretki, by ozdobić deserek.
Do ubitej śmietaany wlewamy tężejącą galaretkę. Wszystko jeszcze chwilę miksujemy, by się połączyło. (Trzeba teraz uważać, bo masa szybko gęstnieje).
Na dno salaterek układamy owoce, następnie warstwę masy, znowu owoce, drugą warstwę masy. Na górę możemy dać zostawioną wcześniej galaretkę i owoce.
PS.
Wersja dietetyczna:
zamiast bitej śmietany można zastosować bitą śmietanę w proszku ("Śnieżkę" na mleko).
Wstawiamy na 30 minut do lodówki.
Idealny deser na szybko, na niezapowiedzianych gości.
Masę tą często wykorzystuję też do letnich ciast na bazie biszkopta.
Smacznego :)