Miód, cukier, smalec kładziemy do garnka, stawiamy na małym ogniu i powoli podgrzewamy, od czasu do czasu mieszając. Nie dopuszczamy do zagotowania, odstawiamy. Do zimnej masy dodajemy mąkę, jajka, rozpuszczoną w mleku sodę, przyprawy. Ciasto wyrabiamy robotem przez 7 min, dodajemy bakalie, nadajemy ciastu kształt kuli, wkładamy do kamiennego garnka, przykrywamy ściereczką i ustawiamy w chłodnym miejscu (nie w lodówce!), by ciasto dojrzało, nawet na 10 dni
Pieczemy na tydzień przed świętami. Dzielimy ciasto na 2 części, rozkładamy na blachach wysmarowanych tłuszczem i pieczemy 50-55 min w ciepłym nie przekraczającym 150
0 C piekarniku. Po upieczeniu placki są twarde, ale zawinięte w pergamin, skruszeją już po 2 dniach. Będą delikatne, kruche, wprost rozpływające się w ustach. Przed podaniem możemy polać czekoladą i posypać posiekanymi orzechami lub złączyć 2 placki warstwą powideł i polać czakoladą.
Smacznego
Źródło: "Kuchnia Polska" Ewa Aszkiewicz
Monika09 (2010-11-26 18:49)
Piernik jest wyśmienity. Zajadaliśmy się nim w tamtym roku:) W tym roku też będziemy się nim delektować. Ciasto stoi już na strychu (jest tak dość zimno) i czekam, aż dojrzeje. U mnie trwa to nieco dłużej, bo ok. 3 tygodni.