Na 10 placuszków
Sos owocowy:
około 400 g owoców (ja użyłam malin, można dać agrest, jagody, jeżyny)
4 łyżki cukru
1,5-2 szklanki wody (tak aby pokryło owoce)
1-1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Placuszki serowe:
500 g ugotowanych ziemniaków
250 g białego sera
2 jaja
8-10 łyżek mąki (zalezy jaki mokry ser)
6 łyżek cukru
skórka starta z 1/2 cytryny
szczypta cynamonu, wg gustu
szczypta soli
Poza tym
tłuszcz da smażenia masło/margaryna
Owoce myjemy. Zagotowujemy wodę z cukrem, wrzucamy owoce i gotujemy około 4-5 minut na małym ogniu. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w małej ilości zimnej wody i wlewamy do owoców. Zagotowujemy i odstawiamy. Ma mieć konsystencję półpłynną.
Ziemniaki i ser przeciskamy przez praskę do ziemniaków na posypaną mąką stolnicę. Dodajemy jaja, cukier, mąkę, sól, skórkę z cytryny i cynamon. Całość delikatnie wyrabiamy rękami. Gdy ciasto za bardzo będzie się kleić dosypujemy mąki. Wyrabiamy tylko do połączenia składników. Formujemy wałek i dzielimy go na 10 części, z których lepimy dosyć grube placuszki.
Tłuszcz porcjami rozgrzewamy na patelni i smażymy placuszki na małym ogniu przez 5 min z każdej strony na złoty kolor.
Mają chrupiącą skórkę i miękkie, aromatyczne wnętrze o nieokreślonym smaku, Placuszki inne niż wszystkie, polecam :)
Placuszki polewamy sosem owocowym.
Smacznego!
Zrobilam dzis na obiad. Wyszly bardzo dobre! Delikatne i chrupiace. Podalam rowniez z sosem malinowym jak u autorki przepisu. Bardzo polecam!
lusile- ciesze się że smakowały :)