Przygotowanie ciasta:Mleko zagotować z ½ szklanki wody, solą i masłem. Wsypać mąkę i intensywnie mieszać, aż powstanie masa odrywająca się od ścianek. Bardzo trudno jest wymieszać w ciasto na gładką masę, dlatego proponuje przygotować taki garnek, w którym po ściągnięciu z kuchenki będzie można od razu wsadzić mikser i „poprawić” wymieszanie J. Do ciepłego ciasta należy wbić jedno jajko i mikserem (jak ktoś woli ręcznie to proszę bardzo) wymieszać wszystko na gładką masę.
Ciasto ochładzać przez około 10 min. po czym wbić resztę jajek i ponownie wymieszać na gładką masę. Zostawić ciasto do całkowitego wystygnięcia. Zimne ciasto rozłożyć na papierze do pieczenia w postaci „kupek” ciasta. Powinno wystarczyć na 12 ptysi. Piec w piekarniku rozgrzanym do 225 st. C przez 25-30 min.
Gorące ptysie należy natychmiast rozciąć (to, że będą w środku niby nie dopieczone to tak ma być ). Zostawić do ostygnięcia. Na spody położyć krem serowo-jogurtowy a na kremie truskawki, pokrojone na ćwiartki. Przykryć „czapeczkami” i posypać pudrem.
Nie polecam odchudzającym się bo 1 ptyś ma ok. 250 kcal, a na jednym nigdy się nie kończy
Przygotowanie masy:Serek mascarpone z jogurtem i cukrem waniliowym zmiksować na puszysta masę. Włożyć ja na trochę do lodówki. Schłodzoną masą posmarować spody ptysiów.
Przepis pochodzi z Tiny „Smacznego!” Wydanie specjalne nr 5/2007