zbieramy kwiatostan czarnego bzu ( obcinamy koconki-zostawiamy same kwiatki). Nie płukamy. Cytrynkę szorujemy i kroimy w cienkie plasterki razem ze skórką ( jeśli ktoś woli bardziej kwaskowaty smak może dodać jeszcze jedną cytrynkę). Bierzemy słoik i warstwami wrzucamy kwiatki na to cytrynkę i warstwa cukru, i znowu kwiatki, cytrynka warstwa cukru itp. Słoik przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe i słoneczne miejsce na 10 dni. Po 3 dniach mieszamy codziennie zawartość w słoju. Po tych 10 dniach do garka wlewamy wodę i wstawiamy słoik z naszym nie dokońca rozpuszczonym syropem. podgrzewamy i mieszamy aż cały cukier się rozpuści. potem przelewamy do małych słoiczków i pasteryzujemy. GOTOWE !!!!!
PS. Tego syropu jest mniej niż tego parzonego w innych przepisach ale ten jest bardziej smakowy i aromatyczny i jest bardzo jaśniutki i gęsty. Syrop ten dodaję do deserów ale też i na bazie niego robie nalewkę ( z wódeczką)- dla dorosłych
aaggaa7771 (2009-06-14 12:38)
Zanim przelejemy do małych słoiczków cedzimy to przez gazę aby było czyste