* 2 pełne łyżki kawy rozpuszczalnej
* 1 kopiata łyżka cukru pudru
* 150 g podłużnych biszkoptów
* 250 g serka mascarpone (użyłam Piątnicy)
* 3 łyżki likieru kawowego (lub 2 łyżki wódki)
* kakao do obtoczenia
Zapewne większość z Was lubi tiramisu. Raczej ciężko nie lubić tego deseru. Jest lekki, kremowy i przyjemnie kawowy. A co powiecie na trufle o smaku tiramisu? Są równie delikatne i bardzo aksamitne. Przy takich małych słodkościach, jest jednak zawsze pewne poważne niebezpieczeństwo... Ciężko poprzestać na jednej lub dwóch :)
Kawę rozpuszczamy w 5 łyżkach gorącej wody, dodajemy do niej cukier i zostawiamy do wystygnięcia. Do chłodnej kawy dodajemy alkohol.
Biszkopty rozdrabniamy (ja użyłam do tego blendera) i dolewamy do nich kawę. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok 10 minut. Następnie dodajemy mascarpone (ja używam mascarpone firmy Piątnica i uważam, że jest tak samo idealne jak dwukrotnie droższe, sprowadzane sery dostępne na tej samej półce sklepowej) i mieszamy (najlepiej dłonią). Masę wstawiamy do lodówki na ok 30 minut. Po tym czasie formujemy kulki (u mnie każda miała 20 g) i wstawiamy je do lodówki na kolejne 30 minut. Po tym czasie obtaczamy je kakao. Trufeli są już gotowe do spożycia :)
Smacznego :)