ugotowane i odcedzone ziemniaki rozbijam tłuczkiem do kartofli, czy jak ten sprzęt się nazywa..;) Dodaje mleko( na osiem ziemniaków sporych 1/3 szklanki), masło ok łyżki
dwie duże łyżki serka almette z ziołami, do tego dość sporo cosnku granulowanego( jeśli gotowaliście ziemniaczki z ząbkami czosnku, to trochę mniej)
Jedyna warsja gotowanych ziemniaczków którą uwielbiam.