Ziemniaki obierz, pokrój mniej więcej na takie same paseczki.
Ziemniaki zostaw w misce zanurzone w wodzie.
Następnie nagrzej olej do 150 stopni. Włóż osuszone ziemniaki i smaż 5 minut. Po tym czasie pozostaw je do odsączenia na papierowych ręcznikach a olej rozgrzej do 190 stopni. Gdy olej uzyska już odpowiednią temperaturę smaż kolejne 5 minut - do złocistego koloru. Jeśli jednak chcesz, by były bardziej chrupiące - smaż dłużej.
Pieczenie w dwóch fazach jest ważne. W pierwszym etapie frytki są smażone w 150 stopniach, by od wewnątrz nie były surowe. Druga faza powoduje, że są chrupiące i złociste. Jeśli smażysz od razu w jednym etapie np. w temperaturze 180 stopni spowoduje to, że usmażą się od razu w środku i na zewnątrz, dlatego często dzieje się, że są one bardzo spieczone na zewnątrz a nie wystarczająco miękkie w środku.
Tak przygotowane frytki faktycznie smakują , wyglądają i chrrupią o wiele lepiej , warto spróbować , ja podsmażałam wstępnie , zostawiłam na sitku podwieszone , aby ociekły z tłuszczu , nawet ostygły zupełnie , i gdy pan domu pojawił się na posiłku , normalnie rozgrzałam olej i do gorącego włorzyłam frytki , wyszły tak smakowite , że wszyscy je głodnemu podjadali
Cieszę się że smakują :)
Dodam jeszcze tylko , że frytki smażone jednoetapowo częso bywają miękkie , nie chrupiące - mimo że zaczynają się nawet już przypalać , zaś metoda dwuetapowa ( którą przybliżyła kr0pk4 ) pozwala na przygotowanie przysmaku , takiego - jak w tytule , pycha
zrobiłam według tego sposobu całkiem przypadkiem bo po włożeniu i wstępnym przesmażeniu frytek okazało się że olej jest stary i trzeba go wymienić, frytki włożone po raz drugi upiekły się ekspresowo i były pyszne, jeszcze nigdy domowe frytki nie smakowały tak niesamowicie. polecam przepis!