Ile mniej więcej sztuk pączuchów wychodzi z tej proporcji?
około 30 średnich
te żółtka mnie odstraszają, troszke to kosztuje
a co jesli w okolicy nie ma wıeprzowiny wiec i smalcu?beda tak samo smakowaly na zwyklym oleju???:(
muszę szczerze powiedzieć, że nie wiem, bo zawsze robiłam na smalcu ale myślę, że powinno się udać
Wyszły rewelacyjne, naprawdę boskie. Spalilam oczywiście dwa pierwsze, bo za bardzo rozgrzałam tłuszcz.
Tez mieszkam w Stanach i robilam paczki dwa razy; za pierwszym mi sie nie udalo, zmienilam make na polska tortowa i wyszlo super! - a smazylam na oleju. Podzielam zdanie Wilmy, tutejsza maka nie nadaje sie do niczego, cale szczescie polski sklep niedaleko. Pozdrawiam!
Coś chyba nie tak z tymi proporcjami! Czy to normalne że po dodaniu samych żółtek i drożdży -ciasto już było za rzadkie?Jeszcze nie dodałam mleka i tłuszczu!
przed chwilą skończyłam,je robić!powiem,ze "boskie" to zaduzo powiedziane,ale są smaczne!a trzeba im przyznać,że wizualnie są bardzo ładne!no to zabieram sie do jedzenia-bo dzisiaj tłusty czwartek!:) thanks za przepis!
pączki wyszły po prostu dziwne..mają takie kształty, ze nie da się określić:-) Ale przynajmniej w smaku są dobre..nie wiem co zrobiłam nie tak, ze powychodziły mi maszkarony:-) ?
No dobra-dodałam jeszcze mąki i wyszły takie jak powinny.Są naprawdę b.smaczne
Tez robilam. Wyszly wysmienite.
Są naprawdę świetne, ale trochę wiecej mąki :)
zrobiłam, ale niestety tam gdzie do środka włożyłam dżem pączki były surowe... Co na to poradzić? (to były moje pierwsze pączki;)) Kurczę, a tak się starałam ;(. Proszę o radę. Pozdrawiam!!!
możesz spróbować robić mniejsze pączki ale najważniejsze jest by smażyć je w gorącym ale nie bardzo gorącym tłuszczu. Lepiej potrzymać je dłużej w gorącym smalcu niż zanużyć tylko na chwilę w bardzo gorącym, wtedy dosmażą się do środka a nie tylko spalą na wierzchu
nie wiem dlaczego,ale moje pączki po sklejeniu i odstawieniu do wyrośnięcia zawsze się rozklejają lub pękają i marmolada wycieka podczas smarzenia
a z tym białym paskiem to jest różnie ,próbowałam tak jak piszesz przykryć po odwróceniu ale paska i tak nie było
Basiu19 -ja troszkę inaczej formuję paczki i jakoś narazie mi się nie rozlepiały,spróbuj moze w ten sposób lepiej sie uda-
rozwałkowuję płat ciasta,na to wykładam rónomiernie po małej kupce powideł lub marmolady w kilku miejscach,smaruję wokół każdej kupki wodą,nakrywam drugim rozwałkowanym plackiem.Dociskam wokół każdej kupki powideł,a potem jeszcze wykrawam szklanką pączki.Co tam gorzej by Ci się docisnęło ręką,to porządnie przycisnie szklanka.Dla mnie to najpewniejszy sposób.Do tego nieźle wychodzi na nich biały paseczek.Pozdrówka.
Dzięki spróbuję,tak jak radzisz.Ja zlepiałam pączki ponoć po fachowemu tak jak to pokazywali w telewizji (w domowej kawiarence) były zlepiane dwukrotnie a i tak podczas rośnięcia mi się rozklejały.
Nutello powiedz mi czy te pączki które są na zdjęciu to na pewno twoja robota? Czy może jest to zdjęcie kupnych pączków?
Robiłam te pączki(jedynym problemem było to że wg. mnie w przepisie jest za mało mąki-robiłam dwa razy i za każdym razem musiałam dokładać)i zawsze zamierzam robić z tego przepisu bo wychodzą pyszne i mięciutkie(są świeże przez3-4dni-dłużej nie wiem,bo się nie ostały:)))Jeśli jeszcze zrobisz lukier to wychodzą dokładnie jak na zdjątku.Zaufaj Basieńko19-pozdrawiam:)))
Nie, nie sa kupione:)) Ale przyznam szczerze, że te na zdjęciu to te "ładne"- wybrane, bo nie wszystkie i nie zawsze takie wychodzą no ale przecierz takiego rozklejonego i z wypłeniętą konfiturą bym Wam nie pokazała...:P Zresztą nawet te, troszkę brzydsze, też są pyszne... :D
Zrobiłam dzisiaj pączuszki i są bardzo dobre. Ja sądze ze mąki jest w sam raz, ale trzeba sie troszeczke namęczyc i dobrze wyrobić ciasto. Pewnie, że najłatwiej jest dosypać mąki i wydaje sie wtedy, że ciasto jest juz gotowe i łatwo odchodzi od ręki. Ale im więcej mąki tym bardziej zbite pączki (to wiem od siostry i się sprawdza). Moje ciasto w fazie końcowej wcale tak łatwo od ręki nie odchodziło a pączuszki są BARDZO puszyste i śliczne. Dziekuje za przepis:) pozdrawiam
Wybacz olcia100-dosypałam mąki mimo wszystko i wcale nie były twarde i zbite-były pulchniutkie i świeże tak długo....póki się nie skończyły.
Juz drugi raz robiłam pączuszki (nadal bez dosypywania mąki). Tym razem wyszly ponoc jeszcze lepsze niz ostatnio i stwierdzono, ze sa IDEALNE, wiec polecam wszystkim ten przepis i pozdrawiam.
Robiłam już kiedyś te pączki i wyszły naprawdę dobre. Teraz przymierzam się do tego, aby przyrządzić je w takiej wersji, jaką poczęstowała mnie ostatnio znajoma. Zamiast powideł nadziała on każdy paczek łyżeczką bakalii (rodzynki, posiekane orzechy i migdały, drobno pokrojona czekolada i suszone morele), całość polała grubą warstwą lukru i zrobiła na tym jeszcze paski z polewy cekoladowej. Mówię Wam...rewelacja!!!
mam zamiar wypróbować ten przepis, wydaje mi się, że konfiturą nadziewa się pączki po upieczeniu, szprycą do kremów (pączki kupione w cukierni mają mały otworek, chyba właśnie po nadziewaniu) Pączusie wyglądają bardzo smakowicie! Pozdrawiam łasuchów!
Paczki naprawdę pysznę i co najważniejsze wychodzą!!! Pierwszy raz udało mi sie zrobic tak wspaniałe i "foremne" pączkiDziekuję Nutello za przepis i Sweetyo za patent na zgrabne pączki z marmoladką w środku
Cieszę się ,że mogłam się przyczynić troszkę do twojego sukcesu Omegusku.Nutello-po raz -enty -pączki najlepsze i innych przepisów pączkowych już nie szukam;)))
Dzięki, bardzo się cieszę, że smakują:D Przepis znalazłam kiedyś między kartkami ksiązki mojej mamy- był wycięty z jakiejś wiekowej gazety i od tej pory nie robię innych.
Ocho! trzeba się powoli zabierać za pączusie.
Pączki przepyszne!!!Robiłam próbę przed tłustym czwartkiem. Szkoda, że żołądek mało pojemny.
Dla mnie, podobnie jak dla Sweeti ciasto za luźne. Nie dodałam mąki na początku, bo byłam ciekawa co wyjdzie po wyrośnięciu - ale do podsypywania zużyłam prawie pół kilo.
I mam pytanie do Sweeti - jaką konsystencje ma twoje ciasto po dosypaniu mąki?Ile powinnam jej dosypać? Ja wcześniej nigdy nie robiłam, a z domu, choć to popisowy numer mojej mamy nie pamiętam.
I drugie pytanie czy 3/4 szklanki margaryny roztopionej to pół kostki w kawałku?
Słyszałam, że można poczki najpierw wrzucić do wody, żeby nie nasiąkły za bardzo tłuszczem. Pytanie tylko, czy ta woda ma być wrząca i jak długo je tam trzymać ?? I jeszcze jedno - czy można je przeciąć na pół i nadziać bitą śmietaną ?? Liczę na szybką odpowiedź, bo mam zamiar wypróbować przepis :).
pączki przepyszne,mają jedną wadę i to poważną znikają w zastraszającym tempie i tak wtedy pachnie ,,malizną".Ale nic to przecież zawsze można upiec jeszcze,nasze biedne żołądki!!!!Na tak dobre pączki powinien być limit wypiekania .
albo 2 żołądki hahaha.
pączusie są wspaniałe
nie używam smalcu do niczego czy te pączki mogę usmażyć na oleju czy ma to jakiś wpływ na smak pączka , bardzo prosze o szybką odpowiedz.
DZIĘKUJĘ
co do oleju to powiem szczerze, że nie wiem na pewno, bo zawsze smażę na smalcu ale myślę, że na oleju też powinny wyjść dobre- dobre są też na PLANCIE do smażenia. A co do lukru, to zawsze robię "na oko" ale robie lukier z cukru i surowego białka jajka- ucieram aż stanie się gęsty i biały.
Do likru ucieranego zawsze daje się cukier puder.
tak, zgadza się:) Tak to ten lukier, tylko bardzo cienka warstwa:)
Własnie skończyłam piec. Spróbowałam jednego i jestem zaskoczona bo są naprawdę pyszne, inne niż te co moja mama i babcia zawsze robiły. Zamiast skórki pomarańczowej dałam cytryne kandyzowaną bo akurat taką miałam w domu. Pewnie to nie to samo co pomarańcz ale tez wyszlo smaczne. Smażyłam je na smalcu tak jak w przepisie i długo nie trzeba było smażyć bo szybko się rumieniły i w środku nie są surowe. Mają śliczny żółciutki kolorek i obwódke do okoła tak jak z cukierni. Pyszne! Polecam!
czesc, mam pytanko do ajry, jak formowalas paczki, bo mam zamiar robic je dzis w nocy i zabardzo nie wiem jak formowac bo widze ze jest duzo opcji i nie wiem jaka wybrac, pozdrawiam
Robiłam placuszek na dłoni, dawałam łyżeczkę marmolady i składałam do góry boki placuszka i na górze sklejałam i przyklepywałam leciutko formując pączuszki. To tak mniej więcej, mam nadzieję, że zrozumiałaś mnie :-)
Dodam jeszcze że wyszło mi ich 25 szt :-)
hahaha lukier zrobiony, budyn ugotowany, smietana ubita, polewa czekoladowa zrobiona, mysle ze o 2:00 zaczne robic, ciekawe czy wyjda?
dzieki za podpowiedz, mysle ze napewno wyjda bo na przepisach nutelli sie jeszcze nie zawiodlam, tylko mam pietra bo cala rodzinka czeka na moje paczki i boje sie zebym czegos nie zawalila
wymyśliłam że te z marmoladą polukruje, z budyniem polukruje i posypie kokosem, a jedne przekroje na pół dam śmietanę a górną część posmaruje czekoladą, myśle że ktoś skorzysta z mojego pomysłu
o 2:00 ...to ja będę smacznie spała, a paczusie będę robiła jutro rano....pozdrawiam
ja też bym chciała ale moje głodomory już czekają a mąż za mną chodzi i pyta czy może już bym nie zaczęła ich robić bo ma smaczka, myśle że do tak wspaniałej rodzinki warto sie poświęcic ja nie pracuje także jutro se tą nocke odbije hahaha
ciasto rośnie, zobaczymy co dolej
coś sie bardzo klei to ciasto, jak bede formować to chyba bede musiała duzo mąką podsypać, myśle że pączki mi wyjdą
wiesz co mi juz rośnie 20 min. i myśle że jeszcze troszke porośnie tak może jeszcze z 15 min.
ja robie pierwszy raz, mam nadzieje ze wyjda, pozdrawiam
Nutella, poradz mi prosze w jaki sposob bezpiecznie, tzn tak, zeby za bardzo sie nie zdeformowaly, przeniesc wyrosniete paczki do garnka z tluszczem. Kiedys to byl moj najwiekszy problem i od tego czasu paczki kupowalam. Zachecona jednak takimi dobrymi opiniami nabralam ochoty, ale nie chce poniesc porazki z powodow "technicznych". Moze inni uzytkownicy zdradza mi swoje sposoby? Wyrosniete paczki sa bardzo miekkie i delikatne. Kiedys widzialam jak sie smazy paczki w Dunkin' Donuts i tam piekarz wykrawa je foremka, ulkada na taka druciana siatke-tace i po wyrosnieciu wklada paczki razem z ta siatka do rozgrzanego tluszczu, smazy i wyciaga siatke a na niej usmazone paczki. To produkcja masowa ale jakis, nawet dobry sposob maja. Aha, u nich paczki nadziewa sie maszynowo po usmazeniu.
hahaha, teraz jestem spokojna, jedna partia zrobiona tak sie bałam a one sa takie śliczne, dzięki zs super przepis, maż jednego już zjadł i bardzo mu smakował, dzięki i polecam wszystkim
Ana - donaty masz z ciasta parzonego (ptysiowego) - i one są dosyć wiotkie. natomiast te są drożdżowe i spokojnie można je przenosić - byle za bardzo z góry nie nacisnąć kciukiem - będzie dołek.
Zrobiłam - właśnie skończyłam, choć pora wczesna. Ale warto było. Są pączusie, obwarzanki i pączki - z kreską po boku, wyrośnięte, polukrowane. Sklejane metodą swetyi (tak sie odmienia?). Zaden dżem nie wypłynał. Byle straczyło do popołudnia, gdy przyjdą znajomi.
Dałam więcej mąki - na ta porcję tak ok. 700 g.
ja zawsze dodaję masło , a faktycznie tej mąki za mało ....albo mleka za dużo :) ...na razie ciasto wyrasta , o efektach napiszę pózniej....:)
o kurde mole!!!!!!! jakie one piękne, udało się!!! strasznie się cieszę... musiałam jednak dodać więcej mąki, wyszły 24 pączki. Dziękuję..są piękne!!!!!
Dziewczyny, jak wyrabiacie to ciasto w misce czy na blacie. Bo jak w misce to ducha można wyzionąć - moje ciasto już w końcu rośnie ale mąki faktycznie trzeba więcej.
Nutello upiekłam pączki, wyszły super, miałam zrobić zdjęcie ale nie zdążyłam, zostały 3 szt i to te najmniejsze, pod moją nieobecność były sąsiadki i razem z moim mężem wtranżoliły moje pączki, dobrze że przed wyjściem zjadłam 3 szt a tak chciałam się pochwalić !!!!!! trudno upieke później i zrobie fotki pozdrawiam dankarz
wyrabiałam w misce, ale byłam i tak cała oblana potem...myślałam, że skonam:-) Ale efekt jednak jest super!!!
hehe piękne są te wasze komentarze , ja dodam mój , pączusie super mniam mniam , robiłam z podwojnej porcji i wyszło mi 60 sztuk .....to będzie uczta ...dziękuję za przepis i życzę wszystkim WŻ smacznego!!
Pączki rzeczywiście pyszne!Zrobiłam ciasto z połowy składników,pączków wyszło 14.Pięknie się upiekły,wyglądają jak z cukierni,ale mój mąż mówi,że są o niebo lepsze.Moje pączki w środku mają dżem wiśniowy z całymi wisienkami (własne przetwory),z wierzchu są polukrowane,a skórka pomarańczowa zamiast w środku jest na lukrze (jako dekoracja).Wyglądają i smakują cudnie.Pozdrawiam i fajnego "Tłustego Czwartku"
Nutello! Ja chciałabym zapytać Ciebie podobnie jak Ana2005 o to przenoszenie pączków.Bo wszystko jest w porządku z nimi, tylko niestety ja również mam problem z przenoszeniem surowego pączka do garnka z tłuszczem...Co użyć,czym złapać, żeby się nie zdeformował???Proszę o pomoc!!
Pączki faktycznie są boooskie!
moje może nie są az takie jak z cukierni , ale w smaku o wiele lepsze ......posypane przeszkami i czekoladką ....pychotka
Bardzo się cieszę, że Wam smakują:) Jest mi naprawdę bardzo miło:) Ja swoje właśnie skończyłam smażyć, wyszło mi około 45 sztuk ale ja robię małe pączki:)
Co do przenoszenia ich ze stolnicy do tłuszczu to ja najpierw cienko posypuję mąką stolnicę, na niej układam paczki i dzięki temu łatwiej mi je odlepić. Oczywiście nadal trzeba to robić bardzo, bardzo delikatnie.
A w kwesti ilości mąki to naprawdę nie wiem jak to jest, bo dziś (znając już Wasze komentarze) dokładnie wszystko odmierzałam, ściśle z przepisem i przyznaję, dosypałam trochę mąki ale tak ok. 20 dag- nie więcej... ciasto musi być raczej rzadkie. pamiętam, że w zeszłym roku zrobiłam takie dosyć twarde i barzdo trudno się wtedy sklejało.
Dziś to już drugi raz - pączki zniknęły - na jutro nie ma nic. Niech to służy za komentarz. Z racji na mój kręgosłup mam nadzieję, że następne dopiero za rok - ale aż tak mocno nie będę protestować, gdy zostanie zgłoszone zapotrzebowanie.
polecam wszystki raz jeszcze!!!!
Nutellko Kochana-po raz trzeci bodajże piekę Twoje pączki-bo lepszego przepisu nigdzie indziej nie znajdę!!!
Są wspaniałe-a to pierwsze zdjęcie musiałam po prostu zrobić,żeby pokazać jak wspaniale wyrasta ciasto na te paczuszki-sami zobaczcie-
-świetny grzybek,nie;)))
A to już gotowe pączuszki-
POLECAM WSZYSTKIM-są SUUUPEEERRR;)))))
Sweetya, sa nz prawde rewelacyjne, gratuluje, ale talent!
Dzięki Ana-ale wyszły takie tylko dlatego,że zrobiłam je z tego właśnie przepisu;)))Wszystkie pochwały należą się Nutelli-Nutellko bez Ciebie nigdy bym takich nie zrobiła....
-ściskam serdeczniei pozdrawiam
Tak chwalicie pączki, że ja chyba także się skuszę i je zrobię, ale nie teraz. Za jakiś czas. Moze 15 lat temu robiłam pączki ale to był niewypał. Od tamtej pory trzymam się z daleka od robienia ciasta drożdżowego. Myślę, że czas ponownie spróbować. Nutello mam pytanie. Czy do ciasta nie dodajesz spirytusu?
Jeszcze jedno. ciotka mojego męża robi na jeden raz dużo pączków. Część z nich zamraża i kiedy ma ochotę na pączka wyjmuje je z zamrażarki, i rozmraża w piekarniku. Smakują jak świeżo usmażone. Takie kiedyś u niej jadłam.
robiłam pierwszy raz w zyciu pączki korzystając z tego przepisu i wyszły REWELACYJNE !!! polecam przepis i dzięki Ci nutella za przepisik, pozdrowionka pa
Ja też robiłam te pączki , są pyszne ale niechciało mi się już samżyć do reszte upiekłam w pikarniku jako bułeczki - wyszły przepyszne a może jeszcze lepsze niż smażone.
Z przyjemnością dołączam do fan-clubu tych pączusiów!!! Kazdy, kto choć raz skorzysta z tego przepisu napewno już nigdy nie sięgnie po inny. BOMBA, KOCHANI :D Jedynym ich minusem jest fakt,że też musiałam dodać od siebie trochę mąki, ale...kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi? ;)
Im mniej mąki , tym pączusie są mniej twarde i dłuzej zachowują świezosc ....moje jeszcze dziś były pyszniutkie:)
Tak, to prawda, że gdy doda się za dużo mąki pączki nie są takie puszyste, poza tym trudniej się zlepiają- i to jest najgorsze.
Angela słusznie pytała, czy nie dodaje się spirytusu- tak, czasem dodaję, jak nie zapomnę- ok. 2 łyżki, zaraz dopisze do przepisu.
A ja mam pytanie jak ciasto urosnie to trzeba je znowu zagniesc czy po prostu rozwalkowac?I jaki jest najleprzy sposob formowania tych pieknych paczusiow?
Trzeba zagnieść. Sposoby są właściwie 2: albo lekko rozwałkowujesz i wykrawasz szklanką krążki z ciasta albo odruwasz ciasto po kawałku i w dłoni formujesz placuszek. moim zdaniem 2 sposób jest chyba lepszy bo do wałkowania ciasto jest chyba za rzadkie. Potem na środek kładziesz trochę marmolady, zlepiasz i delikatnie turlając w dłoniach nadajesz pączkowi okrągły, lekko spłaszczony kształt:)
dzeikuje za szybka odpowiedz.Zabieram sie za pieczenie,o efektach napisze pozniej
Nutella, paczki wyszly super choc niestety ich ksztalt pozostawial wiele do zyczenia :) ale co tam, najwazniejsze ze paczki sa super.Robilam pierwszy raz i jak sie okazalo dawalam troche za duzo powidel do srodka.......pod koniec wyrabiania ciasta mialam juz dosc wiec dokonczyl za mnie robot.....bylo tez troche problemow z wlasciwa temperatura smalcu...to wszystko jest jednak niewazne w obliczu tego ze paczki sa boskie...:) no wlasnie chyba pojde skonsumowac dopoki sa :) pozdrawiam
Za pierwszym razem mi nie wyszły, chyba za bardzo rozgrzałam tłuszcz i były surowe w środku :( ale zdecydowałam sie nie poddawać. Za drugim razem na najmniejszym ogniu smażyłam i wyszły fantastyczne, nawet drugiego dnia są mięciutkie i pyszniutkie. Dziękuje za przepis. Pozdrawiam
U mnie dzisiaj była produkcja tych pączków. Wprawdzie ciut mi się poszmyrgoliło z masłem i dodałam więcej mąki, ale wyszły suuuuper! Moja rodzinka stwierdziła, że niech się chowają te z cukierni. Bardzo dziękuję nutello za wspaniały przepis. Pozdrówka =)
Te paczki to rewelacja moj maz na raz 4 zjadl.Tylko niektore mi popekaly i nie wiem od czego to zalezy.Wyszly mi troche ciemne ale to dlatego ze robilam je po raz pierwszy.dziekuje za przepis.
Dziś powtórka , tym razem , dałam tylko pół kg maki , nie dosypujac nic a nic......zobaczymy efekty , teraz rosną pączusie , dodam jeszcze , że wszystko zależy od rodzaju mąki ...:)
Aż sobie język przydepłam i ślina mi cieknie , muszę je zrobić.
to pierwsze pączusie , jeszcze bez lukru , ale już się musiałam pochwalić :)
a ten pierwszy jaki ,,usmiechnięty'';)))super!
jesli obawiacie sie ze tluszcz moze byc zbyt mocno rozgrzany ( CO PROWADZI DO PRZYPALENIA),LUB NIEDOSMAZENIA,GDY TRZYMAMY ZBYT KROTO sprobujcie wkroic plaster surowego ziemniaka ,gdy zbyt szybko brazowieje zmniejszamy troszke temperature,plasterek wyjac i wlozyc nastepny itak do konca smazenia paczkow
po raz kolejny wróciłam do tych cudniutkich pączuszków. Nawet zrobiłam fotkę. Sa rewelacyjne.
Wasze pączki wyglądają rewelacyjnie, czy ktoś mógłby podzielić się przepisem na lukier. Z góry dziękuję
alisia ja lukier robię zupełnie standardowo. Tzn. ODROBINA wody i dosypuję cukier puder. Tyle , aby lukier był gęsty, ale nie zbyt, ponieważ wtedy zamiast delikatnej glazurki bedziesz miała białą masę na pączkach. Chyba, że tak wolisz. Pączki maczam każdy z osobna w lukrze (z jednej strony), a nie polewam lukrem, bo tak jest szybciej i ładniej wygląda. Pozdrawiam.
Witam.Robiłam w sobotę pączusie.Rewelacja.POLECAM
pączki są naprawdę bardzo dobre i warte polecenia.Wyjątkowo szybko się je robi a jeszcze szybciej zjada Naprawdę warto
Czasem nie zapomnijcie o tych pączkach w tym karnawale.One SĄ NAPRAWDĘ BOSKIE!!!!!!!!!!!!!!
ja już je robilam w karnawali , jeszcze 4 leżakują z zamrażalinku :)
A mi jakoś nie wyszły.Pączki się rozwarstwiły,nasiąkły tłuszczem i wypłyneła marmolada.Już przy wyrabianiu ciasta, wydawało mi się, że jest w nim za dużo tłuszczu.
Nie wiem gdzie popełniłam błąd
Ja też wczoraj smażyłam pączki.Wyszły pyszniutkie, skórka mięciutka . Musiałam dodać sporo mąki mimo , że mleka mi ok. 0,5 szkl. zostało.Ale efekt znakomity.
ja też skusiłam się waszymi komentarzami. Super pączusie wyszły, dobrze się zlepiały i ładnie wyglądały...miały być takie nniejsze ale... urosły duzo:) robiłam pierwszy raz i wydawało mi się że nie urosną tak duzo. W środku takie pulchne mniam.Tylko mam jedno pytanko: napiszcie proszę jak długo smażyłyście jedną porcję? bo wydaje mi się że mozna by było krócej niż ja. Bo chyba im krócej się smaży tym mniej nasiąkną smalcem.
tez zrobilam te pączki wyszlo mi ich az 30 byly pyszne!!!!przepis jest na 6+ :D polecam każdemu i pozdrawiam :)
Znalazłam dziś ten przepis i zrobiłam próbe generalną przed Tłustym. Wiem już, że za pare dni w ten znajomy czwartek zrobie je ponownie.Nie szukam innych przepisów. SĄ SUPER !!!!!
Zrobię jeszcze raz te pączki, ale jak i tym razem mi nie wyjdą takie ładniutkie jak Twoje nutello, to chyba dam sobie z nimi spokój i będę kupowała w cukierni, zobaczymy, pozdrawiam.
Au, au, au, moje ręce, dziewczyny powiedzcie mi dlaczego wg przepisu ciasto wyrabiałam prawie godzinę a wg mnie i tak mi się masło źle połączyło z całością, nie mam już więcej sił i zostawiłam je do wyrośnięcia, zobaczymy co z tego wyjdzie (wydaje mi się że na 1/2 kg mąki to 200g masła za dużo, miałam już wcześniej ten przepis wydrukowany i w tamtej wersju było 3/4 szkl cukru i 3/4 szkl masła, może to akurat jest 200g nie mierzyłam), ale powiedzcie mi czy ktoś miał z tym taki problem jak ja?
Muszę się poskarżyć, moje pączki (pomimo, że robiłam dokładnie wg przepisu) wyszły mi ............o zgrozo ochydne, nie wiem dlaczego nie umię upiec pączków, to jest jedna z niewielu rzeczy (jeśli chodzi o pieczenie) która mi nie wychodzi, nutello za Twoją radą zlepiałam je tak jak mi napisałaś, nawet jeszcze dodatkowo po wycięciu szklanką zlepiałam wkoło brzegi a i tak mi się porozklejały, nawet do tego stopnia że zostały mi 2 placki osobno pośrodku z marmoladą, w smaku nie są złe, ale u mnie musi nie tylko smakować ale i mieć wygląd, a moje ???????????????????? aż wstyd pokazać, nie wiem dlaczego mi nie wychodzą, koniec już więcej nie będę się męczyć z pączkami, bo narobiłam się jak "Wół" a efekt?????? Jestem zła i wściekła
Basia19, ja podobnie jak Ty miałam problem z połączeniem masła z ciastem. Nie wpisywałam swojej opinii wcześniej, gdyż po przeczytaniu tylu pochlebnych opinii doszłam do wniosku, że coś sknociłam. A i jeszcze jedno, po usmażeniu pączków odstawała skórka. W smaku pączki są pyszne, jednak nie do końca jestem zadowolona z efektu końcowego. Może ktoś wie, co jest przyczyną odstawania skórki na pączkach. Powyżej tyle pięknych pączków, więc na pewno jeszcze przepis powtórzę.
Twoje pączusie są takie śliczniutkie, aż ślinka cieknie, a moje............. dobre dla tych co dbają o swoją figurę (choć tyle pociechy, że nie będą mnie korciły), pozdrawiam.
Moje pączki po usmażeniu wyglądają jak rozchylone muszle w środku z ślimakiem.
no i zrobilam, niestety klapa, nawet maz mi pomogl w ugniataniu ciasta i kiszka totalna, wyszly jakies takie rozlatane, w smaku faktycznie dobre, ale czemu nie wyszły mi takie ładne okrąglutkie jak wasze ;( moje bardziej rozkwitającą róze przypominają niz pączki haha, z reszty ciasta co mi zostało wyszły pyszne słodkie bułeczki :) pozdrawiam
nie mam pojęcia,dlaczego tak dużo osób ma takie problemy z tymi pączkami.Robiłam je dzisiaj pierwszy raz i wyszły mi rewelacyjne,tylko miałam jeden problem musiałam odganiać rodzinkę żeby nie zjadły wszystkich na raz.Nutello dziękuję za wspaniały przepis i rada dla wszystkich,nie zmieniajcie nic w składnikach oprócz mąki,ja dałam 20g więcej tyle ile proponowała Nutella.Acha jeszcze jedno uważajcie na mleko,nie trzeba dolewać wszystkiego to zależy od mąki.Mi zostało niecałe pół szklanki.Pozdrówka i życzę udanych wypieków.
Basiu 19 ja tych pączków też nie umię zrobić,mam ten sam problem co Ty:)Ale że dziś tłusty czwartek,zrobiłam pączki z przepisu na "drożdżówkę nocną",dodałam tylko spirytus i więcej mąki.I wyszły extra,tylko następnym razem zamiast oleju dam masło.
A ja dałam wszystko jak w przepisie oprócz spirytusu (bo nie miałam) i ciasto było bardzo tłuste, ale w tym jedna pociecha, że kupiłam w piekarni pączki dzisiaj (jak zobaczyłam te moje upieczone) i w domu wszyscy stwierdzili, że jeżeli chodzi o smak to te upieczone przezemnie są dużo lepsze niż kupne, sama też tak stwierdziłam, ale ten nieszczęsny wygląd ???????????? dlaczego! mi nie wychodzą takie ładne jak na zdjęciu nutelli????????????.
No i zrobiłam. Ciasto super się połączyło, mąki faktycznie trzeba było dodać jeszcze jakieś 200g, wyrósł piękny grzybek z ciasta i super się sklejało. Nic nie wypływało i były takie okrąglutkie. Paska nie udało mi się niestety zrobić :). Co do smaku to chyba spodziewałam się czegoś lepszego ale i tak całkiem niezłe. Z tej porcji wyszły mi 34 dość duże sztuki. Nie miałam już cierpliwości smażyć w tłuszczu więc reszta piecze się w piekarniku :). Za to Twoje faworki.......komentarz przy przepisie ;)!!!!!
Właśnie skończyłam smażyć i wstępnie objadać się. Jak zawsze pycha!!! Zaczęłam od razu od 700 g mąki - ciasto akuratnie. Są pączki, malutkie pączucie i obwarzanki (oponki). A tak wyglądają moje smażelinki:
Ja też smażyłam dzisiaj.Wyszły pyszne, mięciutkie i delikatne :)
A oto moje pączusie dziękuję autorce za tak świetny przepis w smaku pyszne bardzo miękkie i nie nasiąkły tłuszczem ,jedynie nie wyszedł mi biały pasek nie wiem dlaczego.Może ktoś zna na to radę?.
Dziewczyny jak wy to robicie, że wam się pączki nie rozklejają?
A mi wyszedł biały pasek, ale tez nie wiem dlaczego:))))) Basiu19 ja wałkuję ciasto, wycinam krązki szklanką i nadziewam pączki po usmażeniu takim specjalnym narzędziem, ze specjalna końcówką.
jeżeli pączki są bardziej zrumienione wtedy i biały pasek się usmaży - zerknij na moje zdjecia - te jaśniutkie pączki mają pasek, ciemniejsze już nie.
I ten pojedynczy pączek - w rzeczywistości nie był (jest - jeżeli ocalał) tak przypieczony - nie zwróciłam uwagi ,ale zdjęcie po skadrowaniu i zmniejszeniu wyszło dużo ciemniejsze (a dotarło to do mnie po zamieszczeniu)
alisia, ja kiedyś też smażyłam bez nadzienia i jak Ty wycinałam szklanką, ale nawet wtedy jak zaczęły rosnąć to rosły na jedną stronę i wyglądały "Piza" czyli były krzywe, chyba jeszcze ale to już naprawdę ostatni raz spróbuję po niedzieli, ale wg przepisu który ja mam, tam jest na 1 kg mąki 6 żółtek i 1 jajo, 10 dag drożdży i tylko 5 łyżek oleju już robiłam wg tego przepisu i były w smaku świetne ale ten wygląd taki nie pączkowy bo też mi się porozklejały, terza to chyba będę je sklejać klejem hahaha, zdjęcia moich pączków nie wstawiłam bo aż wstyd pozdrawiam.
alisia Twoje pączusie też wyglądają jak z cukierni, aż mi się nie chce wierzyć że to Twoja robota, ale widzę że takich śliczniutkich pączuszków tu więcej.
beata1Twoje pączki są takie piękne apetyczne. Ja takie ciemniejsze bardzo lubię bo one tak nie nasiąkają tłuszczem.Jeżeli chodzi o biały pasek to u Ciebie też jest, tylko mniejszy.Inne pączki też są piękne takie domowe.Należą się Wam wszystkim pochwały za tyle cierpliwości i chęci.
No to Basiu19 moze ta fotka Cię przekona, że to moja robota <lol> Podaj mi e-maila to napiszę Ci wiadomość (jesli możesz oczywiście)
To są pączki z tego przepisu - pyszne, poprostu BOSKIE jak sama nazwa mówi.Zamiast 500 g mąki,proponuję ok.750.Dziękujemy za przepis.A i R
hmmmmmmm a ja zrobilma z drozdzy stpkich nie wyszly - nie wyrosly oddzielilo sie maslo- jakby za duzo tluszczu i zamiat paczklow wyszly twarde gnioty- to pewno wina drozdzy- jak macie inne przepisy podajcie prosze----
alisia basiabab@o2.pl
berenika6, ja mam inny przepis i sprawdzony z "domowej kawiarenki", za chwilę dodam go do moich przepisów, możesz tam później zajrzeć, robiłam je już kilka razy są naprawdę pyszne, ale i tak mi nie wychodzą z wyglądu takie ładne jak wyżej. alisia czekam.
dziekuje juz znalazlam i wyprubuje
Witam wszystkich fanów pączkow. ja zamierzam dzisiaj robic ale boje sie, ze mi nie wyjda. Mam pytanie. Czy mozna dodawać do tluszczu plasterki ziemniakow podczas smarzenia? Moja mama zawsze tak robi żeby pączki sie nie palily. pozdrawiam. Trzymajcie kciuki:)
doti87 ja zawsze dodaję kawałeczki co jakiś czas.Ostatnio wrzucałam małe kluseczki ziemniaczane.Pozdrawiam
Paczki wyszly BOSKIE. Za rada innych dziewczyn wypowiadajacych sie w komentarzach dodalam wiecej mąki. Wyglądają jak z cukierni ale smakują o nieboooo lepiej!!!! :) Dziękuję, Nutello!!!
Pączusie wspaniale. Wyszło mi 38 pysznych pączków, ale mąki dodałam troszke więcej niż w przepisie. Naprawde pychotka. Polecam
Czy ktos moglby podpowiedziec jakby to wygladalo z suszonymi drozdzami tzn ile lyzek ewentualnie dodac i czy rowniez wymieszac z mlekiem.........????mieszkam w Stanach i tesknie za polskimi paczkami !!! czytalam komentarze na temat maki w Ameryce ale mimo wszystko sprobuje, pozdrawiam
SUPER SUPER SUPER ! ! ! Ale powiem, że początek naprawde mnie przeraził... ciasto wydawało się strasznie rzadkie. Ale pierwszy raz robiłam począki i nie wiedziałam, że ciasto poprostu musi takie być tzn. lekko zawsze będzie sie przyklajało i gdyby nie mój narzeczony i jego silne ręce to nie wiem co by było :) Jeżli chodzi o mąkę to nie dodałam nic więcej, okładnie 500g, mleka też około pół szklanki nawet trochę mniej. Z masłem też nie miałam problemu, wszystko ładnie się wymieszało. Teraz pączusie stygną i zaraz będę je lukrowała i oczywiście wstawie później kilka fotek :) Naprawdę pycha ! ! ! I warto się pomęczyć przy tym cieście- na prawdę nie trzeba dodawać więcej mąki. I wyszło mi dokładnie 35 sztuk :)
OJEJ -jakie sliczne! wygladaja jak z cukierni, nigdy nie robilam paczkow a z tutejszej polskiej cukierni mi niesmakuja- takie wielkie twarde gnieciuchy bleeee, a te nutelli tutaj widze ze wygladaja zupelnie jak to czego oczekuje od paczkow - jutro bede robic :D
Zapomniałam wstawic komentarza, a pączki razem z mamą zrobiłyśmy dawno dawno temu, bo na ostatki:)) Wyszły pyszniutkie...!!! Prawde mówiąc, to przepis bardzo podobny do przepisu mojej babciulki na pączki, tyle, że ona zamiast masła dawała olej. (w tym roku skorzystałyśmy z Twojego przepisu, bo babcia nie pamiętała juz proporcji:(( Zrobiłyśmy częśc z konfiturą różaną a częśc z czekoladą..
Szczerze polecam, są świetne!!!
Pączusie zrobione. wlasnie skonczylam. Moje uwagi... KURDE ja jak mam je sklejac zeby sie nie rozklejały?? Moze jakies rady? a tak poza tym... miodzio... Przepyszniaste. Do tego lukier... Zrobiłam część z powidłami a czesc z dzemem trusk. własnej roboty.... niom i ten dzem to inezbyt dobry pomysl bo wsiąkął w ciasto i tak naprawde za wiele go nie czuc. za to powdidła z firmy KOTLIN... rewelacja. Taki lekki kwaskowy smaczek. Dodajac powidel sypałam troszku cukru. z pewnoscia nie raz je zrobie.
Sliczne dzieki za przepis.
Pozdrawiam
pączusie pyyycha. Za pierwszym razem troche popaliłam (za duży gaz) ale ćwiczenie czyni mistrza i za drugim razem wyszły super. Za trzecim będą....
Powiedzcie mi tylko w ktorym momencie dodac ta szczypte soli, bo nie bardzo kumam?
Mam ogromna prosbe.czy ktos moze mi napisac czy mozna uzyc do tego przepisu drozdzy w proszku?
Spokojnie można:)
Dziekuje serdecznie za odpoowiedz.Pozdrawiam
ile opakowan wspomnianych wyzej drozdzy w proszku potrzebuje do tego przepisu? Katrin daj mi prosze znac jak wyszly.
Właśnie zrobiłam pączki!
W smaku pyszne, ale obwódki nie ma niestety. Trochę ciemne wyszły, ale jak za mały ogień był to w srodku były niestety surowe. W środek włożyłam czekoladę w kostkach, pyszniutkie tylko kolorek nie ten co trzeba...Może ktoś powie, jak zrobić, zeby wyszły jak na zdjęciu??? Może następnym razem wyjdą jak na załączonych zdjęciach
paczki sa przepyszne
No to teraz ja mam pytanie:) Wiem, ze moze sie doswiadczonym wykonawczyniom paczkow wydac glupie, ale czy moge usmazyc je na oleju? Jestem za granica i tutejszy smalec to nie smalec :/
Oki, przeczytalam wczesniejsze komentarze i juz wiem ;)
Już za kilka dni tłusty czwartek i szał pączków.Po przeczytaniu wszystkich komentarzy grzechem byłoby nie skorzystać z tego właśnie przepisu,zwłaszcza że wszystkie przepisy Nutelli jakie wypróbowałam były rewelacyjne!!Mam tylko jeden dylemat;dzisiaj jest dopiero poniedziałek,planowałam robienie pączków na środę,ale przepis, komentarze i zdjęcia tak mnie nakręciły że chyba będę robić próbę generalną już dziś!! :) Pozdrawiam
Witam, Mam zawsze ogromne problemy z wyrobieniem ciasta drożdżowedo. Czy może ktoś wie czy mogę już troszkę wyrobione ciasto włożyć do maszyny do pieczenie chleba z opcją np. ciasto na pizzę albo ciasto i pozwilić by ona za mnie je wyrobiła? Czy ktoś już tego próbował?Z góry dziękuję za pomoc
zrbiłam zgodnie z przepisem ciast wyszło dobre, ale podczas smażenia pączki zrobiły się prawie czarne a środek nadal był surowy. Czy nutelle może napisać jak zrobić aby pączki były złote i w całości usmażone (jak na zdjęciu)
Dziękuje za odpowiedź
Już przetestowałam: maszyną do chleba wyrobiłam ciasto od momentu w którym trzeba dodawać masło. Konsystencja masy - rewelacja (wybrałam program pizza i ślicznie urosło). Pozdrawiam wszystkich
Kucharko, Pierwsze też mi wyszły czarne - trzeba zmniejszyć zdecydowanie gaz i poczekać chwile aż tłuszcz odrobinę ostygnie Na pewno wyjdą śliczne tak jak moje:
Myślę że gdybyśmy lepiej czytali przepis, wszystko by się dobrze zakończyło.Problem jest nie w mące lecz w ilości mleka.W składnikach jest podane 1,5 szklanki mleka a w wykonaniu 1/2 szklanki mleka "dodając tyle ciepłego mleka by ciasto było miękkie"To prawdopodobnie tu jest nasz błąd.A teraz uciekam do kuchni bo dzisaj jest tłusty czwartek.Życzę powodzenia.
ja juz lece do kuchni i dam znac nutellko jak wyszly mysle ze beda wysmienite
dzięki Nutello za tak wspaniały przepis. Po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy i ja zdecdowałam się zrobić te pączki.Tak mi narobiliście chęci,że się skusiłam i powiem wam wszyskim WARTO BYŁO!!!!!! Te pączki to rewelacja. Zrobiłam je już wczoraj,wyszło mi ok.30 sztuk ale do dzisiaj tzn. do Tłustedo Czwartku zostało zaledwie 5 sztuk. Znikały w oczach. To moje drugie pączki jakie robiłam w życiu, (pierwsze jakieś 20 lat temu) i muszę przyznać że obawiałam się efektu ale po ilości jaka została jestem z siebie zadowolona, a to dzięki temu wspaniałemu przepisowi.Smakują o wiele lepiej niż z jakielkolwiek ciastkarni i wyglądają też super!!!! Malutka_megi nie masz racji moje pączki też tak ładnie wyglądały jak na zdjęciu u Nutelli.
jeszcze jedno: nawet upiekły mi się z tą jasną otoczką i nie musiałam przykrywać garnka pokrywką.
Robiłam pączki wg tego przepisu (po raz pierwszy w życiu) wszystkie co do jednej sztuki wyglądały piękne tylko z powodu mojej nieudolności kulinarnej połowa była równie surowa w środku:) Na szczęście mój mąż jest sprytniejszy i druga połowa była już idealna. Przepis jest doskonały.
Ja również potwierdzam ten ogrom pochwał. Pączki są przepyszne, lepsze niż z cukierni. Co prawda moje nie były tak ładne i połowa się rozpadła (moje pierwsze w życiu pączki), ale mimo tego że mi wyszły inne wcale nie uważam, że te ze zdjęcia są "kupione". Może z czasem mi też będą tak świetnie wychodzić. Na pewno wiem, że będę nadziewała je po upieczeniu.
Pączki są naprawde BOSKIE!!!!! Wszyscy je bardzo chwalą. Zrobiłam dzisiaj rano i zostały tylko trzy. Znikają błyskawicznie. Dziękuję za wspaniały przepis. Pozdrawiam
Rzeczywiście rewelacyjne!!!! Nutello wielkie dzieki!!! A za komentarz niech posłużą słowa moich dzieci :" Lepsze niż sklepowe!"
Dziękuję za miłe komentarze:D Bardzo się cieszę, że smakują:) A co to komentarza malutkiej_megi, że pączki na zdjęciu nie są mojej roboty- zobacz w poprzednich komentarzach zdjęcia pączków innych użytkowników (borgia, Sweetya, olcia1, olcia100)- są jeszcze ładniejsze, niż moje, tak że uwierz, że można takie zrobić:))
ROBILAM TE PACZKI DZISIAJ CIASTO NADAJE SIE NA LANE KLUSKI A NIE NA PACZKI , JEST BARDZO RZADKIE Z TA ILOSCIA MLEKA . KOLEZANKI JEZELI PODAJECIE PRZEPISY PODAJECIE JE W MIARE DOKLADNIE ZEBY INNI NIE TRACILI CZASU I PIENIEDZY NA PRODUKTY . ROBICIE NA OKO A NA INTERNECIE PODAJECIE PLUS MINUS ILOSC SKLADNIKOW DLATEGO SA POZNIEJ TAKIE WYNIKI.POZDRAWIAM
Pączki rewelacja!!! Pierwszy raz takie jadłem. Wyszły lepiej niż z przepisu. Dodałem minimalnie więcej masła i to okazało się strzałem w dziesiątkę .Zresztą sami oceńcie.
Pycha!
piekarz nie rozumię po co dodawałeś więcej masła, wg mnie i tak go jest w przepisie za dużo, mnie ciasto wg tego przepisu wychodziło zawsze za rzadkie i masło nie chciało się wchłonąć do ciasta. W tym roku robiłam z innego przepisu i wreszcie mi się udało, pączki wyszły wspaniałe. Nie powiem, że ten przepis jest zły, bo widać po komentarzach, że dużo żarłoczkom powychodziły ładniutkie pączki, mnie akurat nie wychodziły, więc się wnerwiłam i powiedziałam sobie, że już o pączkach nie chcę słyszeć, ale przed tłustym czwartkiem czytając różne przepisy i komentarze, znów mnie naszło i to było to, teraz piekę pączki co chwila, aż mi się znudzą, pozdrawiam.
Więcej trochę dałem masełka Basiu, bo podczas zagniatania podsypywałem mąką. Zresztą co tu rozumieć - ważne, że wyszły.
Przepis jest ok. a nie mozna 3mac sie sztywno proporcji, bo tu troche maki tu troche mleka... wszystko trzeba robic z. Mi sie udaly chociaz troche ciemne ale w smaku CUDMIóD. Dzieki nutellko.
korzystalam z roznych przepisow ale ten rewelacja dodalam do srodka czekolade lukier z rumem .Dziekuje Nutella za wspanialy przepis
przepis podobny do tego, z którego ja korzystam. Przy najbliższej okazji go wypróbuję :)
Piekarz - gratuluję wypieku i fantazji przy formowaniu kształtu pączków. Pozdrawiam :)
Paczki sa naprawde boskie,wczoraj robilam i musze powiedziec ze takich dobrych,domowych paczkow nigdy jeszcze nie jadlam!!
A proporcji nie zmienialam,bo sa dobre.
Nutello twój przepis jest wspaniały. Pączki wyszły lepsze niż z cukierni.Mój mąż,który wybrzydza przy pączkach zajadał się nimi.Mam tylko mały problem nie mogę opanować sztuki smażenia ich. Wychodzą albo surowe w środku albo spieczone na zewnątrz.Może coś doradzisz.
Ja pączki robię zawsze z tego przepisu i wychodzą super
Żeby się nie przypalały wrzucaj co jakiś czas 1ną surową frytkę, a żeby były dobrze wypieczone w środku możesz dać trochę mniej masełka, albo wprawnie zagnieść ciasto, żeby nie straciło swojej porowatości (wtedy szybciej się w środku piecze). Trzeba trochę poćwiczyć, żeby wyszło takie mięciutkie, ale wierz mi - opłaca się
A to moje osiągnięcia z tłustego czwartku,co prawda trochę im brakuje do tych piekarza 77 ale zapewniam to"niebo w gębie"proszę się częstować!"BOSKIE"?-to mało powiedziane.Pozdrawiam wszystkich wtajemniczonych.
.K6SIC6 moze zrob male paczki jesli robilas duze. Ja lepilam takie jak male kurze jajko i sie super upiekly. Pozdrawiam.
Tak, K6SIC6, ja też radziłabym Ci robić mniejsze pączki, nie takie duże jak te z cukierni. A co do Twojego komentarza malutka_megi to oczywiście, że nie jestem urażona:) A poza tym, napisałaś, że pączki są w 100% kupne ale przecież te kupne, też robią ludzie więc jakoś musi być możliwe, takie zrobić:)
moje pączki też wyszły super,rozrabiałam dwukrotnie ciasto drożdzowe za pierwszym razem sztywno trzymałam sie przepisu nutelli ale za drugim razem troche go zmienilam i radzilabym dodac 100g wiecej moki i 5 g wiecej drożdzy i rewelacja ciasto nie jest żadkie a poczki wyszly prawie takiej samej wielkosci jak te z cukierni ,i zeby byly wypieczone ale nie przypiczone nalezy najpierw dobrze rozgrzac tluszcz a poczki smazyc na najmiejszym ogniu to wtedy jeszcze rosno w tluszczu i wychodzo z obwodkami,są mięciutkie i pulchniutkienaprawde smaczne wszystkim bardzo smakowaly i z dwuch porcji wyszlo mi ruwno 90 sztuk wiec obdzieliłam calo rodzinke pozdrawiam
_Proponuję: zrobcie paczki wg tego przepisu i zobaczymy co z tego wyjdzie...mnie dziwią tylko (oprócz proporcji mąki i 20 dag masła(?!)zestawienia:skórka pomarańczowa, zapach róży(nadzienie) i ...romowy zapach. No i pkt6. instrukcji pieczenia: para skraplajaca sie na pokrywie i ...ewentualne pryskanie wody skraplanej na pokrywie i kapiącej do oleju podczas odkrywania. Okulary lub maska szlifierska potrzebna na twarz.
Mysha'o2006 i aga'o9999 nikt nie napada na nutellę ale jak coś nie "pasi" to nie "pasi" i już, krytyka zawsze jest wskazana a nie badź cie "adwocatus diabili" bo to prowadzi do awantur.
Tak jak nie pasi mi np. używanie przez nutellę jasnego koloru w przepisach , mimo tylu próśb....macie tutaj też odpowiedż na pytanie" co to jest kultura osobista".
Janku, gdybyś przeczytał wszystkei komenatrze zobaczyłbyś że te pączki już robiłam. :-) Wyszły pyszne. Nie jestem adwokatem diabła, wydało mi się nadużyciem zdanie jakiego użyła Wkn w stosunku do nutelli. Zwłaszcza że autorka napisała wyraźnie że to są jej pączki. Moje komentarze znikły, temu też nie wróżę długiej przyszłości a zdanie Wkn pozostało. No cóż. pozdrawiam
Dla zainteresowanych, emperatura smażenia pączków to 160-170 stopni C. Na szczescie z termometrem i udaje sie kontrolowac temperature. Chwile trwa zanim 2l oleju się nagrzeje, ale smaże już praktycznie na najmniejszym ogniu zeby nie przekroczyc temperatury.
dzięki za porady tak myślałam ,że za mało dałam spirytu i smażyłam jak nigdy na samym smalcu(zawsze daje pół na pół z olejem) no ale tak było w przepisie .Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam
Komentarze są po to żeby pisać o tym co sądzi się o danym przepisie. Wszystkie powyżej właśnie przepisu (zdjęcia) dotyczą. Nie uważam żeby usuwanie ich (pod warunkiem, że nikogo nie obrażają)było odpowiednie. A dyskusja jest potrzebna, chociaż by po to żeby określić najlepsze ilości składników do danej potrawy ( do pączków w tyn przypadku). Pozdrawiam moderatorów:)
zrobiłam dziś, są rewelacyjne w smaku, co prawda nie wyszły mi tak piękne jak twoje nutello--ale nie poddam się i wkrótce zrobię znowu, być może wtedy będą ładniejsze, pozdrawiam i dzięki za super przepis,
pączusie bardzo dobre... nie do końca wyszły takie jak chaciałam ale to dopiero pierwszy raz. Napewno będzie powtórka ;) Polecam!!
Pączki są wspaniałe - rewelacyjne. Polecam.....smacznego.
Pieklam wczoraj na spróbowanie, a dzisiaj z podwójnej porcji.
Pączki wyszły suuuper. Zrobiłam dwa rodzaje : z budyniem i polewą czekoladową , drugie nadziewałam marmoladką i polałam lukrem ze skóerką pomarańczową. Rodzinka była zachwycona! Dziękuję za przepis.
No wiec zaryzykowalam - chyba na przekor wszystkim malkontentom - te paczki i musze powiedziec, ze nie wiem czego sie co niektorzy czepiaja. Wiadomo, ze ciasto drozdzowe powinno sie dlugo i dokladnie wyrybiac - wtedy ilosc dodanej ewentualnie maki jest znikoma - ja musialam tylko na koncu lyzke dodac bo mialam bardzo duze jajka. Ciasto wyrabia sie wspaniale proporcje sa jak najbardziej ok. Ciasto zmienia w czasie wyrabiania kilka razy konsystencje i trwa to troche zanim wszystkie skladniki sie dobrze polacza. W mojej maszynie trwalo to okolo 15-tu minut. Co do uwagi kogos, ze skorka pomaranczowa jest dziwnym dodatkiem moge sie tylko usmiechnac. Moze nie jest to dodatek typowy ale w slynnej ksiedze Pani Cwierciakiewiczowej bardzo polecany. Rownierz w slynnej warszawskiej cukierni "U Blikla" gdzie podobno robilo sie w okresie miedzy i powojennym najlepsze (a na pewno jedne z najslawniejszych) paczkow w Polsce dodaje sie wlasnie skorke pomaranczowa i konfiture rozana. Nie musialam tez uzywac zadnej maski itp po przykryciu paczkow. Mam wrazenie, ze chyba nie kazdy/a krytykant/ka je wyprobowal/a idac owczym pedem lub dzielac sie tylko wlasnymi niesprawdzonymi konkretnie obawami.
Rowniez bardzo dobrz sie smaza i jak zachowa sie rozwage i cierpliwosc na pewno sie udadza! No prawie zapomnialabym o smaku ktory jest bardzo wywazony, sa pulchne, lekkie i ne nasiakaja zbyt tluszczem. wygladaja tez slicznie choc nie kazdy ma paseczek :-). Wiec kto jeszcze sie wacha niech nabierze checi i odwagi aby jeszcze dzis w ostatni dzien karnawalu posmakowac tej pysznosci.
Ja w tym roku robiłam również - to już 3 albo 4 rok. I naprawdę pączki są boskie. Wiem, że Nutella troche zmodyfikowała proporcje - co prawda nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że 3/4 szkl rozpuszczonego masła jest mniej niż 200 g - ale i tak sie wchlonęło. natomiast bardzo pomocna jest uwaga o mleku - wcześniej już na starcie dodawałam 200 g mąki więcej, teraz wypróbowałam wg tej wersji - pół kilo jest idealnie, gdy doda się mleko tylko do rozczynu i potem będzie powolutku dolewało przy wyrabianiu - tego dolanego wychodzi minimalna ilość. W każdym razie pączki zniknęły w ciągu dwóch dni - i już mam zamówienie na ferie od kolegów syna.
I może jeszcze jedna uwaga - powidła lub marmolada muszą być bardzo gęste - ja tym razem dałam do końcówki powidła średnio gęste (bo tylko takie już miałam) - i niestety te kilka ostatnich pączków się rozdzieliło - wyszły ciastka przekładane powidłami.
janku - smażyłeś kiedyś frytki we frytkownicy elektrycznej? Tam zawsze jest zamknięta pokrywa. W trakcie smażenia wielokrotnie otwieram, sprawdzam czy się usmażyły i jeszcze nigdy nic mnie nie pochlapało, żadne dodatkowe okulary ani maska szlifierska nigdy nie były potrzebne. A z całą pewnością na surowych ziemniakach (bo z takich smażę frytki) jest więcej wody niż na pączkach
Kto nie wierzy niech przeczyta orginalny opis ze strony A. Blikla :-)
PĄCZEK Najsłynniejszy spośród wyrobów naszej firmy pączek z różą jest wykonany z ciasta drożdżowego smażonego na tłuszczu wieprzowym, z wierzchu lekko lukrowany z dodatkiem kandyzowanej skórki pomarańczowej. Ze względu na łatwość jedzenia w ręku, jest często podawany na koktajlach. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Jesienią i w zimie chronić przed chłodem, np. nie zostawiać w samochodzie na parkingu, gdyż wtedy szybko czerstwieje.
No to teraz ja opowiem
Albowiem jestem za granica i NORMALNYCH drozdzy tu nie uswiadczy, ani normalnej maki tez nie - zadanie mialam utrudnione. Fakt faktem, ze drozdze w proszku byly teoretycznie polskie, ale nie oszukujmy sie - to nie to samo. Podsumowujac zaczne od minusow: paczki mi sie generalnie ekhm moze nie zweglily, ale BARDZO przysmazyly (smazylam na oleju, podejrzewam ze ma to zwiazek z brakiem wprawy). Poza tym niemozliwoscia bylo nadzianie ich przed usmazeniem - niezaleznie od tego jak bym sie starala, wiec po 3 sie poddalam, nadzialam po usmazeniu i tez byly cacy:)
Poza tym, nie urosly mi tak, jak rogaliki drozdzowe ktorekiedys pieklam w Polsce (winie drozdze). Jesli chodzi o plusy, to nie mialam problemow z wyrobieniem ciasta (a bardzo sie ich obawialam). Poza tym, koniec koncow byly naprawde bardzo smaczne. Unuzalam je w lukrze i w wiorkach kokosowych, wiec zabilo to troche smak nadmiernego zbrazawienia a z cala pewnoscia zakrylo skorke:) Wiec pomimo iz debiut moj nie zostal uwienczony calkowitym sukcesem, a moj irlandzki ukochany nie chcial ich tknac (delikatnie sie wykrecal a ja bylam na tyle dyplomatyczna, aby go nie zmuszac) to koniec koncow uwazam go za udany
PAczki nie pekajo podczas smazenia ,nadziane wczesniej,gdy dobrze je sie zkleji przynajmiej mi ngdy nie pekły .Ja zawsze nadziewam pączki przed smarzeniem nigdy po . pozdrawiam
A ja robilam te paczki teraz w tlusty czwartek i naprawde byly boskie. dalam troszke malo cukru ale szczerze - w zyciu nie jadlam lepszych. zmniejszylam proporcje i wyszlo mi 15 przepieknych paczuszkow z czego 9 zjadlam ja a reszte maz. dodalam drozdze w proszku bo tu gdzie mieszkam nie ma swiezych i rewelacja.
Dziewczyny! ja sie strasznie namęczyłam z tymi pączkami! robiłam takie malutkie, a mimo to w środku były surowe na zewnątrz sie przyplały. Problem w tym że od nie dawna mam kuchnie elektryczna, strasznie cieżko na niej wyczuć temp. Na koniec robiłam oponki i wyszły rewelka. Doradzcie cos!
mikolcia ja tez robiłam małe pączki (ale sporo urosły)do tłuszczu wrzucałam surowe kawałki ziemniaków a piekłam naprawde na wolnym ogniu a gdy była potrzeba to nawet gasiłam ogien na chwile więc gdy zobaczysz ze sie szybko spiekaja to moze zestaw na chwile garnek z płyty
I znowu awantura o pączki. Mnie naprawdę nie interesuje czy to są zdjęcia pączków Nutelli czy kupione przez nią za rogiem. Najważniejsze jest to, że przepis wypróbowałam i wiem, że pączki są rewelacyjne.
nutello twoje pączki są przepyszne i mi też wyszły "jak ze sklepu" nie wstawiłam zdjęcia, bo oddałam aparat do naprawy i szczerze żałuję, że tak się stało. malutka_megi czy złośliwości na temat tych pączków to hobby czy obsesja?
Mocno się zastanawiam, po co komu ta awantura o zdjęcia! Piekę te pączki już bardzo długo i zawsze mi wychodzą takie ładne jak na zdjęciu, to rzeczywiście jakaś obsesja zdjęciowa. Nutello nie przejmuj sie tymi uwagami, wiemy wszyscy, że masz super przepisy i korzystamy z nich, pozdrawiam danka
Nutello dziękuję za pyszne pączusie. Od zagniatania ciasta, zrobiły mi się odciski... ale było warto sie pomęczyć
Ja robiłam wczoraj pączki i wyszły rewelacyjne. Zamiast posypywać cukrem pudrem zrobiłam je w lukrze i są palce lizać :) pozdrawiam.
Pączki Wychodzą przypalone , a w środku nadal surowe ...pomimo że robiłem malutkie , także zamiast kupywać te wszystkie składniki i mordować się lepieniem ich i smażeniem ....po prostu kupcie sobie z 10 pączków i wyjdzie taniej i smaczniej
Zadziwiające, wszystkim wychodzą tylko Tobie nie. Może po prostu naucz się piec hihihihi
poza tym dzisiaj się zalogowałes i tak od razu krytykujesz?Szybki jesteś!!!!
Bea39,nie wszystkim wychodzą.Starczy poczytać komentarze.Też je robiłam i nie wyszły,ale nie komentowałam tego,bo myślałam,że coś zrobiłam żle.
MaroBot, może ogień był za duży? To się często zdarza jak za mocno wrze poz pączkami.
O to chodzi. To nie wina przepisu tylko smazenia za krotko w za wysokiej temperaturze. Oczywistym jest ze wtedy sie z wierzchu spala a w srodku niedopieka. Sama rozgrzewajac tluszcz na paczki i w ogole na wszystko smazone w glebokim tluszczu sprawdzam temperature koncem drewnianej lyzki. Zanurzam ja w tluszczu i jesli natychmiast powstaja wokol niewielkie babelki tluszcz ma wlasciwa temperature. Bable swiadcza o zbyt wysokiej a ich zupelny brak o zbyt niskiej temperaturze. W zbyt niskiej temperaturze ciasto sie nie piecze tylko nasiaka tluszczem i jest niesmaczne. Mozna tez wrzucac kawaleczek miakiszu chleba lub kawaleczek ciasta paczkowego jesli rumienia sie na zloto teperatura tluszczu jest optymalna. Nalezy rowniez pamietac o regulacji temperatury w czasie smazenia. Wiadomo porcje ciasta tluszcz lekko schladzaja jesli zas go zbyt podgrzejemy bedzie za goracy wiec niewprawni powinni probe lyzki ponawiac przed kazdym wrzuceniem kolejnej partii paczkow. Moze moje rady sie komus przydadza.
Dzięki Dorotko:) Sama bym tego lepiej nie napisała, oczywiście masz całkowitą rację, dzięki
Pączusie super!!!Bardzo aromatyczne i mięciutkie.Dosmażone w środku,trochę bawienia z ciastem,ale wszystko warte tego smaku.Nie udał mi się pasek jasny posrodku ale to wina na pewno tego,że nie miałam wystarczającej ilości oleju i nie pływały sobie swobodnie.Następnym razem będą miały więcej No i zjedzone w mgnieniu oka,bo zrobione z połowy porcji :-)
przepis jest rewelacyjny ,ciasto wyrabiałam malakserem ,było puszyste a nawet wyszedł pierścień
jeśli chodzi o jasny pierścień na środku to zależy on od dobrego wyrobienia ciasta
Również zrobiłem... wyszły bardzo dobre... ale w trakcie robienia ciasto wydało mi się stanowczo za rzadkie więc dodałem więcej mąki. Wszyscy zjedli ze smakiem.
Czy mogę zamiast smalcu użyć oleju? Mieszkam za granicą i nie ma tu smalcu, bo już szukałam:/
Tak, jeżeli nie masz smalcu na oleju powinno się udać.
Zrobiłam te pączki - przepyszne pączusie-mniamniusie najwspanialsze na świecie Polecam naprawdę rewelacjaWszyscy byli zachwyceni:) i już pytają o przepis. Mój mąż powiedział, że 100 razy lepsze niż te, które robi jego mama haha. Dzięki Nutella jesteś wielka
rzeczywiście bardzo dobre. ale mąki w przepisie jest stanowczo za mało. musialam dodać chyba z trzy razy tyle, żeby móc odkleić ciasto od palców
A ja dziękuję Dorocie zza plota twoja rada okazała się bezcenna
ASTI a to mi baardzo milo bo paczki nutelli sa przepyszne i jesli moglam Ci pomoc w ich wykonaniu to juz mi sie dziub smieje od ucha do ucha...
piekarz czy ja wiem czy wyszły:) kształtem mało przypominają pączki ale w smaku może są takie same ;)
No i zrobiłem. Mi to zajęło kilka godzin, ale robiłem pierwszy raz w życiu - wyglądają naprawdę smacznie - ale chyba rzeczywiście za mocno siąkną tłuszcz... ktoś sugerował, żeby dać więcej spirytusu. Spróbuję następnym razem - a na razie jeszcze nie jem, bo jestem już pełen od samego wąchania :-D Poczekam, aż moje Misio wróci z pracy...
Pączki są przepyszne, po prostu niebo w gębie.Wszystko robiłam wedlug przepisu i wyszly super.Robiłam je już dwa razy, praktycznie pod rząd, ponieważ mężowi i znajomym bardzo smakowały.Zniknęly z talerza w oka mgnieniu. Ja smażylam na oleju i nie nasiąknęły tłuszczem.Na oleju, ponieważ w Paryżu nie widziałam jeszcze smalcu w sklepach. Dziękuję za wspanialy przepis i pozdrawiam.
Strasznie sie balam jak zaczelam robic te paczki , haha..robilam je pierwszy raz . NIEBO W USTACH !!!!!! pychota !, nie mozna sie nimi najjesc :)) ....dzieki za przepis i satysfakcje ,ze sie udalo :)))
dodam jeszcze ,ze ja uzylam mrozonych drozdzy i wyrabialam ciasto robotem mixerem ( robotem kuchennym ) , ciasto wyszlo przepiekne , elastyczne z mnostwem pecherzykow powietrza
moje pączki nie wyszły ,ciasto było ładne,choć wydaje mi się że trochę za rzadkie, poza tym wszystkie się spaliły i nasiąkły tłuszczem
Skoro wyszły za rzadkie trzeba było dosypać mąki. A jeżeli się spaliły to smażyłaś na zbyt dużym ogniu albo po prostu za długo. Żeby nie nasiąkały tłuszczem trzeba do niego dolać trochę spirytusu chociaż ja nie miałam takiego problemu.
A i zapomniałam dodać, by nie chłonęły tyle tłuszczu, tak jak moja babcia, dodaję do tłuszczu odrobinę octu. Robię tak również w przypadku smażenia faworków, i dodatku octu wogóle nie wyczuwa się.
Dzisiaj zrobiłam pierwsze w swoim życiu pączki właśnie z tego przepisu i wyszły pyszne.
te pączki to katastrofa!! skladniki sa zle dobrane 200g masla na 500 g maki wychodzi sam tluszcz, najpierw nameczylam sie zeby wyrobic ciasto co trwalo 3 godziny a przy klejeniu rozlepialy sie, w rezulatcie przy smazeniu rozwalily sie prezsiakly jeszcze olejem i i tak byly surowe bo gdyby dluzej piec to by sie spalily..nakarmilam tym ptaki.. masakra !!!!!!!nie wiem jak wam wyszly paczki wedlug podanego przepisu!!!!ale NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ooo zalezy kto smazy, zlej baletnicy to wiesz. Z tego jak opisujesz to po prostu albo nie masz doswiadczenia albo niestety niepoprawnie wykonalas. Ciasto nie ma zlych proporcji. Niektorzy musieli dodac nieco wiecej maki co zalezy od suchosci maki. Sama robilam te paczki i wyszly pyszne. Jezeli jestes jeszcze niewprawda "paczkownica" polecalabym nadziewac gotowe paczki strzykawka gladka, bezpestkowa, lekko podgrzana marmolada. Nie bedziesz miala wtedy problrmu z rozklejaniem. Poczytaj komentarze do przepisu moze wtedy odkryjesz Twoj blad. Powodzenia w dalszym zmaganiu z kuchnia!
dziekuje tygryskowi4623 za cenna wskazowke gdyz bede robila paczki po raz pierwszy i rowniez w okolicach Rodez gdzie mieszkam nie widzialam smalcu i zastanawialam sie kogo by tu spytac o olej; no i prosze jest odpowiedz; odezwe sie jak zrobie poaczki i sprawdze czy starczylo mi talentu; pozdrowienia
witam serdecznie; zrobilam paczki ale niestety mimo iz robilam je patrzc na przepis to i tak chyba cos pokrecilam bo daleko im do idealu ze zdjecia hihi; drozdze wyrosly ladnie i ciasto tez ale jak przyszlo do lepienia placuszkow to owszem lepily sie ale do moich rak wiec cos poszlo nie tak a na koniec naciagnely troche tluszczem, smazylam na oleju; no coz maz powiedzial ze w smaku sa dobre ale te na zdjeciu to poezja a te moje to jak brzydkie kaczatko; to nic nadal bede probowala az w koncu sie uda; pozdrawiam
Asiu jesli lepily sie do Twoich rak tzn.(oczywiscie wedlug mnie) ze za krotko gniotlas ciasto,a co do oleju to zawsze je robie na nim, bo niestety tu gdzie mieszkam nie ma smalcu i tak są superwlasnie sie zabieram za robienie sylwestrowych paczkow na specjalne zyczenie moich znajomych, ktorzy pozdrawiaja Nutelle Nastepnym razem beda lepsze
SPRUBOWAŁAM I WYSZŁY REWERACYJNE UMYWAJŚ SIĘ DO TYCH ZE SKLEPU
Droga Nutello, probowalam twoje paczki juz drugi raz i niestety nie wyszly. Ciasto wychodzi super ale mam duzy problem ze smazeniem. Spalaja mi sie zanim usmaza sie w srodku. Probowalam na smalcu i na oleju. Najpierw podgrzewalam tluszcz dosyc mocno a potem skrecalam na mniejszy ogien. Nic z tego, taki sam rezultat, w srodku surowe a na zewnatrz spalone. Moze ty masz jakas porade co do tego smazenia. Pozdrawiam.
Witam!
piekłam pączki dwa razy....Mam problem z ciastem ale i z pieczeniem również.....ciasto było strasznie rzadkie, ugniatałam je bardzo długo aż w końcu zwątpiłam...co zrobić, żeby ciasto było dobrze wyrobione??kolejnym moim koszmarem to lepienie samych pączków.....owszem samo ich nadziewanie nie było problemem, ale smażenie było straszne....niestety rozklejały się, marmolada wypływała a w środku były surowe...mimo pieczenia ich 4 min...co robić??
Nikito2, według mnie powinnaś dodać do ciasta mąki, aby nie było rzadkie i dopiero wyrabiać i lepić pączki. Wczoraj przypadkowo na jakiejś stronce z przepisami przeczytałam, że jej autorka zawsze robi pączki z tego przepisu nutelli, ale mąki daje 800 g i są wówczas super. Pozdrawiam Cię i mamnadzieję że w czymś pomogłam.
Witam! upiekłam pączki i cała rodzina zachwycona, twierdzą że takich jeszcze nie jedli, naprawdę są pyszne, ja dałam trochę mniej mleka, zostało tak ok.1/5 szklanki i dosypałam doslownie garstkę mąki, wyrabiałam mikserem 35-40 min., całe masło się pięknie wrobiło, ciasto było dość rzadkie ale nie takie żeby się nie dalo formować, jedyną wadą pączków jest to że w tajemniczy sposób wchodzą w biodra.Teraz będę korzystać tylko z tego przepisu.
Witam!
Pączki smażyłam kilkakrotnie i maja jedną wadę. Zawsze jest ich za mało.Dzięki temu przepisowi stałam się rodzinną pączkarką.
Bardzo dziękuję za super recepturę i pozdrawiam.
ten przepis jest do niczego !!!! ;/ zmarnowałam tylko 8 jajek poaczki sie rozwalaja podczas smażenia sa z wierzchu upieczone w srodku surowe;/ nie polecam
...jak ten ostatni komentarz ma się do tych poprzednich ? Anulko2208, może coś nie tak zrobiłaś?
Witajcie! Jestem tu nowa, ale pączki smażę od dawna. Z różnych przepisów i "na oko". Przeczytałam wszystkie komentarze do przepisu Nutelli i nasunęło mi się kilka uwag. Nie do przepisu, lecz do osób które komentują.
Po pierwsze pączków na oleju czy smalcu się nie piecze, tylko smaży. Smaży się również frytki, rybę i kotlety. Jeśli włożymy pączki do piekarnika, to je upieczemy.
A teraz o przepisie. Dzisiaj drugi raz moja córka robi pączki wg tego przepisu. Pierwsze tydzień temu nie zdążyły porządnie wystygnąć, bo zostały szybko spałaszowane.
Co do ilości mąki, to wszystko zależy od rodzaju mąki, stopnia jej wysuszenie i chłonności płynów. Inna jest krupczatka, inna tortowa, jeszcze inna tortowa z innego młyna. Raz ta sama mąka idealnie pasuje do danej ilości płynu, drugi raz będzie wilgotna i nie zabierze tyle wilgoci, więc trzeba jej trochę dodać. Trochę myślenia przy mieszaniu ciasta nie zaszkodzi.
Następna sprawa, pączki można smażyć na PLANCIE (tylko trochę drogo to teraz wychodzi) albo na oleju. Nawet jest taka rymowanka: "Co robicie Bartłomieju? Smażę paczki na oleju". Ostatnio zaczęłam smażyć na oleju i to tym z Biedronki i wyszły super. Nie polecałabym oleju kukurydzianego lub ryżowego, jak tu radził niejaki Janek. Może i pączki dobre, ale koszty ogromne. Smażyłam również pączki we frytkownicy i też były super.
Następna sprawa, to nadzienie. Marmolada powinna być twarda, jak napisała tu Robakowa, bo taka nie wypływa i ciasto się skleja, bo nie podpływa ono sokiem z nadzienia. Jeśli zlepiamy ciasto jak sakiewkę, to należy je ułożyć do wyrośnięcia na desce sklejeniem pod spód, wtedy pączek będzie bardziej spójny i nie będzie ryzyka rozklejenia.
Sprawa surowych lub spalonych pączków. Czytajcie uważnie dziewczyny, jak należy rozgrzać tłuszcz, jak wypróbować, czy juz gotowy, a nie będzie niespodzianek. Robić próbę ciasta, czyli wrzucić kawałeczek do tłuszczu i patrzeć, jak sie smaży i szybko wypływa, to juz. Wtedy wrzucać paczki, zlepieniem do dołu i smażyć. Jak smażą się zbyt szybko zmniejszyć ogień, lub na chwilę zestawić naczynie np. na zlewozmywak (przy smażeniu na płycie elektrycznej, która wolnej stygnie).
Co do białych obwódek, to osobiście nie jestem ich zwolenniczką i zawsze podtapiam paczki widelcem, żeby były całe złociste.
Lukier robię z białka i połowy (albo i całej, już nie pamietam) szklanki cukru pudru. Uciera się do skutku, (aż zacznie tężeć na brzegach miski) wałkiem drewnianym w misce (zadanie dla syna, bo lubi lukier). Ale też świetne są pączki smażone bez nadzienia, potem nadziewane konfiturami (moga być rzadszej konsystencji) za pomocą szprycy do dekorowania tortów i posypane cukrem pudrem.
Chociaż robiłam pączki czasem metodą prób i błedów, natrafiłam tu na super przepis i dziękuję za niego. Dowiedziałam się też, że można wyrabiać ciasto w maszynie do chleba (skorzystam). Pozdrawiam wszystkie pączarki i życzę udanej zabawy podczas smażenia paczków
Zrobiłam i mogą być, moja babcia robiła lepsze :( Ja nie rozszyfrowałam swojej elektrycznej kuchenki więc są trochę ciemne - nie żeby był spalone ale.... to nie to!! Za to nie nasiąkły tłuszczem mąż luną odpowiednią ilość spirytusu, biedaczek nie zorientował się że to nie poncz :)))))
Super ten przepis, ja pączki upiekłam, doszłam do wniosku, ż epieczone bułeczki będą smaczne i nie takie tłuste. Były boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale mąki dałam 800 gramów. Dzieki za przepis!!
A czy mozna powidlo czy roze zaaplikowac do srodka za pomoca szprycy do ciast????
Jak najbardziej. Właśnie konfitura albo marmolada o luźniejszej konsystencji nadaje się do nadziewania szprycą, bo jej nie zatyka.
Ostatnio zmodyfikowałam przepis dając 75 dag mąki i 12 dag rozpuszczonego masła. Pączki były mniej tłuste w środku. Dodałam do ciasta żółtka z wiejskich jajek. Ciasto było żółte aż w oczy raziło. Nadziewałam ciasto przed wyrośnięciem i smażeniem dżemem różanym Prospona (jest twardy) z dodatkiem ucieranych z cukrem płatków róży. Druga wersja, to nadziewanie szpryca jabłkowa marmoladą wymieszaną z płatkami różanymi. Całość oprószyłam cukrem pudrem. Poezja
Nie wiem ale chyba coś zrobiłam nie tak bo wyszły mi te pączki nie takie jak się spodziewałam po tylu wspaniałych komentarzach. Tak a propo pochłonęło mi 80 dag mąki a w przepisie jest 1/2 kg (może dlatego). Napisz proszę czy to przez tą mąkę???
Nie tylko marlenie 1 nie wyszły te pączki,bo mnie również były bardzo tłuste,uważam że za dużo tłuszczu na 500g mąki więcej z tego przepisu pączków nie będe piekła
Przepraszam że się wtrącam,nie piekłam nigdy sama pączków,piekłam tylko liliputki z serem. Z tego co się dowiedziałam,pączki nie lubią dużo tłuszczu i cukru do środka .Moja mama na 1 kg mąki daje 1/2 kostki nie masła tylko margaryny.Ciasto wtedy jest lekkie i ładnie rośnie.
Co zrobić żeby na pączkach był biały pas ?
Mam pytanie odnośnie masła. Chodzi o prawdziwe masło czy może masło roślinne? Robiłam te pączki w zeszłym roku i nie wyszły mi, może dlatego, że dałam margarynę. Chce spróbować jeszcze raz, bo wyglądają cudnie. Pozdrawiam
Ja robiłam w tamtym roku z prawdziwym masłem i moim zdaniem na ono duży wpływ na smak pączków. Margaryna jakoś tak mi nie pasuje.
Myślałam, ze tym razem będzie sukces.Nie chciałam się poddawać i spróbowałam dzisiaj ale znowu porażka. Ciasto nawet ładnie wyrosło, masło też udało się połączyć tylko trochę tłuste wyszło. Największy problem mam przy sklejaniu. Nie wiem jak wy to robicie , że wam pączki nie rozwarstwiają się przy rośnięciu. Moje krążki porozłaziły się. Może to wina marmolady (była dość miękka) albo mojego braku talentu. Może jeszcze kiedyś spróbuje zrobić, ale wykorzystam inny przepis. Pozdrawiam
Nutello, a jak zrobić taki wspaniały lukier? Uwielbiam takie lukrowane pączusie, ale jakoś nigdy mi ten lukier nie wyjdzie taki jaki bym chciała. Ten Twój wygląda super, aż mi ślinka cieknie!
Pączki faktycznie super, ale przepis nieco zmodyfikowałam, tzn. "skróciłam" do połowy mleko i masło :)
WYSZŁY PRZEPYSZNE :) Naprawdę super !!!!!! Puchate i generalnie extra. Fakt, że mąki weszło mi około 80 dkg. Olbrzymich pączków zrobiłam 22 sztuki.Skończyłam przed chwilą. Pączków już jest tylko 15 :) Aha jeszcze jedno jeśli ktoś ma w kuchence funkcję "rośnięcia ciasta" to serdecznie radzę z niej skorzystać. Ja to robię i dziś też moje pączki urosły na potęgę. Pozdrawiam
Witaj Nutella,
Chciałam podziękować za super przepis, na początku myślałam że nieudadzą mi się takie pączusie ale dałam rade i są przepyszne i wyglądają dokładnie tak samo jak na zdjęciach.Mój mąż nie może się nasycić nimi, mniam mniam
Bradzo dziękuję za przepis :) pączki wyszły pyszne, mimo tego iż robiłam ten wypiek w ogóle - pierwszy raz :) moja mąka zużyła troche mniej mleka i kształtem nie były tak piękne jak Twoje, ale bardzo smaczne :) wczoraj wieczorem je zrobiłam i dziś rano juz jem do kawki :)
pozdrawiam serdecznie
beznadziejny przepis z zawodu jestem cukiernikiem więc mysle ze to nie ja dałem plamę chcialem zrobic wedle swojej receptury ale zonka się uparla i teraz mamy piłeczki golfowe ,przede wszystkim za dużo tuszczu ( masła ) jak wiadomo tuszcz źle wpływa na komórki drożdży gdy jest go za dużo komurki oblepiają się nim i nie rozmnażają sie tak jak powinny ( ciasto słabo rosnie ) nie polecam przepisu szkoda czasu i prodóktów pozdrawiam Piotrek
Dziekuje za przepis, troszeczke go zmienilam wiec zobacze jak mi wyjdzie bo ciasto wlasnie rosnie. Mam tylko jedno pytanko: w jakim celu smazy sie skorke pomaranczowa, nigdy tego nie robilam wiec nie wiem jaki temu cel?? Czekam na odpowiedz, mam nadzieje ze ktos mi odpowie.
Pozdrawiam
Właśnie wypróbowałam przepis :) z całą odpowiedzialnością POLECAM!!! Nawet poznalam tajemnicę białej obręczy! wprawdzie dopiero po dwudziestym :)ale! wyszło!( jesli nie bujasz pączusiami w oleju obręcz gwarantowana! ) Moc nie była ze mną od samego początku :) dopiero jak dodałam mąki (około 200g) dobra passa powróciła! pozdrawiam!
ja to jednak jestem beztalencie jesli chodzi o pieczenie....wszystko pieknie ładnie- ciasto mieciutkie , wyroslo super a przyszlo do smazenia i lipa wszystko sie porozklejało:( ale smakowo dobre dlatego z reszty porbilam takie małe kuleczki ( srednio w kształcie kulki:)).córcr smakuja zobaczymy co mąż powie jak wróci z pracy:))))
REWELACJA naprawde super przepis:) POLECAM
przepis polecam palce lizać ,to drugi tłusty czwartek z tym przepisem i za każdym razem super
Spróbowałam wczoraj po raz pierwszy od ponaddwudziestu lat. Bałam sie zawsze wyrabiania drożdżowego ciasta. Ten przepis jest rewelacyjny, tłuszcz dość szybko dał się wrobić. Pierwsze pączki zaczęłam smażyć za wcześnie, napiły sie za dużo smalcu, niektóre trochę za długo się smażyły i lukier też raczej mi nie wyszedł. Ale zaniosłam dziś do pracy 25 sztuk (zrobiłam z podwójnej porcji) i pączki kupione w renomowanej cukierni nie cieszyły się takim powodzeniem. Na ostatki spróbuję jeszcze raz, staranniej. Dziękuję!
Robię pączki od trzydziestu lat, zawsze z rewelacyjnym efektem. To pierwszy przepis, który mi nie wyszedł. Przykro mi, Nutellko, ale Twój przepis jest tragiczny. Proporcje składników źle dobrane, brak szczegółów w opisie, dopiero po moich modyfikacjach pączki dało się zjeść, ale to tylko dzięki moim zdolnościom, nie przyczynił się do tego Twój przepis. Szczerze odradzam korzystanie z tego przepisu, zachwyt moich przedmówców jest najprawdopodobniej fałszywy, natomist zdjęcia ewidentnie przedstawiają pączki urodzone w cukierni. Co się tyczy wyżej wymienionych zdjęć, to za pierwszym razem jest niemożliwością osiągnięcie takiego efektu. Moje pączki wychodzą takie, gdy naprawdę się staram. Podsumowując, przepis jest słaby, a komentarze poprzedników udowadniają tylko, że w internecie można zamieścić wszystko, bez konsekwencji. Pozdrawiam serdecznie, Żabka Różowa.
Zrobiłam dziś te pączki, po przeczytaniu wszystkich komentarzy trochę zmniejszyłam ilość masła i cukru, wyszły smaczne.
Dzięki za przepis, przeczytałam komentarze i jakoś sobie poradziłam, zaznaczam, że robilam dokładnie według przepisu, dodałam tylko mniej mleka. Oto efekt:
Przepis bardzo dobry! Dałam jednak mąki ok. 800 g i minimalnie mniej margaryny, której użyłam zamiast masła. Pączki wyszły pyszne. Mąż powiedział, że smaczniejsze niż te z cukierni.
Ku uciesze dzieci, z białek zrobiłam bezy - 8 białek zmiksowałam z 36 dkg cukru; wycisnęłam szprycą na blaszki i suszyłam w temp. 100 st. C w piekarniku ok. 3 godzin.
Od kilkunastu lat robię pączki,kilkanaście przepisów wypróbowałam ten jest najlepszy. zrobiłam dokładnie jak w przepisie ciasto wyszło doskonałe wyrabiałam 30min. a pączuchy pulchniutkie i z jasnym paskiem dzięki za super przepis.
Też smażę pączki od kilkunastu, a nawet więcej lat. Bardzo się dziwię, że tak wam się dobrze robiło te pączki. Chyba, ze ktoś mieszał robotem, bo ręczne ugniatanie przypominało robienie ciasta przez myszkę Mickey w bajkach Disneya. W przepisie jest zbyt dużo płynów, jak na podaną ilość mąki. Ciasto strasznie się kleiło do rąk za każdym razem (dziwię się, że komuś odchodziło od ręki i miski) wiec musiałam dodać sporo mąki zeby się odkleić. Pączki ze zbyt rzadkiego ciasta nie mają kształtów jak te z obrazka, bo je trudno ukształtować czymkolwiek skoro kleją się do rąk i szklanek. Owszem, pączki wyszły smaczne, pulchne aczkolwiek zbyt tłuste w środku. Robiąc innym razem ciasto zmodyfikowałam przepis, dałam więcej mąki, tak aby odstawało od miski, pół kostki masła i 3 łyżki spirytusu oraz aromat waniliowy (z prawdziwej wanilii). Dodam, że przed przystąpieniem do wypieku należy zadbać aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową, a mąkę należy przesiać dla dodania jej pulchności. Ale to już mój przepis i moje tajniki.
Dzisiaj drugi dzień, jak zajadam te pączusie, i moim zdanie są jeszcze lepsze niż wczoraj. Może cisto nie rośnie rewelacyjnie - przez tę dużą ilość masełka - ale za to utrzymuje długo świeżość. Na noc nakryłam pączusie miska i dzisiaj były doskonałe!
Pączki pyszne robiłam dwa razy, za pierwszym razem były ciut za tłuste , za drugim razem dałam o polowe mniej masła i więcej spirytus wyszły super
Przepis świetny, pączki niebo w gębie. Masła dałam pół kostki, mleka nieznacznie mniej niż w przepisie. Ciasto znakomicie zarobił mikser. Smażyłam na smalcu z odrobiną octu. Temperaturę stale kontrolowałam, pączusie siedziały pod przykryciem. Wszystkie upieczone, nie spalone, z obwódką. Puszyste, żółciutkie, bez porównania do sklepowych. Dodam tylko, że pączki robiłam po raz pierwszy w życiu.
Witaj nutello - w tym roku robiłam pączki wg twojego przepisu. Wyszły świetnie, zresztą sam przepis na ciasto jest bardzo podobny do mojego , a więc przypuszczałam, jaki będzie rezultat końcowy. Ponieważ nie byłam w dobrej formie zdrowotnej, nie miałam siły, aby wyrabiać ciasto, dlatego użyłam .... miksera z hakowymi końcówkami. Wyrobiłam nim ciasto od początku do końca i znakomicie się udało.
Dziękuję za przepis i pozdrawiam, Aleex.
I jeszcze jedno - dodałam 750 g mąki, reszta, jak w przepisie. :)
Jeśli zmieniamy ilość składników w podanym przepisie, bo coś tam nie pasuje, to znaczy, że przepis nie jest do końca dobry. Coś dodając, coś odejmując tworzymy już własny przepis.
Proszę niech mu wytłumaczą i opiszą sposób wykonania pączków te osoby, które robiły pączki wg zamieszczonego przepisu. Jestem ciekawa w jaki sposób formowały z rzadkiego ciasta równiutkie i okrąglutkie pączki, jak je potem wyrośnięte wrzucały do tłuszczu. Nawet z kilograma mąki wyrośnięte ciasto jest bardzo delikatne, że czasem paczek sie deformuje. Dlatego jestem ciekawa jak to się ma do pączka z ciągnącego i klejącego się ciasta. Nie uwierzę, że ciasto według podanego przepisu nie było rzadkie i nie kleiło się nawet gdy dodalismy tylko 1 szklankę mleka.
kochani pączki palce lizać...polecam każdemu:)
visenno - nie masz racji i twój komentarz jest niesprawiedliwy. Po pierwsze - jeśli musimy dodać inną ilość mąki niż podano w przepisie, to nie jest błąd, to tylko dowód na to, że różna jest suchość mąki i czasami jedna wchłania więcej płynów, inna mniej - stąd różnica. To ciasto drożdżowe jest dość specyficzne - jeśli kleiło Ci się, powinnaś dosypać mąki - to oczywiste, wówczas na pewno odchodziłoby i od miski, i od ręki. Nawet jeśli ciasto pozostaje nieco klejące, wystarczy zanurzyć dłonie w mące, lekko je otrzepać i takimi dłońmi formować pączki, które na pewno nie będą się kleić, wyjdą ładne i okrągłe. Jeśli nawet będą po uformowaniu odrobinę nierówne, wystarczy, że zostawisz je do wyrośnięcia - wszelkie niedoskonałości wówczas znikną, ale to, tak doświadczona gospodyni jak Ty, zapewne świetnie wie. No i chyba nie ma sensu przekonywać, że skoro pączki wychodzą kilkuset osobom a jednej nie, to jest to zmowa, wszyscy kłamią i zachwycają się zwykłymi gnieciuchami. W to nikt nie uwierzy. Pączki nutelli są świetne, a Tobie zyczę wytrwałości w dalszych zmaganiach kulinarnych. Kiedyś na pewno zakończą się sukcesem. Pozdrawiam, Aleex.
Sorry, nie krytykowałam, tylko opisałam swoje wątpliwości, które nasunęły mi sie podczas usiłowania skorzystania z tego przepisu. Nie krytykuję czegoś, na czym sie nie znam.
Jak już wcześniej pisałam, pączki robię nie od wczoraj ale od wielu lat. Mam doświadczenie i potrafię logicznie myśleć. Zaczęłam robić ciasto według przepisu Nutellki i żeby się nie przykleić do niego na wieki dosypałam sporo mąki. Oczywiści zważyłam tę mąkę, która mi pozostała w torebce. 20 dag, wiec nijak ma się to do tego przepisu, bo użyłam 80 dag.
Czy odrobiną jest dosypanie 25 do 30 dag mąki? Sporo osób pisze w komentarzach, że właśnie tak uczyniła. Sporo osób napisało też, że dało o połowę mniej masła oraz szklankę mleka.
Owszem, zgadzam sie, że są rózne rodzaje maki o różnej chłonności płynów, o rożnej wilgotności. Tylko nie ma aż takiej kolosalnej róznicy pomiędzy mąkami, że az trzeba dosypywać jej o 50% więcej. To, że trzeba podsypac mąką deskę, stolnicę, lub rękę umaczać w mące i zabierać sie za ciasto uważam za rzecz oczywistą. Jednak przy pączkach nie można przesadzać z posypywaniem maką, bo przy bardzo oprószonych pączkach mąka z nich opada podczas smażenia na dno naczynia i spala się, co nie jest korzystne dla smaku, wydziela się również swąd, który szczypie w oczy nawet gdy właczy sie pochłaniacz.
Wytłumaczcie mi jak robicie pączki z bardzo luźnego, lekkiego ciasta. Bardzo chciałabym sie dowiedzieć czegoś pożytecznego.
Piszesz Aleex, ze kilkuset osobom wyszły te pączki. Niektóre nawet chwala się, ze za pierwszym razem. Ja nie neguję, bo mi też wyszły paczki (niekoniecznie z tych proporzji składników). Ale wyszły dlatego, że dodałam więcej mąki, bo wiem, jaka powinna byc konsystencja ciasta, aby można było wziąć je delikatnie do ręki i uformować. Jeszcze dodam, ze dobre paczki po przekrojenu lub ugryzieniu powinny być jak gąbka i wrócić do poprzedniej wysokości.
mysha2006 wyżej pisałam, że robiłam pączki z tego przepisu i zmieniłam proporcje. Inne osoby na forum też wielokrotnie o tym pisały. Jeśli na kogoś naskakujesz, to może pofatyguj się trochę i poczytaj wcześniejsze komentarze osób, którym chcesz dołożyć.
Czytałam wszystkie komentarze, ja też minimalnie zmieniłam niektóre proprcje i pączki wyszły. Napisałam wyraźnie żeby pączki wyszły super trzeba się sugerować uwagami innych żarłoczków. Nikomu nie "dokładałam" i to nie ja naskakuję. Jeżeli chcesz dyskutować na ten temat to się przenieś na forum bo komentarze to nie miejsce do tego.
I ja postanowilam sie pochwalic a co Skorzystalam z tego przepisu i jestem bardzo zadowolona,dodalam tylko tak jak radzili inni wiecej maki(wyszlo jakies 800g).Z takiej porcji ciasta wyszlo mi dokladnie 40 pelnowymiarowych paczkowbyly leciutkie i puszyste....niebo w gebie.
P.S Piotrek nie powinienes przyznawac sie ze jestes cukiernikiem bo to oznacza ze chyba slabym,ja jestem ciastkarzem i nie widze powodow dla ktorych ten przepis nalezy spisac na straty.sekretem dobrego ciasta jest dlugie jego wyrabianie wiec dla oszczednosci rak polecam mikser,spisze sie swietnie.Pozdrawiam
Aha, mam rozumieć, że tutaj piszemy komentarze w których tylko chwalimy, lecz nie wolno wpisywać jakichkolwiek negatywów, bo zaraz ktoś nam zarzuci, że nie czytamy dokładnie przepisu, zarzuci, że mąka była za mało mączysta i dlatego trzeba było dosypać jeszcze 30 dag. Jeśli dosypiemy więcej mąki, dodamy więcej tłuszczu i wyjdą nam paczki super, to nie jest to zasługa autorki przepisu, która zaleciła zupełnie coś innego. Zrozumcie drogie panie, że powstało tu już kilka nowych przepisów na pączki, czy chcecie tego, czy nie.
Jednym słowem komentarze tutaj tworzą osoby z kółka wzajemnej adoracji, co to och i ach. Ale zauważcie, że również kilka osób napisało, że zakalce im wyszły. CO Wy na to? Lewe ręce miały?
Opuszczam Was, bo nie nadaje się do kółka wzajemnej adoracji, gdyż mam swoje zdanie i potrafię je wyrazić, a nie tylko zachwalać. Pączki też potrafię usmażyć i własne dzieci też nauczyłam tej sztuki. Powodzenia życzę.
Tutaj piszemy komentarze. Zamieściłaś swój i ok. Jeżeli masz zamiar dalej dyskutować na temat tych pączków to przenieś się na forum.
A może ja po prostu wykasuję ten przepis i bedzie po kłopocie... W końcu na WŻ jest tyle przepisów, także na pączki, że nic się nie stanie jak będzie o jeden mniej i nie będziemy się spierać...
Nutello! bez żartów! wykasowac? chyba oszalałaś! te pączki to przysłowiowe niebo w gębie!!!! a że czasami po prostu ręce opadają jeśli chodzi o niektóre komentarze , no cóż nic na to nie poradzimy:) nam po prostu te pączusie wychodzą i kropka! Pozdrawiam!
Zachęcona komentarzami ,moja babcia zrobiła dzisiaj te pączki na próbę,ciasto po dodaniu wszystkich składników było jednak rzadkie!
dodała prawie drugie tyle mąki,i dało się je jakoś ulepić.W samku wyszły dobre,ale ciasto było kluchowate i po naciśnięciu nie wracało na swoje miejsce ,ponieważ stanowczo jest w nima za dużo masła, burzyło się wszystko na patelni nie widać było praktycznie co się na niej piecze.Przepraszam i nie chcę nikogo obrażać, ale wolę paczki mojej mamy,oto pączki z tego przepisu.
niebieska-różyczko, wspaniałe pączusie, jak wy to robicie że macie w koło takie fajne paseczki, mnie raz wychodzą a innym razem nie i nie wiem dlaczego.
Witam, po raz pierwszy weszłam na ten przepis, i wydaje mi się dość dobry, wogóle tyle komentarzy, znaczy, że sporo osób z niego skorzystało. Mam tylko pytanie, czy może być olej zamiast smalcu? czy wtedy wyjdą gorsze?? Zazwyczaj robię na oleju, no i inny przepis, na drugi dzień nie są już tak dobre, są takie sztywne. Tu przeczytałam że te na drugi dzień też są super i pulchne. Czy ten smalec dużo zmienia?? Proszę o odpowiedź, bo dziś właśnie zamierzam wypróbować ten przepis. Ania
Tak więc... opisuję co i jak bo już przepis przerobiony. Muszę przyznać, że takich dobrych pączków jeszcze nie jadłam, naprawdę, wyśmienite, receptura też jest bardzo dobra, jedynie dałam tylko 20 dag więcej mąki, poza tym wszystko tak samo. Super się je lepi, nie kleją się, konsystencja jest wręcz idealna, właściwa z takimi składnikami jak podane w przepisie.
Ale.... nie wiem czemu białe paski w połowie pączka miałam tylko słabe i nie na wszystkich pączkach - a przykrywałam pokrywką tak jak nakazane, po obróceniu pączka. Więc w czym tkwi ta tajemnica tych pasków, jak zrobić by byly jak na zdjęciu powyżej??
POZA TYM DZIEKI ZA SUPER PRZEPIS.. TO MÓJ JEDYNY CHYBA TERAZ BĘDZIE - POLECAM WSZYSTKIM i ciasto nie jest rzadkie - konsystencja super, idealna do lepienia.
Rzeczywiscie przepis jest super, dodaje się to samo, co do innych paczków, tylko cholerka ta mąka. Jeśli trzeba jej dodać więcej o 40% to chyba juz inna bajka i inny przepis nie? Więc nie zachwalajcie TYCH pączków, bo nie robiłyście z tego przepisu, gdzie jasno jest napisane 50 dag mąki. Ktoś błędnie podał przepis, przyleciały kolezanki psiapsiółki i dalejze zachwalać, jakie to och i ach. Ciekawe jak formowały paczki z mazistago ciasta, skoro, aby cokolwiek sensownego z niego wyszło, trzeba było dosypywać mąki od 20 dag do nawet 30 dag. Wystarczy poczytać komentarze osób, które robiły ciasto i jak musiały je ratować, zeby sie nie przykleić. Moze Nutelko zamiast sie obrażać, zweryfikuj przepis. Komentarze są po to, takie mam wrażenie, aby podzielić się doświadczeniami, przedyskutować jakiś problem i jeśli coś nie jest doskonałe, to udoskonalić. Z Twojego przepisu pączki sa bardzo smaczne i delikatne, ale ciasto można robić dopiero po dosypaniu sporej ilości mąki.
Ale kto mi powie jak zrobić takie paski.... jasne, robiłam tak jak trzeba i wyszło tylko w paru i słabo.
Paski wychodza wtedy, jak paczki nie plywaja w bardzo duzej ilosci tluszczu , to jest cala tajemnica :)
jaaaaa pierdziuuuuuuu a ja na diecie jestem jezyk to mi do tylka ucieka jak sie na to patrze
WŻ to istna tortura
Taki ładny paseczek powstaje jak przykryje sie garnek pokrywką przy odwracaniu pączusiów na druga strone .... Zresztą Nutella to wyjaśniła ...poziom tłuszczu nie ma znaczenia ...a zalecany do pączka głeboki tłuszczcz .. nie mogą szorować po dnie !
Megi ,ja nigdy paczkow nie przykrywam ,zawsze pieke bez na ............patelni , tak samo robi moja mama ,dlatego ze pod przykryciem zbiera sie para , powodujac pryskanie tluszczu .W mojej znajomej piekarni, pieka paczki bez przykrycia ! bylam i widzialam ,przy specjalnym pojemniku stoja 3 osoby i przewracaja je , wcale tam nie ma bardzo duzo tluszczu ,paczki tez nie szoruja po dnie !
Mama Rózyczki .. hmm to musze spróbować na patelnii ..no cóz dla odwaznych..kuchnia nalezy ... Pozdrawiam Was Obie !
Megi, jezeli masz ochote ,wejdz w przepisy rozyczki ,tam sa zdjecia moich paczkow od a-z jest pokazane w czym je smaze.Ciebie tez pozdrawiam :)
Nutella, ja robilam te paczki juz wiele razy i zawsze wychodza wspaniale. Jak robilam pierwszy raz to tylko musialam ustawic odpowiednia temperature do smazenia, ale to nie mialo nic wspolnego z Twoim przepisem. Twoj przepis jest naprawde boski wiec nawet nie sluchaj tych negatywnych komentarzy. Ja osobiscie mialam tylko jeden problem bo tu gdzie mieszkam nie moge dostac drozdzy w kostce wiec musialam przeliczyc ile dodac suchych, ale przeliczylam i wyszly wysmienite. Dziekuje za przepis.
Ja tez robilam juz nieraz Twoje paczki nutello.Jesli do nich wracam to znaczy ze sa dla m,nie wysmienite.Tez dosypuje do nich troche wiecej maki ale to jest zawsze sprawa maki i tez drozdzy a niekonieczznie przepisu.Maka ma rozna chlonnosc i to zalezy od tego jak bardzo jest sucha i od rodzaju jej przemialu.Wkurzaja mniete komentarze, niektorzy chyba po to je pisza zeby komus dowalic.Paczki wg tego przepisu sa pyszne i delikatne.Jak sie komus niepodoba to niech skorzysta z innych przepisow.Ostatnio na tlusty czwartek zrobilam paczki wg BozenyDykiel z jednego z WZtowych przepisow.Wyszly beznadziejne gnioty,ktore musialam wyrzucic.No i oczywiscie zrobilam Twoje.Pycha!!!Nie przejmuj sie, pozdrawiam
Pączki są wyśmienite, nawet następnego dnia są świerzutkie. Niestety nie wyszły mi takie zgrabniutkie jak Tobie (można nawet powiedzieć, że były dość pokraczne ) ale i tak zniknęły w mgnieniu oka.
Żeby paczki wyszły jak trzeba, to należy dodać więcej mąki i to tak ok 20 - 30 dag. Pączki są świeżutkie. Kobietki, znajomość ortografii nie hańbi.
zrobiłam pączki, jak kulałam ciasto na porcje zrobiłam naprawdę małe. Urosły znacznie podczas smażenia w garnku. Niestety w srodku surowe. Smażyłam na najmniejszym ogniu - już mniejszego naprawdę nie mogłam dać. Długo smażyłam, aż skórka jest bardzo przypieczona. Ale niestety surowe :( Jestem bardzo zawiedziona :-(
Właśnie skończyłam smażyć i muszę powiedzieć, że to moja pierwsza i ostatnia próba ich zrobienia. W smaku są nijakie: mało słodkie, tłuste i ciężkie. Piękne i puszyste to są do pierwszego kęsa, później ochota na nie odchodzi. Szkoda, bo po tylu opiniach napaliłam się na nie jak dziki osioł a finalnie połowę ciasta wyrzuciłam ukradkiem. Chyba pozostanę przy pączkach mojej mamy...
Robię pączki na oko ale składniki są praktycznie jak w przepisie nutelii i wychodza mi super.a jak wspomnę swoje pierwsze pączki to się śmiać chce ....hahahaha .....pootwierały się i marmolada na wierzch wyszła(jak pootwierane dzioby wyglądały),jak smażyłam to śmierdziało w całym domu i na dodatek poczęstowałam męża(świeżo poślubionego)albo spalonym albo surowym(na szczęście zapomniał o tym).Ale byłam uparta i sie "naumiałam".Teraz z córką smażymy i myślimy "trening czyni mistrza".....Po pierwszej próbie nie można rezygnować i dobrze poradzić się osoby co ma w tym wprawę albo się zna
Jednak poprawię swój komentarz. Fakt piekłam dwa razy chyba za pierwszym troche za krótko, ale na małym ogniu a już bardzo się przyrumieniły. Jednak gdy włożyłam za drugim razem nie sprawdzalam juz czy są surowe czy nie. Nadziałam je dopiero jak się usmażyły. Pokryłam grubą wartwą lukru. I jak w końcu odważyłam się kogoś poczęstować to każdy się zachwyca, także wiem na przyszłość, że muszę je piec dłużej :) Fakt są ciężkie ale smaczne :) W końcu nie na codzień można objadać się takimi łakociami :)
robiłam te pyszne pączusie w zeszła sobotę:) ilość drożdży z 8 zwiększyłam do 10 dag no i składników proporcjonalnie:) wyszło 37 pączków. Nadziewałam marmoladą różaną. Dałam też więcej mąki troszkę. Następnym razem robię zaraz z podwójnej porcji;) gorąco polecam! pierwszy raz robiłam i wyszły bardzo pyszne! najlepsze jkie do tej pory jadłam!:)
Właśnie skończyłam smażyć, w smaku wyszły mi bardzo dobre
ale niestety bardzo malutkie :( wogóle nie chciały rosnąć, chyba coś
zepsułam po drodze...
Aha chciałam tylko dopowiedzieć, że do niektórych pączków
dodałam budyń waniliowy REWELACJA polecam wszystkim
Czy robiąć z podwójnej poracji muszę dodać aż 16 żółtek czy można dać mniej? Proszę o pomoc:)
Ale mialam czytania wszystkie komentarze przeczytane! Tez mam zamiar zrobic te paczki, ale dam wiecej maki i mniej masla. Tak wynika z waszych opini.
Wszystkie fotki sa wspaniale, mam nadzieje ze mi rowniez wyjda tak pieknie paczusie
Dziekuje za przepis. Pozdrawiam
A mnie te pączki nie wyszły :-((. Ciasto ładnie wyrosło ale po upieczeniu paczki na zewnątrzą sa złote i ładne ale są w środku surowe i nie wiem dlaczego??? Czy ktos mi może powiedzieć dlaczego tak wyszło??:-((
Jeżeli pączki w środku są surowe to znaczy, że za krótko je smażyłaś.
Jako, że w moim domu nie ma żadnego ciepłego miejsca, wsadziłam ciasto do piekarnika (50 stopni, 10-15 min) aż mi wyrosło :) niestety z niektórych pączków nadzienie mi wypłynęło.... :( muszę dopracować sklejanie, a wy dziewczyny jak go sklejacie? bo ja sklejałam jak pieroga a potem robiłam kulkę. I robiłam z połowy składników, bo nas jest tylko dwoje, więc 12 pączków (tyle wyszło) to akurat tyle ile nam wystarczy:) choć okazazuje się, że jutro będe musiała zrobić drugą porcję, bo wyszły całkiem całkiem. No i robiłam na oleju, bo też mieszkam za granicą i smalcu tu nie ma.
Pączki według przepisu bardzo duzo piły smalcu(na nim smażyłam).Według mnie jest za dużo masła podanego w przepisie.Im mniej w środku tłuszczu, tym mniej piją przy smażeniu.Nie wiem ,czy ktoś próbował tego przepisu stricto wg podanych składników.Życzę wszystkim ,aby się te pączki wg tego przepisu udały.
ile sztuk wychodzi?
Witam:) Chciałbym zrobić te pączki, ale Nutello, czy mogę je potraktować mikserem? Czy koniecznie muszę robić ręcznie? Bo na zdjęciach wychodzą fantastycznie! I co to znaczy gorący tłuszcz, w przeciwieństwie do bardzo gorącego tłuszczu? Jak rozpoznać różnicę? Pozdrawiam:)
Skuszona tyloma pozytywnymi komentarzami ale nie zrażona negatywnymi postanowiłam wypóbować sama , przed tłustym czwartkiem . Robiłam wszystko jak w przepisie, mąż pomagał mi wyrobić ciasto. Efekt..pyszne pączki. Nie każde mają obwódkę ale to nie jest najważniejsze. Super. Polecam.
zamierzam zrobic te paczki na tlusty czwartek tylko mam pytaniue ile tego mleka 1,5 szklanki czy 1/2 szklanki bo w skladnikach jest 1,5 szkl a pozniej w opisie 1/2 szkl
1/2 szkl. dodajesz do rozczynu, resztę czyli 1 szkl dolewasz do ciasta ( z tym, że nie zawsze całą, tyle ile przyjmie ciasto, u mnie było to 3/4 szkl).
Super!!! Pierwszy raz w życiu i udały się są pyszne WIELKIE DZIĘKI ZA PRZEPIS w tłusty czwartek powtórka!!!
Jutro wypróbuje przepis ;-) jednak troszkę go zmodyfikuje. Moja siostra pracuje w cukierni i wiem, że nadzienie do pączków wkłada się po usmażniu, a nie przed. Trzeba tylko sie zaopatrzyć w jakąś strzykawkę cukierniczą ;-) lub szprycownicę do dekoracji ciast, one często mają taką nasadkę jak igła.
Jutro wypróbuje przepis ;-) jednak troszkę go zmodyfikuje. Moja siostra pracuje w cukierni i wiem, że nadzienie do pączków wkłada się po usmażniu, a nie przed. Trzeba tylko sie zaopatrzyć w jakąś strzykawkę cukierniczą ;-) lub szprycownicę do dekoracji ciast, one często mają taką nasadkę jak igła.
@ meape
to mozesz powiedziec siostrze ze pracuje w kiepskiej cukierni ale jest to oolny zwyczaj dzisiejszymi czasy
prawdziwy paczek jest nadziewany przed aby marmolada w paczku tez sie usmazyla wtedy nabiera pelnego smaku
ale to kwestia gustu radze tobie wyprobowac dwie metody i sama ocenisz ktore wolisz bardziej
Pierwszy raz w życiu robiłam sama pączki .Wszyszły baaardzo smaczne...dziękuję za przepisik:-)
hej ,moje ciasto właśnie sobie rośnie,mam nadzieję że coś z tego wyjdzie,bo troszkę zmieniłam proporcje,i jeśli mogę coś dodać to dodaję ;) jak dla mnie to za dużo mleka i masła oraz za mało mąki.Ja mleka dałam ok.szklanki ,masła ok.100g a mąki ok.600. ale wydaje mi się że też zależy od wielkości tych jaj,moje jajka były chyba za duże! ok,kończę robić te pączusie,bo ciacho właśnie podwoiło swoją objętość! dam znac jak się usmażą,pozdrawiam :)
Nigdy wcześniej nie robiłem pączków i muszę przyznać , że zastosowałem się co do grama w/g podanego przepisu i ..... SUKCES!!!! Trochę się obawiałem , bo smażyłem w oleju , ale bardzo pilnowałem żeby olej nie był za gorący i pączki wyszły dosmażone w środku i mają doskonały kolor. Tych , co zamierzają , tak jak ja , zadebiutować w robieniu pączków , uprzedzam ,że jak zrobią zaczyn z drożdży to muszą zwrócić uwagę na wielkość naczynia w którym rozrobią drożdże, Ja użyłem kubka ponad 1/2 litra i położyłem koło kaloryfera. W tym czasie miksowałem żółtka . Jakież zdziwienie mnie ogarnęło kiedy po skończeniu chciałem połączyć wszystkie składniki (z przerażeniem) zobaczyłem jak moje drożdże wykipiały mi na podłogę! Następny zaczyn zrobiłem w litrowym garnku i obserwowałem jak szybko wypełnia się po brzegi drożdżami. Super zabawa!! Po wymieszaniu wszystkich składników , odstawiłem ciasto na 2 godziny i po tym czasie zobaczyłem , że duża miska , cała wypełniona była ciastem, które kapitalnie urosło. Pączki formowałem rękami ( nie wałkowałem) formując kulkę wielkości kiwi a nadzienie wstrzykiwałem strzykawką do dekoracji tortów. Powstały otwór sklejałem palcami jak pierogi następnie jeszcze raz delikatnie formowałem kulkę. Żaden pączek mi się nie rozkleił. Uzyskałem 17 pięknych i bardzo smacznych pączków !!!! Zaraz podam je żonce z kawą late do łóżka i wierzcie mi Panowie , że to bardziej ,,zcala'' związek niż następne futro kupione żonie !! Jeżeli dodamy do przepisu mnóstwo serca , to pączki będą jeszcze wspanialsze !!! Miłej zabawy i SMACZNEGO !!!
Wyglada baaaardzo apetycznie, ale mam nastepujacy problem... Mieszkam w Madrycie i nie mam skad "wyczarowac" drozdzy... Jedyne co tutaj istnieje to "levadura", ale wydaje mi sie, ze to raczej odpowiednik naszego proszku do pieczenia niz drozdzy w proszku... Macie dla mnie jakies rozwiazanie?
kormag
tak zrobie. dzis rano ogladalam dzien dobry tvn i tam marmolade tez dawali przed usmazeniem. poki co ciasto rosnie i zobaczymy co wyjdzie ;-)
moi drodzy czy wasze ciasto też było takie tłuste, bo obawiam się że dałam za dużo masła ale chyba dobrze przeczytałam że ma być 200g i chyba nie wyjdą mi te pączki
smaże pączki pod przykryciem bez przykrycia a obwódka mało kiedy jest a jak jest to na niektórym pączku w czym tkwi tajemnica .
ja zrobiłam i teraz rośną.. troszkę się zagalopowałam i dałam żółtka od razu do mąki i się bałam, że nie wyjdzie, ale ciasto jest w końcu. ;)
mam pytanie, jak to mam smażyć? w głębokim tłuszczu? Duży ma być ten garnek, czy mały, wysoki, niski?
nutella, dzięki za przepis!
ja robię pączki od rana, przynajmniej próbuję, ale nutello czy napewno ma być 200g masła, bo ciasto wyszło mi strasznie tłuste
ja nie dałam całego masła.
za dużo trochę mi się wydało, nie lubię tak toćka w toćkę wg przepisu więć troszkę zmieniłam.
nie dałam wódki i w ogóle.
myślę, że wyjdzie.
no ja niestety dałam całe i teraz się obawiam ze nic z tego nie będzie, no cóż ciasto rośnie zaraz zobaczymy co z tego będzie
Już zrobione, wszystko tak jak w przepisie, tylko tej mąki naprawdę trzeba więcej niż 500 g ja dałam około 800 a nawet 900 bo dosypywałam po trochu aż ciasto stanie się miękkie i elastyczne, a tak pozatym to są pyszne, dziekuje za przepis.
No i tego masła też nie dałam wszystkiego, chyba wiecie dlaczego. Pozdrawiam
ja się bałam bo to leiste strasznie było... ale mąka, mąka, mąka. pomogła. ^^
także, zgadzam się, że 500 to mało.
teraz kuleczki już rosną. boję się, żeby nie popękały.
dosia. będzie dobrze, tylko mąką podysp. powodzenia. :)
Zrobiłam przed chwilką pączki z tego przepisu, używając dokładnie takiej ilości składników, jaka była podana i muszę przyznać, że konsystencja ciasta była idealna. Pączki formowało się z łatwością, jednak po upieczeniu wydawały mi sie trochę za tłuste (chociaż smaczne). Częściowo pewnie dlatego, że koleżanka poradziła mi dać mniej spirytusu. Myślę, że jeśli następnym razem dam tyle spirytusu co w przepisie i troszkę mniej masła, to będą idealne. Jeśli chodzi o ilość mąki to dałam dokładnie 500 g. Pozdrawiam
Dołączam się do zwolenniczek tego przepisu.Aczkolwiek musiałam także dosypać mąki i następnym razem też tak zrobię.Piekłam na mące tortowej i może dlatego.Pączki wyszły bardzo dobre.
Ja dziś zrobiłam pączki, troche przestraszona opiniami dodałam trochę więcej mąki ale nie wiele żółtka ubiłam na parze. Pączki są rewelacyjne co prawda kształt mają troche inny niż pani Nutelli ale niebo w gębie. GORĄCO POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pączusie pyszne ale chyba trzeba trochę więcej mąki i trochę mniej margaryny bo ciasto jest moim zdaniem za luźne , ale przepis POLECAM.
pączki wyszły smaczne ale rzeczywiście zbyt dużo masła-radzę dodać połowę i będą super aaa i mąki też trzeba dosypać więcej
Wiesz co, Nutello, wyrzuć ten przepis, bo jest kompletnie do kitu. Nie pierwszy raz korzystam z tego portalu ale pierwszy raz zdarzyło mi się trafić na takiego gniota. Problem w tym, że najpierw zaczęłam robić a dopiero potem przeczytałam komentarze - dobra nauczka na przyszłość... Zawsze tak robiłam i dopiero Twój przepis nie wypalił. Od samego początku szło źle, wszystko się lepiło i nic nie przypominało ciasta z którego można formować cokolwiek. Już teraz wiem, że albo masz schrzanioną wagę albo jajka u Ciebie jakieś mikre sprzedają, że o objętości płynów nie wspomnę. Jeśli jest inaczej, to proszę bądź wiarygodna i pokaż krok po kroku jak to robisz, bo po komentarzach widać, że 95% osób coś w tym przepisie zmieniało, pewnie nie bez przyczyny.
Dziecko czeka na pączki a ja muszę wszystko zacząć od nowa i na pewno nie wg Twojego PRZEPISU (sic!)....
Kochani i jeszcze jedno chciałam wam powiedzieć, jeśli nie macie w domu alkoholu to dodajcie ocet tak robiła moja babcia, ja dodałam spirytus bo akurat jeszcze miałam od świąt. A co do tej mąki to chyba też zależy jakie jajka, małe czy duże no i mąka też musi być odpowiednia. No ale tak na zdrowy rozum 500g mąki - 8 żółtek 1,5 szkl mleka 200g masła to troche za dużo jak na 500g, musi wyjść rzadkie chyba że ja mam złą wage jajka itp.
Ale pączki są pyszne bez wątpienia będę karzystała z tego przepisu ale ilość składników dopasuje sama. Pozdrawiam
pączusie pycha!!!!!!!! mąki dałam więcej niż w przepisie, a marmoladkę po usmażeniu; próbowalam przed, ale za dużo z tym zabawy i nieraz "wychodzi"
napewno jeszcze wroce do tego przepisu!!! rewelka!!!
ja zrobiłam dzis te pączusie. nie wyszły takie jeśli chodzi o kształt, ale przepis bardzo fajny. Długo to robiłam, bo to moje pierwsze paczki i wogóle nie mam wprawy jeszcze w gotowaniu(zaczynam się uczyć :)). Niestety miałam za gorący olej i z wierzchu był już mocno spieczone, a w srodku niedopieczone. Wielka szkoda, bo te które sie udały to były pyszne. kupiłam specjalnie marmolade różaną :) Przepis bardzo dobry, napewno jeszcze skorzystam!
trochę powalczyłam ale pączusie wyszły, są pyszne, wszystko robiłam wg przepisu nawet nie dałam więcej mąki i mimo że surowe ciasto było tłuste to po upieczeniu pysznie puszyste
...i jeszcze jedno faktycznie tak jak napisała SyLena ciasto bardzo się kleiło ale tylko na początku, poprostu trzeba dużo cierpliwości przy wyrabianiu ciasta, mnie to zajęło troche czasu ale za to efekty - pychotka. POLECAM !!!
Jestem zachwycona, przepis jest fantastyczny :) pączki robiłam pierwszy raz i wyszły poprostu cudowne , polecam pieczenie na wolnym ogniu wtedy sie nie spieką i nie bedą surowe w środku. Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki za przepis :*
pączki wyszły fantastyczne :) smażyłam po 1 minutce z każdej strony :) częśc pączuchów zrobiłam z marmoladą częśc z czekoladą :) wprowadziłam jedynie niewielką zmianę, do ciasta zamiast spirytusu za radą babci wlałam półszklanki ciepłego piwa :) dzieki temu pączusie były bardzo puszyste :) pychota :)
Przepis świetny !!!Wszystkim smakowały a najbardziej mojej czteroletniej córci. POLECAM!!!!!!!!
SUPER PRZEPIS,JAK ŻADEN INNY
Po tylu pozytywnych komentarzy postanowiłąm się skusić i upiec pączki po raz pierwszy w życiu,przygotowałam wszystko jak należy! i finał nie należał do udanych(były nie dosmarzone w środku ,mimo ze piekłam niskim gazie) ,a że jestem osoba uparta to drugi raz wystartowałam ,z ta ruznicą ze zmieniłam troszeczkę proporcje : maki z 0,5 kg powiekszyłam do 0,75 ,oraz masła z:z 200gr zmniejszyłam do 100gr,resztę dodałam tak jak pisało w przepisie,po długim i męczącym wyrabianiu ciasta w misce ,odstawiłam w ciepłe miejsce przykrywając je scięreczką do wyrośniencia,,,, i za namową mojej mamy postanowiłam przerabiać ciasto co pół godz tak z trzy razy ,ma to duży wpływ na pączusie !! a taki ze po formowaniu kuleczek w ielkości jajka ,pięknie rosną i w pieczeniu ładnie dosmarzają się w środku,i w ogóle są pulchniutkie!! ma tez znaczenie mąka, ja piekę w pszennej typ:450, I to jest moja receptura na udane wypieki ,oczywiście za pomocą super przepisu od NUTELLKI ,gdy tylko upiekę paczuszki znikają w mik ,ostatnio piekłam z dwóch porcji i to było mało ,nie-dziwie sie wcale domownikom ,sama jestem łasuchem i takich pączków jeszcze niejadłam , POLECAM!!!!!
Karlik21, pączki są super apetyczne i pięknie wyrośnięte. Ale następny komentarz wrzuć wcześniej na worda, to unikniesz błędów ortograficznych, przez które trochę niewygodnie się czyta
moje pierwsze pączki są właśnie z tego przepisu i tak jak wielu dodałam więcej mąki(chyba z lenistwa bo niechciało mi się ich tyle czasu wyrabiać) ale same pączusie wyszły mega mniamnuśne:)))zrobilam mniejsze i większe wogóle nie przypominały wyglądem tych sklepowych ale kogo to;)))zostały zjedzone i to bardzo szybko a to o czymś świadczy
Owszem, jak już pisałam oraz wiele innych osób trzeba dodać mąki. Można ująć masła. Jednak wtedy będzie to inny przepis. Więc co w takim razie TU chwalić?
Nie wiem, jak można wyrabiać mocno klejące się ciasto i z tego stanie się nieklejące. Co do 1/2 szklanki piwa, to większa ilość płynu spowoduje, że klejące się ciasto stanie się półpłynne. Z tego można smażyć pączki chyba nabierając ciasto łyżką jak kluski kładzione. Straszne głupoty piszą tu niektóre pochlebczynie.
Może tak osóbka pisząca powyżej zajrzałaby do słowniczka ortograficznego, bo co wyraz, to bład ortograficzny. Dziwię się, jak odczytała przepis. Proszę korzystać z korektora tekstu
Visenna zmień już płytę. Piszesz to samo po raz kolejny, tylko po co ??
Co do błędów ortograficznych -zgadzam sie z visenną- aż oczy bolą :(
Witam:-) Nie mogłam przejsć obojetnie obok tego przepisu, własnie tworze moje pierwsze pączki w życiu i mam nadzieje że mi wyjdą bo jak nie to będzie smiech w domu:) Jak narazie oczekuję aż ciasto wyronie i zaczynam przygode:-P Napiszę jak wyszły i czy w ogóle wyszły. Pozdrawiam
robiłam pączki z tego przepisu i są fantastyczne ale obecnie nie mam komu bo wszyscy się odchudzają włącznie ze mną :) może skusze się po kuracji ponownie je zrobić :)
przepis rewelacja:):)
raz robiłam i wyszły boskie, nawet siostra na diecie nie mogła im się oprzeć:)
teraz planuje zrobic na niedziele:)
polecam wszystkim
Meape, ja również jestem cukiernikiem i potwierdzam, że w piekarni pączki nadziewa się po upieczeniu. Lecz nie ma to jakiego kolwiek znaczenia dla smaku lub jakości pączka. Robi się to tylko dlatego, że ten sposób jest szybszy. Co do sposobu Nutelli, to jeśli ktoś jest "wprawiony" i dobrze "zawinie" powidła w cieście, nic nie wypłynie i nie będzie się przypalało w oleju.
Zrobiłam dziś te pączki i musze przyznać ,że wcale nie są takie rewelacyjne jak wszyscy piszecie.Ciasto wyszło idealne ale niestety same pączki nie są wogóle smaczne.Sorry ale może to zależy od tego co kto lubi.Ja napewno pozostane przy przepisie mojej mamy,który jest niezawodny i żałuję,że wogóle pomyślałam o wypróbowaniu jakiegoś innego.....
Dziś kupuję składniki i wieczorem zrobie pączucie :)
Robiłam już kilka razy z różnych przepisów i jak do tej pory nigdy nie byłam z żadnych moich pączków zadowolona. Szczerze mówiąc wątpie by to przepisy w czymkolwiek zawiniły -raczej mój "talent" :P
Teraz musi się udać - ostatnia próba!
A te zdjęcia Waszych pączuciówtakie śliczne!!! Może i mi się uda tym razem.
Zrobiłam!
i mogę jedynie powiedzieć, że są super!!!
Oczywiście z moim talentem musiałam coś sknocić - przy ostatniej turze olej nie był wystarczająco gorący przez co ostatnie 6 nadaje się tylko do kosza, ale wszytskie wcześniejsze mniam mniam!
Robiłam dokładnie wg przepisu, nic nie zmieniałam :)
Musiałam dodać dużo mąki. W smaku ok!
Lepszych pączków nie jadłam, a sporo ich napiekłam w swoim życiu! Dziękuję autorce za takie pyszności.Smażę je w urządzeniu do frytek i zawsze wychodzą. Jeszcze raz bardzo dziękuję!!
Właśnie dzisiaj zrobiłam poraz pierwszy cokolwiek z ciasta drożdżowego. No i muszę przyznać że wyszło pyszne. Pączusie są mięciutkie a skórka chrupiąca. Wyrabianie ciasta nie jest aż takie pracochłonne, tylko to czekanie aż ciasto urośnie (1,5h) ale warto było. Sugerując się opiniami dałam więcej mąki i mniej masła, a za radą teściowej dodałam kieliszek spirytusu również do smalcu żeby nie nasiąkały tłuszczem. Wyszło mi 24 pączusie, jedne mniejsze drugie większe, troszkę za bardzo przypiekłam ale i tak są pyszne
robilam pączki z twojego przepisu,wyszly bardzo dobre,ale nadal poszukuje przepisu na pączki z cukierni:)
Wspaniały przepis- dziś wypróbowałem ,to mój pierwszy raz. Tylko ja robiłem malutkie pączusie bez nadzienia, ale za to z lukrem własnego przepisu .
Rowniez robilam pączki z tego przepisu, jednak musialam go troszke udoskonalić. Nalezy dac wiecej mąki, mniej cukru i mniej tłuszczu.
Jak robilam jota w jote z przepisu nelli to wyszly za slodkie.
Zrobilam po swojemu dajac tylko 4 zóltka i wyszly przepyszne.
witam! dziś po raz pierwszy robiłam pączki z twojego przepisu. i po prostu jestem w szoku. szok mój dotyczy tego że nie rozumiem jak ktoś może tak bez skrupólów oszukiwać ludzi. po pierwsze na zdjęciu prezentują się pączki prosto ze sklepu. po drugie te opinie opisujące wspaniałość tego przepisu są pisane przez członków Twojej rodziny, bo nikt za darmo by tak nie kłamał. i po trzeci nie polecam tego przepisu nikomu. z wyrazami współczucia janka.
Wspólczucia należą się Jance bo nie moze zniesc porażki-ja też robiłam te paczki mi wyszły takie same jak autorce przepisu zapewniam że nie jesteśmy rodziną
witam jutro chcę robić pączki przepis do ulubionych, jutro aż się boję mąż się uparł że mam zrobić moja mama jak żyła zawsze robiła z tatą a teraz ja sama czy podołam oj ja biedna chciałabym chciała.pozdrawiam
Również współczuję Jance. Robiłam z tego przepisu już dwa razy i są przepyszne!!! Ale to prawda, że trzeba mieć dużo siły żeby dobrze wyrobić ciasto. Jeśli ktoś rzadko robi takie ciasta może mu "nie wyjść". Zachęcam do ponownej próby. Efekt wart tego w 100%. Oczywiście nie jesteśmy rodziną, trochę szkoda, bo chętnie bywałabym gościem u Nutelli! Już zkilku przepisów korzystałam i jestem bardzo zadolona.
faktycznie-biedna Janka!Zalogowała się tylko po to by sobie ulżyć że brak jej talentu...tego samego dnia zalogowana tego samego dnia wpisany komentarz.Być może to kolejne wcielenie osóbki która jakiś czas temu także znieść nie mogła że ten przepis i pączki jakie z niego powstają są naprawdę cudowne! Od kiedy poznałam ten przepis z innego nie korzystam i również nie raz byłam posądzana że pewnie kupiłam gotowe pączki w sklepie ;) ale ponieważ ja piekę hurtowo z podwójnej lub czasem nawet potrójnej porcji-każdy kto zobaczył ilość pączków jaką upiekłam musiał uwierzyć że nie odbiło mi i nie wykupiłam dziennej oferty pączkowej z cukierni;)))
Pozdrawiam Nutellę i wszystkich wielbicieli tych pysznych pączusiów!
Czy pączki są cudowne...Hm są dobre ale wg mnie za tłuste zdecydowanie za duzo masla i na zajutrz nie są juz takie smaczne. Caly czas poszukuje przepisow na pączki z cukierni, które smakują rowniez na drugi dzien. Ma ktos jakis pomysł? Pozdrawiam!
Marlenam-nie upieczesz pączków takich jak w cukierni ,ponieważ tamte zrobione są z gotowej mieszanki,którą miesza się w podanej na opakowaniu proporcji z wodą. Nie ma tam drożdży,jajek, mleka czy masła-jest gotowy sproszkowany supstytut z ogromną ilością "E"..... Możesz zajrzeć na strony churtowni piekarniczych-można tam kupić np.20-to kilowy worek mieszanki na pączki a do tego dostajesz wiadro marmolady gratis.
Zawsze robię pączki z tego przepisu i są naprawdę świetne.
Przepis pierwsza klasa. Jestem laikiem w robieniu pączków ( robie raz do roku na tłusty czwartek) ale z tego przepisu nie moga się nie udać. Wyszły mi pyszne paczusie no i po raz pierwszy z obwódką. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam!
Czy można zamiast spirytusu dodać ocet ??
Paczusie dzisiaj robiłam, wyszły zajefajne, nie jestem zawodową kucharka wrecz poczatkujaca kurka domową hi hi hi ale wyszły mi super, takie pulchniutkie, mięciuteńkie, po prostu pyszne. Wielki ukłon za ten przepis.
Zrobiłam dzis pączki są pyszne ale porozklejały się :(
Zakończyłem walkę. Wygrałem .Pączki są super ,żona jest zachwycona .Kobiecym marudom co nic nie wychodzi mówię stanowcze NIE.
A ja chyba pomyliłem się z powołaniem.
Moje pączki wyszly nieco inaczej niż Wasze ale to moje pierwsze pączki w życiu więc podeszłąm z dystansem
nasiąkły olejem(dodałam ocet zamiast alkoholu),porozklejały sie hehe
ale pierniczyć,dziś tłusty czwartek więc wszystko się zje
na pocieche dla początkujących
następnym razem(już planuję takowy nadzieje pączki po usmażeniu
dziękuję za przepis i pozdrawiam wszystkich cukierników ;)
Zrobie dzisiaj z córką
Wygladają apetycznie i na pewno sa smaczne. Skoro piekłas po raz pierwszy to bądź dumna z siebie
my z mamą 1 raz dziś robimy pączki :) mama się denewrwuje bo ciasto wyrobione od 40 minut pod ściereczką i rosnąć coś nie chce :)
Do Ani :-) - mój sposób na rosnięcie ciasta: przegotowana wode w czajniku wlewam do gara przykrywam pokrywką odwrotnie jak ma być :-) stawiam ciasto na pokrywce i rośnie. Nigdy nie mialam problemu aby wyroslo nawet jak zimno jest w kuchni to dodatkowo włączyłam piekarnik otworzyłam drzwiczki i na nich połozyłam ciasto i po problepie :-) Powodzenia - urosnie bez obaw :-)) pozdrawiam.
Pączki pyyyyyszne. Chciałam byc sprytna i zrobic dzień wczesniej ,ale niestety zostały zjedzone.Dziś powtórka
odwołuje urosło :) nadziane powidłami słiwkowymi trochę podrastają :) wyszło 23 :)
Przepis rewelacyjny! Pączki robiłam pierwszy raz i jestem z siebie dumna, bo wyszły super. Na początku było zwątpienie, ale koniec okazał się sukcesem :) Dziś próbowałam zjeść pączka z cukierni i powiem szczerze nie umywały się do moich :)
Dziękuję za przepis i oczywiście serdecznie go polecam!
mnie nie wyszły. spalił się smalec. nadzienie wypłynęło.wcześniej nic nie wyrosło... Jestem d... a nie kucharka.Po prostu załamka. Nie jestem marudą, zawsze dobrze gotuję, ale ciasta to moja pięta achillesowa. Ugniatałam ok 45 minut, pot mnie oblał, zużyłam pół litra wódki (reszta ponad przepis to były drinki) i ...klapa... :(
Zrobiłam dziś pączki z tego przepisu nie do końca mi sie udały ale z mojej winy za mało chyba mleka dodałam przy wyrabianiu ciasta.
Pączki są pulchne i pyszne tylko że sie rozwaliły przy pieczeniu i wyglądają jak róże karnawałowe (odziwo nadzienie nie wypłyneło)
Zrobiłam dzisiaj pączusie z takiego samego przepisu. Jedyną różnicą była mąka krupczatka. Co prawda lepiłam dużo mniejsze ale wyszły rewelacyjnie.Lepsze niż z cukierni.
Zachęcona opiniami postanowiłam upiec pierwsze pączki w moim życiu i jestem zadowolona ponieważ mi wyszły nawet teściowa pochwaliła;))
Ale dodałam 20 dag mąki więcej i zmniejszyłam masło o połowe. pozatym wszystko robi łam jak autorka opisuje i dziekuje POLECAM !
Mi te pączki wyszły obrzydliwie tłuste!! Dodałam spirytus ale to nic nie dało - dodam, że opcja "za niska temperatura oleju" nie wchodzi w grę, bo niektóre były spieczone a surowe w środku heh ;/
Ponadto nie wiem co autorka miała na myśli pisząc "na prawie białą kremową masę" - ucierałam, ucierałam i nadal żółtka były żółte... Ciasto strasznie się kleiło do rąk - mleka wystarczyło mi szklanka a i tak było rzadkawe... Smak? po mega odciśnięciu tych pączków (tak że się zrobiły mini kuleczki) byly w miarę dobre... Piszę "po mega odciśnięciu:" bo w innym przypadku sie ich po prostu nie dało jesc :/
Ciciakos.. wiesz, to nie moj przepis ale tak sie uskarzasz, ze strach.
Na moj gust jestes malo zdolna w kuchni, to co robisz to bez serca.. nie przykladasz sie, bo gdy zoltka wystarczajaco dlugo utrzec, beda biale.. ale gdy sie troche przylozy do wykonania. Moze nieslusznie tak cie oceniam.. ale takie wnioski nasuwaja sie na mysli, gdy czyta sie twoj komentarz.
Temperatura byla za wysoka, skoro sie na wierzchu spalily a w srodku nie mialy czasu sie upiec. Na drugi raz proponuje, kupic páczki w cukierni i nie narzekac.
Nutella ma wyprobowane, dobre przepisy i tylko od ich wykonania zalezy powodzenie.
popieram Glumandziu ;)
złej baletnicy to i sukienka w tańcu przeszkadza-winne zapewne są żółtka booo....były żółte! ;)))
Ciciakos-zalogowana wczoraj,pierwszy komentarz oczywiście-be.
Muszę nie zgodzić się też z opinią w poprzednich komentarzach-to bzdura że ciasto przy dużej ilości masła jest ciężkie-dobrze wyrobione jest puchate i pyszne,a to że te pączki są przez 3-4 dni tak świeże jak tuż po upieczeniu zawdzięczają właśnie dużej ilości masła! Co prawda ja dodaję 5 dag masła mniej niż w przepisie ale to i tak jest dużo-a to dlatego że ja jestem leń i za długo ugniatać mi się nie chce.A mimo to że się specjalnie nie wczuwam pączki są cudowne!
pozdrawiam serdecznie!
chyba nie do końca wyszły... zrobnione pączki po 40 minutach nadal nie były wyrośnięte ale mama i tak smażyła... wyszły płaskie jak racuchy :) i mimo że były mocno złote to tata wziąl 3 i środek był surowy :(
Tak się na WŻ przyjęło, że są użytkownicy, których przepisów nie wolno określić mianem; "mnie nie wyszły". Każdy się stara. Nutella ma świetne przepisy, to fakt, ale może się zdarzyć, że coś się nie uda, raz coś nam wyjdzie i jak mamy możliwość to wystawiamy opinie9 oczywiście nie krzywdzące autora zbytnio). Niezbyt elegancko sugerować, że ktoś źle gotuje, że jest taki, a taki.
Robilam pierwszy raz w zyciu, nie powiem bo sie nameczylam, ale wyszly rewelacyjne! i sie oplacalo. w domu wszyscy zaszokowiani -maz stwierdzil ze sa kupne :D bo maja ladna biala obraczke. Owszem pierwszy spalony - bo nie wiedzialam ze olej nie moze byc zbyt goracy, ale potem gdy go wystudzilam, wrzucialm kolejnego, a on ku mojej uciesze pieknie sie usmazyl, gdyby nie to ze robienie ciasta kosztuje tyle wysilku i czasu, zrobilabym kolejna porcje :D Ja polecam w 100% ten przepis i dziekuje za niego :)
Robiłam pierwszy raz z tego przepisu (jedyna modyfikacja to brak skórki pomarańczowej, bo szczerze nie cierpię. Poza tym wszystko zgodnie z przepisem, mąki nie trzeba dosypywać, jak się naprawdę dobrze wyrobi ciasto. I nie jest za tłuste mimo całej kostki masła, jeśli się smaży na smalcu lub innym tłuszczu, który po wystygnięciu zastyga - planta lub ceres - na oleju zawsze będą tłuste!). Pączki są (właściwie były...) przewspaniałe. Nie sięgne juz po inny przepis. To moje drugie pączki w życiu (pierwsze w zeszłym roku na tłusty czwartek), więc wprawy nie mam żadnej, a proszę, jakie ładne wyszły :D Polecam ten przepis :)
P.S. Nie przykrywałam garnka, bo bałam się, że skraplająca się para dostanie się do smalcu i będzie pryskać, a obwódka i tak była.
Bardzo dobre paczki, dalam troche mniej masla bo niestety mi zabraklo i nie wszystko mleko. To byly pierwsze w moim zyciu wlasnorecznie upieczone paczki i musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona z wyniku. Polecam!
Chciałam jeszcze dopowiedziec ponieważ mi również kika wyszło porządnie zrumienionych a w środku były lekko surowe jak u moich poprzedniczkek i choćnie jestem znawcą to myśle że to wina zbyt ciepłego tłuszczu.
Witaj nutella! Właśnie dzisiaj pierwszy raz robię pączki z twojego przepisu.Wyszły wspaniałe.Mam prośbę żebyś napisała mi przepis na lukier twój wyglada wyśmienicie.Pozdrawiam amozik
czy trzeb dodawac pokrojoną skórkę z pomarańczy? bo mój chłopak jak wyczuje cos w tych pączkach to nie zje tego :)
Mimo ze nie jestem "pączkowa", to postanowilam je zrobić. W smaku bardzo dobre. Wyszło mi ok 17 małych pączków, a robiłam z połowy porcji. Tyle,że moje wyglądem przypominały bardziej , hmmm, róże karnawałowe...Cóż, talentu do formowania pączków to ja nie mam, niestety...Myślę,ze będę je robić czesciej...Polecam przepis wszystkim pączkożercom :)
rewelacja pączki mi sie udały jak nigdy dotąt . Zawsze miałam problem -ciasto w środku lub pływały w oleju . teraz bede czesciej smażyła
Witam robilam dzisiaj pierwszy raz w zyciu i wyszly idealne na poczatku mialam wiele obaw lecz wszystko bylo jak potrzeb pozdrwiam i dziekuje polecam wszystkim
Wczoraj robiłam pączki z tego przepisu i wyszły mi bardzo dobre w dużej mierze zależy od mąki jaką dajecie mnie mąka wszystko dobrze wchłoneła i nawet długo nie wyrabiałam.Pączusie pyszne i lekkie nie tłuste cała rodzinka chce powtórki.Polecam!!!!!!!!!!!!
Mam pytanie, jakiej mąki się uzywa do tych pączków??
Ja używam mąke tortową pszenną,właśnie dzisiaj będę robiła z podwójnej porcji bo cała rodzinka sie o te właśnie pączusie upomina.Były to moje pierwsze pączki w zyciu bo wcześniej mama zawsze robiła ale mamy już nie ma,ale cieszę się że natknęłam sie na ten przepis i polecam!!!!!!!!
Witajcie, bede robic jutro, przez ostroznosc dodam wiecej alkoholu, czytalam, ze osoby we Francji maja problem z kupnem smalcu. Smalec po francusku Saindoux, mozna znalezc na stoisku z wedlinami, samoobsluga, kolo szynek plasterkowanych, parowek....
Witam paczki pyszne własnie ostatni zszedł , jest tu wiele przepisow na paczki ale ten jest piersza klasa, chciałam tylko zapytac , jaki macie sposób zeby paczki w momencie wkładania do tłuszczu nie straciły kształtu u mnie własnie tak jest i nie wychodza taki jak wasze rowne i okragłe?
Z proporcji podanych w przepisie ciasto nie wyszło takie jak trzeba, mino 30 minutowego wyrabiania. Musiałam dodać mąki. Więcej próbować nie będę, choć w smaku musze przyznać, że ciasto bardzo smaczne.
mam pytanie czy mozna usmazyc te paczki w oleju czy tylko w smalcu?
witam, Mam pytanko w sprawie przepisu, są podane drożdze , sa to świeże droższe czy suche ? I które lepiej dać ? z Góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.
Aniu, chodzi o drożdże świeże :)
Ok,dzięki, wolę zapytać dla pewności ,żeby nie było potem źle, a w dodatku naczytałam się tyle wczoraj o przeliczaniu droższy z suchych na świeże ,że miałam sam mentlik w głowie. Ale dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam.
Ok,dzięki, wolę zapytać dla pewności ,żeby nie było potem źle, a w dodatku naczytałam się tyle wczoraj o przeliczaniu droższy z suchych na świeże ,że miałam sam mentlik w głowie. Ale dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam.
Pewnie są smaczne.Dzisiaj wieczorem zabieram się do pracy :)
Pączki są rewelacyjne!!!! Chyba jest ich za mało niestety Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
Nutella Twoje pączuchy są pyszniutkie i nie takie trudne do zrobienia jak niektórzy wybrydzają.U mnie wyrabaiał 10-letni syn i wyszły znakomite.dziekujemy z synem za przepis jeszcze nie raz z niego skorzystamy .Pozdrawiamy
Pączusie przepyszne :) przepis idealny!!! Polecam :)
Pączusie przepyszne!!! Dziękuję za przepis i polecam wszystkim!!!
Pyszne paczki! z polowy porcji wyszlo az 20:) Mniam mniam!!!!:)
Mi jednak nie wyrosly:(Ale upieklam male kuleczki i smakuja ja paczki:)
Właśnie skończyłam robić pączusie :) Wypróbowałam już kilkan przepisów - ten jest zdecydowanie najlepszy :)
200g masla na 0,5 kg maki to zdecydowanie za duzo.
paczki byly przesiakniete tluszczem
Oprocz smalca do smarzenia, czy mozna urzywac cos innego?
Oprócz s m a l c u można użyć oleju lub planty .
Droga Nutello!!!!!!!!! Muszę Ci powiedzieć że ten Twój przepis bardzo mnie zawiódł.... pączki są nie do zjedzenia!!!!!!!!!!!!!!!! Są jak gąbka, która wciągna cały smalec!!!!!!!!!!! Poprostu tragedia!!!!!! Nie polecam nikomu tego przepisu, bo to tylko strata czasu i pieniędzy na produkty, które są wyrzucone..........
Pysznosc!!!!
To byly moje pierwsze paczki wykonane wg tego przepisu.Rewelacja,dodalam troszke wiecej maki na tzw oko,pyszne!
Zrobie je w srode, pierwszy raz w zyciu bede robic paczki;/ wygladaja pysznie!!!!
Wiele razy robiłam pączki z tego przepisu.Za każdym razem wychodziły lepsze od poprzednich.Jest jednak żelazna zasada,mleko dodaje się stopniowo, aż ciasto będzie odpowiedniej gęstośc/ilość mleka zależy od jakości mąki/.Gorąco polecam ten przepis.
Obecnie jestem w Holandii i poproszono mnie o zrobienie paczkow. Dzis zabieram sie do dziela, oby tylko mi wyszly ........
Właśnie robie według tego przepisu zobaczymy co powie moj mąż on jest ekspertem od pączków wygladaja smakowicie
do pączkow dac poltorej szklanki mleka czy 1/5 szklanki???
Rewelacja!!!! Przekazałam przepis dalej i również wypadły świetnie!!!
Pączki wychodzą za tłuste!!!!!!!!!!!!!! Jak na pół kg mąki w przepisie jest za dużo masła, również ilość żółtek jest grubo przesadzona.... Nie polecam!!!
Ja dzisiaj zrobilam i wyszły super:)
Tylko zrobiłam za duze sie delikatnie nie do smazyły(Moja wina)
ale super przepis :) POLECAM
Wypróbowałam przepis i szczerze mówiąc; pączki sa za tłuste, przez za dużą ilość masla, pija podczas smażenia za bardzo tłuszcz nie polecam tego przepisu....
morisek 11, jesli mogę to odpowiem za autorkę przepisu - w składnikach podano 1,5 szklanki mleka, w wykonaniu pkt.1 wykorzystujemy 1/2 szklanki, w wykonaniu pkt.3 wykorzystujemy pozostałą ilość mleka tj. około 1 szklanki.
Ja też w tym roku zrobiłam pączki Nutelli. Z doświadczenia (nie pierwszy raz te pączki robiłam) od razu na starcie dałam 700 g mąki, z podsypywaniem wyszło mi coś kilogram. Wyszły przepyszne - świadectwem tego niech będzie fakt, że na dzisiaj zostały tylko 3 sztuki. I największy zjadacz wszystkiego (nastoletni syn) jest wyjechany.
I dałam mniej margaryny - wydrukowaną mam poprzednią wersję przepisu - jeszcze szklankową, z mojej tabelki przelicznikowej na szklanki i łyżki wynikało, że potrzeba 175 g margaryny
Już po raz enty zabrałam się za robienie pączków i wyszło jak zawsze... Przepis faktycznie nie jest trudny. Pączki wyszły rewelacyjne. Niestety tylko w smaku... ich wygląd niestety jest taki jak u mnie zawsze :( wszystkie sie porozklejały :( marmolada wypłynęła i co z tego że ciasto wyszło mi bardzo dobre jak pączków to to nie przypomina :( już nie wiem co ja robię nie tak że zawsze, ale to zawsze z jakiego przepisu bym nie robiła to one muszą mi się wszystkie pootwierać :( I tak się nie poddam. Będę robić do skutku :) kiedyś muszą mi wyjść :)
Wiesz jaki ja mam patent na zaklejanie? W tym roku żaden mi nie wyciekł. Po nałożeniu drugiego krążka całość po brzegu przyklepuję dookoła palcami. A następnie obkrawam szklanką do drinków. jeżeli nie jest cały zaklejony to tak długo "obkrawam" dookoła - aż nie ma żadnego miejsca nie połączonego. Docisk szklanki powoduje doskonałe zlepianie - a obkrawane brzegi są minimalne. To co odzyskane - ląduje spowrotem jako materiał na następne pączki
Robilam je pierwszy raz wyszly super . POLECAM ;)
Ciasto rzadkie , klejące nie dało się go wyrobić . Pączki wylądowały w śmietniku . Ze względu na tyle pozytywnych opinii pewnie mi coś nie wyszło ...
Już po raz kolejny robię pączki z tego przepisu bo rodzinka nie chce innych,są pyycha .
Pączki z tego przepisu są rewelacyjne!! W zeszłym roku robiłam po raz pierwszy, teraz z przyjemnością wracam do tego przepisu.
POMOCY! :D
Wszystko szło pięknie, ciasto rewelacja i pozlepiały się pięknie dopóki nie doszło do smażenia....najpierw za mocno rozgrzałam tłuszcz - w ciągu sekundy wyskoczył czarny jak węgiel i pełno dymu w chałupie :D
Obniżyłam temperaturę smalcu. Pączek po chwili był bardzo ciemno brązowy, prawie czarny. Bawiłam się jeszcze z tą temperaturą ale za każdym razem ciasto w środku było pół surowe a wierzch brązowy do przesady.
Dlatego wołam o poooomoooc :) Pączki wyszły śliczne, szkoda mi je wyrzucać....Co można zrobić żeby się ładnie usmażyły? :) Może chodzi o czas ogrzewania tego tłuszczu? Może coś trzeba jeszcze dodać? Będę wdzięczna za odpowiedzi :)
Z tego co piszesz wg nadal masz za gorący tłuszcz. Ja nie piekę sama pączków ale z tego co pamiętam mama zawsze sprawdzała temp frytury wrzucając kawałeczek ciasta, który wypływał na wierzch i w ciągu minuty przepięknie się rumienił (nie czernił)... wtedy piekła pączki, a tłuszcz naprawdę ma wielkie znaczenie, nie może być zbyt gorący dlatego płomień na "oszczędny" i do dzieła!
A może można je upiec w piekarniku?
Niestety moja opinia chyba będzie jako jedyna negatywna... Ciasto ładnie się wyrobiło, ładnie urosło, ale... pączki same w sobie są ohydne, no takich tłustych to nigdy jeszcze nie jadłam ;/ (tłuszczu mi nic nie wpijały podczas smażenia)...spodziewałam się pączków puszystych i delikatnych, a wyszły tłuste i ciężkie! no tak, 200 g masła-czego się mogłam spodziewać plus 8 żółtek ;/...jeden pączek to chyba 1000 kcal hehehe...nie polecam!
Super przepis polecam.
Robiłam pączki pierwszy raz i wyszły pyszne troche był problem z lepieniem, ale poszły co do jednego ;).
Dzięki za przepis !
Stosowałam się dokładnie do proporcji.. oczywiście mleka dodałam tyle, aby ciasto miało odpowiednią gęstość, więc nieco go zostało.. ciasto napowietrzałam bardzo długo, dozując dodatek żółtek i masła, aby wszystko dobrze się wchłonęło. Niestety pączki pączki nie miały odpowiedniego kształtu, choć biały paseczek się zrobił. W smaku były bardzo dobre dopiero następnego dnia, bo świeże były mocno za tłuste. Poszukiwania najlepszego przepisu na pączki nie zostały zakończone.
Ten przepis to totalna pomylka, Na pol kg maki prawie cala kostka masla??? dalam polowe tego co w przepisie ciasto wyszlo ciezkie , kleiste , probowalam je usmazyc.. zrobilam male paczusie , ktore spalily sie ,a nie przepiekly do konca , w srodku zostawaly surowe...Skusil mnie opis... i zal mi poswieconego czasu .Jutro zrobie ze swojego przepisu. porazka.
Ja robiłam w zeszłym roku z tego przepisu i muszę stwierdzic totalna porazka.
Paczusie robiłam juz 3 rok z rzędu są B O S K I E z póltorej porcji wyszło mi 47 wielkich pączusiów R E W E L A C J A godne polecenia
Jeśli ktoś pisze, że pączki z przepisu nie wychodzą bo np masła jest za dużo, proponuje nauczyć się robić pączki i robić dokładnie to co jest w przepisie!
Przepis jest idealny a pączki przepyszne!!!
Dwa pierwsze razy mi nie wyszły z mojej winy, później przyłożyłam jak nigdy (zagniatalam baardzo długo) i mąż stwierdził, że pączki smakują lepiej niż w naszej najlepszej cukierni.
Gratuluje autorce przepisu genialnych pączków!
paczki przepyszne takie jak lubie
Nie są zbyt 'maślane? 20 dkg masła płynnego wgnieść w 1/2 kg mąki to duuuży wyczyn. Pączki smażone na oleju lub smalcu będą i tak tłustawe. Może do pączków pieczonych w piekarniku byłoby OK?
Smosiu pączki z piekarnika to zwykłe drożdżówki, tudzież bułki z dżemem. Próba oszustwa siebie. W imię nie wiem czego. Istotą pączka jest smażenie na tłuszczu - abo jem uczciwe albo nie nazywam tego pączkiem. Tak samo jak w cieście kruchym czy półkruchym- masz te 200 g tłuszczu w środku. Pączki są naprawdę dobre - robiłam wielokrotnie, teraz nie mam dla kogo, więc albo obchodzę się smakiem, albo idę na gotowe donaty. A jeszcze lepiej na pizzę
Nie zgadzam się - pączki pieczone nie są tylko drożdżówkami, spróbuj a przekonasz się. Już nie smażę od paru lat i wszystkim smakują - są delikatniejsze i wg nas smaczniejsze.
Może ten przepis komuś odpowiada, ja nie zaryzykuję, dziękuję.
ja z tej samej frakcji co Ekkore. Pieczone to drożdżówki. A jak fura masła w cieście to brioche. Ale nigdy pączki.
Przepraszam Autorkę, już ostatnie zdanie: zamieńmy nasze komentarze w wątek, dajmy spokój Nutelli. Kto czuje temat i ma czas na dyskusje ???
Zrobiłam pączki z połowy składników. No cóż,nie do końca spełniły moje oczekiwania. Wg mnie zdecydowanie za dużo tłuszczu i cukru,przez to pączki szybko się palą. Z połowy składników wyszło mi 10 sztuk.