Czy na pewno "ubijasz" całość po dodaniu mąki? Ostatnio ubiłam na bardzo już małych obrotach i wyszedł mi "papierek" - oczywiście nie piekłam wg Twojego przepisu ale chodzi mi o zasadę. Podobno po dodaniu mąki nie wolno już ubijać tylko lekko wymieszać. Sama już nie wiem jak jest naprawdę. Pozdrawian.
nie ma takiej potrzeby, same sie rozpuszcza podczas gotowania
powinien byc bulion o smaku grzybowym, w tym cały smak
proponuje pieczarki pokroic w bardzo mala kosteczke i udusic na maselku, do zupy dodac drobniutko pokrojona natke, a zamiast makaronu podac groszek ptysiowy. Wysmienita i mozna podac, gdy sie ma gosci na obiedzie. Na co dzien mozna dac drobny makaron.
proponuje pieczarki pokroic w bardzo mala kosteczke i udusic na maselku, do zupy dodac drobniutko pokrojona natke, a zamiast makaronu podac groszek ptysiowy. Wysmienita i mozna podac, gdy sie ma gosci na obiedzie. Na codzien mozna dac drobny makaron.
przepraszam, a dlaczego barszcz a nie kapuśniak po prostu?
Ten przepis mam w swoich zbiorach pod taką właśnie nazwą, robię je od lat i nie zauważyłam, że jest tu już prawie, czy nawet identyczny , ale pod inną nazwą. Zamieszczony komentarz nie wydał mi się jednak w zbyt grzecznej formie, co skutecznie zniechęciło mnie do zamieszczania dalszych przepisów - przynajmniej na razie.
z jaką nalewką należy połączyć płyn? coś chyba brakuje w tym przepisie