Nie wiem jak ma się do tego autorka przepisu, ale ja właśnie robię z kukurydzą (nie lubię groszku), a pieczarki podsmażam na maśle i po odsączeniu z tłuszczu dodaję do sałatki.
Dziękuję za radę, tak właśnie myślałam. W sobotę postaram się zrobić to ciasto.
Nie za bardzo zrozumiałam jak postępować z tą masą. Podgrzewamy tylko masło czy po dodaniu krówek i mleka jeszcze trzymamy na gazie? Jeśli tak to ile czasu? Aż się te krówki rozpuszczą?
Smaczne jedzonko. Ja podawałam nie z makaronem spaghetti, tylko z muszelkami, bo taki wszyscy wolimy.
Ja zrobiłam bez Fixa i też dobre. Dodałam za to kostkę rosołową grzybową.
Robiłam i muszę pochwalić. To jedyna surówka, która podpasowała mojej córce (po uprzednim zapewnieniu jej, że "tam nie ma pora" ;))
Nie wiem jak inne, ale sałatka nr 12 jest przepyszna!! Nie miałam selera, zastąpiłam go oliwkami, tak samo jogurt śmietaną. Przepyszniaste. Porcja wychodzi rzeczywiście na sporego faceta, a ja ważę tyle co "dobra gęś wyścigowa", więc sobie to na trzy podzielę :)) W każdym bądź razie stokrotne dzięki za pomysł na przekąskę.
Wiedziałam, od początku że to twoj przepis Ilko. Już jak zobaczyłam nazwę miałam przeczucie, które mnie nie myliło :))
Do spodu nie potrzeba żółtek, mimo to wychodzi a'la kruche ciasto. Posypkę radzę wystudzić, bo piana może się lekko roztopić, gdy położymy na nią gorące wiórki.
Wspaniałe żarełko. Pasowałoby do piwa które właśnie piję ;))
Kolejny raz jestem pod wrażeniem estetyki, z jaką podajesz posiłki. Nawet coś tak banalnego jak ta zapiekanka wygląda przesmacznie i zachęca do wypróbowania.
Cała tacka poszła dzisiaj w oka mgnieniu.
Pyszne. Krem dokładnie taki jak lubię. Daję duży plus.
Pyszne, pomimo tego, że córka przesoliła wsypując doń cały kieliszek soli ze święconki :))
Dobre. Zapewne nieraz jeszcze upiekę. Żeby zaostrzyć smak dodałam sosu sojowego.
Na mnie podziałało ;))) Ciekawy przepis, muszę zasięgnąć w domu porady i jeżeli znajdą się chętni do konsumpcji, napewno je poczynię.