Biszkpt jest dobry, choć nie wyrósł mia tak bardzo, jak inni pisali i miałam problemy z rozmieszaniem mąki ziemniaczanej - robiły się grudki. Przy następnej okazji spróbuję zroić drugim sposobem, czyli tylko z mąki pszennej. O efektach poinformuję :)
Klio - miałam robić bogracz, ale zabrał się za niego mój mąż - wyszedł przepyszny. Bazowaliśmy na twoim przepisie, ale zrobiliśmy bogracza z szynki wieprzowej, dodaliśmy jeszcze pieczarki (jak w bograczu Inki) i ogórki kiszone (te dodaje moja znajoma). Zamiast świeżych pomidorów (o tej porze roku są okropne) dodaliśmy pomidory z puszki. Efekt był zniewalający... Dzięki za przepis!
Jowita 3 - bardzo cię przepraszam, że dopiero dziś odpisuję, ale nie zaglądałam do internetu od czwartku. Ta masa po ugotowaniu i dodaniu masła ma mieć konsystencje bardzo gęstego kisielu. Jest bardzo gęsta, ale nie na tyle, żeby nie dało jej się wyłożyć na ciasto. I trzeba pamiętac, że masę wykłada się na biszkopt jak jest ciepła! Domyślam się, że te uwagi to już po fakcie, ale ciekawa jestem, czy w efekcie końcowym ciasto ci wyszło i czy ci smakowało.
Już odpowiadam: Skórka ma być starta na tarce na drobnych oczkach. Masa po ubijaniu na parze nie jest bardzo ciepła - ja dodaję twaróg od razu, ale jeśli się obawiasz to możesz ją trochę przestudzić. A co do żelatyny - trzeba ją oczywiście przestudzić a żeby nie zobiły się "farfocle" trzeba żelatynę po zalaniu często mieszać i pilnować, żeby się wystudziła, ale pozostała płynna - jeśli zacznie się ścinać, to mogą się robic później grudki. Zaraz odpowiednio poprawię przepis. Mam nadzieje, że podzielicie się ze mną efektem waszej pracy :) Będę robiła to ciasto w sobotę - jeśli się uda to może zamieszczę jego zdjęcie. Powodzenia!
Bardzo apetyczny przepis! Ile trzeba dodać śmietany?
Bardzi się cieszę, że Wam smakowało :)
Potrawa jest przepyszna - na pewno na stałe zagości w naszym "rodzinnym menu" :) Muszę jednak przyznać, że nie wyszedł mi kompletnie ryż wg Twojej propozycji. Robiłam sam ryż, bez makaronu. Zbrązowiłam go - nie przypaliłam! a mimo to czuć było smak spalenizny. Zrobiłam coś źle, czy tak po prostu ma być, tylko mnie to nie smakuje?
Ja robię tak, że wrzucam do rondelka masło a jka zacznie się roztapiać dodaję białko, jak tylko masło się roztopi trzeba jak najszybciej zdjąć z ognia. Białko się troszeczkę zetnie, ale nie może się ściąć za bardzo.
To są śledzie do kupienia w każdym sklepie rybnym lub w marketach, zazwyczaj są na wagę. To są śledzie niesolone. To są te śledzie, z których się robi sledzie opiekane do zalewy octowej. Zapomniałam dodać, że w przepisie chodzi o FILETY z tych śledzi, ale już to poprawiłam. A do spróbowania zachęcam, bo ich smak jest wyjątkowy!
Mnie też bardzo smakuje i rzeczywiście jest baaaaaaaaardzo pikantna
Sałatka jest rewelacyjna!!! Załuję, że zrobiłam jej tak mało :( A co do cukru - to jak na mój gudt jest go w sam raz!
Dla mnie te ogóreczki są zdecydowanie za ostre i wszystkie te składniki, jak na mój gust nie najlepiej się komponują.
No i masz, zapasy się skończyły... :( W przyszłym roku będę musiała zrobić kilka porcji!!!
To prawda - ciasta wychodzi dosyc dużo. A co do tego "dietetycznego", to komentarz ten napisałam oczywiście z przymrużeniem oka ;) Nigdy nie próbowałam robić żadnych ciast ze słodzikiem, więc nie mam w tej kwestii doświadczenia, ale co do cukru to napewno możesz go dać trochę mniej, ponieważ ciasto wychodzi dosyć słodkie.