Właśnie skończyliśmy jeść!!! Pyyyychaaaaa!!!!! Pieczone pod pokrywką, odkryte pod koniec pieczenia, podane z obgotowanymi w kawałkach i odsmażonymi ziemniakami!!!! Palce lizać!!!!
Babka pyszna, nic nie opadło, mak równiutko rozłożony po całym cieście. Pycha - na pewno jeszcze upiekę!!!
Witam! Wody tyle, żeby pulpety były prawie zakryte. Nie można dać za dużo, bo tego sosu się niczym nie zagęszcza. Zawsze można dolać, gorzej jak będzie za dużo. Wlej na dno garnka "na palec" i dodaj co trzeba. Dalej sama zobaczysz! Polecam i życzę smacznego!
"Niebo w gębie" - to były pierwsze słowa mojego męża!!!! Jedyny błąd, jaki zrobiłam, to to, że upiekłam z połowy porcji - w małej tortownicy Następnym razem się poprawię. Na opadanie - mogę poradzić - zaraz po upieczeniu - jeszcze gorący obkroić nożem dookoła. Opada, ale równo Pozdrawiam i polecam!!!!
Ja daję jeszcze ananasa z puszki, a ryż mieszam z rodzynkami - ale to raczej na jakąś okazję! Kiedyś dałam brzoskwinię , taką świeżą i też było pyszne!!!
To się nazywa Polski gin i najlepiej smakuje dobrze schłodzone z tonikiem (prawdziwym) i cytryną. Polecam!!
Przekrajam surowe ciasto i do piekarnika, a polewam po upieczeniu! Trochę się zamotałam!!!
Ja nie dodaję mleka. Piekę w podłużnej foremce tzw. keksówce - wykładam kolejno warstwy z kiślem cytrynowym, z kakao, z kiślem "czerwonym", z makiem - ja daję 2 łyżki maku. Na koniec "przekrajam" nożem wzdłuż przez środek. Polewam polewą czekoladową i posypuję kokosem. Po ukrojeniu plasterka wychodzi piękny tulipan czy motyl - co kto woli. Pozdrawiam!!!
Tak pięknie i pysznie to wygląda, że na pewno spróbuję zrobić jak najprędzej!!!!
Naprawde bardzo bardzo dobre mój mąż nie lubi ciasta kruchego ,a tego już zjadł pół brytwanny , a na drugi dzień jest jeszcze lepsze - rozpływa się w ustach.