Kiedyś dostałam identyczny przepis od Jany z Czeskich Budziejowic, pyszne
I jeszcze jedno: mulina nie jest tania, dlatego białe bombki zrobiłam z nici do szydełkowania serwetek i wyglądaja jakby zrobione z muliny a sa tańsze i jest ich więcej:)
oczywiście że mozna:)) zrobiłam kilkanaście różnobarwnych a nawet z połączeniem różnych barw np: błękitnobiałe, niebieskożółte, różowobiałe, są sliczne i nikt nie chce uwierzyć że zrobiłam to osobiście!
Dziękuję Ci Eva;)
Witam, chciałam zajrzeć na stronę marinika (w sprawie suszenia) ale niestety ma zablokowane konto, czy ktoś może mi wyjaśnić co się stało?
Kluko to może i ja spróbuję Ci wyjaśnić;):
Schab to schab ale juz wędliny z wyżej wymienionego bywają nazywane "polędwicą" i tak nazywa swój schab Eva.
Kiedyś przed laty robiłam taki ajerkoniak ze spirytusem zamiast wódki;)) Można dodawać do niego dodatki smakowe, co kto lubi: kawę kakao itp. Przyznam że nie wierzyłam by z masła taki dobry i super gęsty trunek wychodził; nie wierzyłam dopóki nie spróbowałam:)
To jest wędlina domowa nie nastrzykiwana i suszona(!) więc nie powinna wypływać z niej woda po rozmrożeniu.
Limba to nie tak, nie dolewa się wody jak mięso jest juz w słoiku:)) wodę dolewa się do surowej masy mięsnej mieszając ją dokładnie a mówiąc: odparowane mięso, miałam na mysli że pewnie leżało długo w lodówce lub chłodni np w sklepie,i tam odparowało. Łopatka ma bardzo dużo żelatyny więc i galaretka być powinna. Podgarle nie ma tu nic do rzeczy. Powiem tak: zgadzam się z 100 ml wody jak jest w przepisie ale czasami trzeba ciut dolać, tego czy mięso potrzebuje wody uczy się człowiek z czasem:)
O! sorry! nie doczytałam przepisu! tam już jest woda:)) - ale może miałaś wyjątkowo odparowane mięso, następnym razem będzie lepiej;))
Pozwól że odpowiem za Bahusa;)): żeby było więcej galaretki należy wlać z pół szklanki wody do masy mięsnej i dobrze ją wyrobić;))
No właśnie! Barszcz wogóle przyprawia sie na koniec! Wtedy jest piękny:)
ha! Witam;) to także mój przepis;)
oj pewnie dobre i tuczące;)), do ulubionych!
kiszone opieńki są wspaniałe, wiem bo kiszę, rydzów ci u mnie jak na lekarstwo