Skusiłam się na ten przepis i właśnie upiekłam pierniczki. Jak na razie jestem bardzo zadowolona. Są piękne i pachnące. Takiego przepisu szukałam od dawna. Włożyłam pierniczki do szklanego naczynia żaroodpornego, mam nadzieję, że zmiękną i będą mięciutkie.
A ja się zgadzam z twierdzeniem, że łączenie mięsa z węglowodanami (ziemniaki, ryż, makaron, kasza) powoduje tycie. Otóż takie polączenie powoduje, iż organizm nastawia się na spalanie węglowodanów i w tym czasie tłuszcze nie są spalane tylko odkładane (w wielkim uproszczeniu).
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że Włosi, owszem, jedzą ogromne ilości makaronu ale bardzo rzadko łączą go z mięsem :-) dlatego między innymi nie są otyli
Brzmi bardzo ciekawie. Zastanawiam się jak smakuje taka nalewka ?? Jak długo musi ona leżakować? Czy chodzi o młode przyrosty sosny? I kiedy najlepiej je zebrać ?
Kuleczko upiekłam Twoje pierniczki!! Wyglądają ślicznie a pachną cudownie! I nawet udało mi się ich nie przypalić! Jutro je udekoruję. Mam nadzieję, że będą smakowac tak samo dobrze jak wyglądają :-)
Jeszcze jedno! Czy ten tłuszcz z miodem ma być gorący dodany do mąki czy przestudzony?
dzięki wielkie za odpowiedź! Myślę że zrobię je dzisiaj a najpóźniej jutro bo bardzo mi się podobają :-))
Mam pytanie. Czy te pierniczki są jadalne od razu czy też trzeba czekać aż zmiękną ?? Chciałabym je zrobić na święta ale nie wiem czy to już nie za późno?
Witam! Zarejestrowałam się tylko po to żeby dodać komentarz :-) Zrobiłam dzisiaj te ciasteczka i wyszły suuuuuper!! U nas nazywają się ULE. Foremki do uli można kupić w supermarkecie na dziale z akcesoriami kuchennymi. Ja kupiłam taki komplet trzech foremek różnej wielkości. Użyłam tej średniej i wyszło mi 48 sztuk. Polecam wszystkim. Ciasteczka są przepyszne a co ważne - nie trzeba ich piec więc się nie przypalą (tak jak moje kruche ciasteczka dzisiaj :-) )