ooooooooooo! moja sałatka! Ja dodaję paprykę ze słoika i czerwoną fasolę i czasami szynkę.polecam
sorki ....ale zebrało mi się na wspomnienia....piekłam kiedyś orzechy (przepis podobny)z b.dużejporcji(potrojony przepis) na wesele siostry....i chyba tymi wspominkami zdezorientowałam....ale orzeszki są super
Pyszne i ładne są orzeszki,ale jestem do nich nastawiona anty-od czasu jak robiłam je na 2 jednocześnie formy, a ciasto było z 7 margaryn!!!!!wyszły super i szybko zniknęły i nie wiem czy się odważe je robić nawet w małej ilości.cChyba,że w rodzinie będzie wesele i panna młoda poprosi mnie o przysługę w postaci pieczenia orzeszków,a ja nie będę chciał odmówić
Super wafle!!!!Robię podobne od wielu lat-bardzo smakują dzieciom -choć i dorośli nie gardzą.Daję całą margarynę i zamiast mleka śmietanę.Znikają bardzo szybko
Dokładnie :-)))))))
Podobny do tego jaki ja robię,z tą różnicą że używam tylko mąki pszennej
ciasto smaczne i fajna nazwa
Z 6 litrów mleka wyszło mi wyjątkowo dużo - ok. 1,5 kg. Chyba zależy od mleka.
Z tego co wiem to w prawdziwym miodzie też jest cukier...A z płukaniem kwiatów mlecza to racja-zamiast je myć można je po prostu przebrać....Pozdrawiam wszystkich sympatyków leczniczego miodku
Ser,który otrzymamy można kroić nożem podobnie jak się kroi ser żółty.Kiedyś dodawałm sok z cytryny -jednak nie pamięam ile.....od ilości kwasu zależy"twardość"go naszego serka.....właśnie robię z 6 litrów mleka(jak zdążę to dodam zdjęcie!)
Muszę przyznać,że pomogła mi moja 15-letnia córka...jej zasługą jest jego wyląd zewnętrzny.Ciasto drożdżowe zrobiłam z wypróbowanego wielokrotnie przeze mnie Topielca (mam ten przepis z b.starego zeszytu i robię z niego babki wielkanocne),a dekoracje są wykonane z ciasta jak na pierogi(mleko,mąka,cukier i sól).W garnku od szybkowara(wyłożonym dokładnie folią aluminiową) zapiekłam ok.pól godziny ciasto drożdżowe posmarowane żółtkiem.Gdy się zarumieniło ułożyłyśmy gotowe ozdoby posmarowane białkiem i znów do piekarnika.Pełniłam wartę przy piekarniku i gdy się ciut zarumieniło to nakryłam folią aluminiową.Martwiłam się jak wyjmę korowaja z garnka, ale po ok. godzinie pieczenia udało się bez problemu!!!!!Córka "prorokowała" 1. nagrodę;ale byłam pewna,że będą osoby bardziej doświadczone i upieką równie ładne i smaczne kołacze.Jednak wygrałam(wygrałyśmy)!!!!!!!Całość dopełniły dekoracje:ręcznie dziergana serwetka,biała wstążka,gałązka paprotki i mirt(z opowiadań teściowej wiem,że dekorowano nim suknie panny młodej,więc uznałam,że do korowaja również pasuje).Jeśli czas nam dopisze to za rok robimy" prywatny" konkurs:który korowaj zajmie lepsze miejsce<MÓJ>czy <CÓRKI>???Pozdrawiam wszystkich sympatyków KOROWAJA i zachęcam do kontyuowania dawnych tradycji........
Upiekłam korowaj za namową znajomej ,która jest pomysłowdawczynią tego konkursu.Pierwszy był wizualnie niezbyt z powodu zaników prądu ,a smakowo dobry;a druga próba dała nam 1 miejsce!!!!!!! Proszę zajrzeć na tę stonę-myślę że niebawem ukażą się zdjęcia. http://goksir.mielnik.com.pl/ A to nasz korowaj zaraz po upieczeniu :-)
To ciasto jest przepyszne!!!!!!!!piekę je od dawien dawna........nawet sobie ułatwiłam sprawę ,żeby się ciut mniej napracować,a mianowicie zamówiłam sobie większe spody w formie(niby) kwadratu 33 X 35.Wychodzi 9 placków a do śmietany dodaję 1 szkl. cukru i ciut aromatu migdałowego i również sok z cytryny oraz ze 4 śmietan-fixy,żeby nie ciekła mi śmietana .Posypuję wierzch kakao przez sitko do cukru pudru.ŻYCZĘ SMACZNEGO!!!!!!
[img]http://images43.fotosik.pl/107/f416026876f2769emed.jpg[/img]