budynie wygladaja na skomplikowane, ale sa proste w przygotowaniu:)
Na budyń mam z książki, który robiłam w szkole- muszę go przepisać, ponieważ sama w domu ich nie robię, bo nie jestem posiadaczką takiej formy.
Dodaj i napisz jak smakują;)
To jest forma do gotowania budyniu.
To co wy kupujecie w proszku pod nazwą budyń- tak naprawdę nazywa się kisiel mleczny, a prawdziwy budyń to desery gotowane w łaźni wodnej, w specjalnej formie (forma ta na zdjęciu jest), jest to deser dietetyczny, praktycznie zapomniany, może być na słodko lub słono. Jak chcesz to mogę ci na emaila przeskanować moje notatki na temat potraw.
Wiem, że ludzie, ktorzy nie ukończyli szkoł gastronomicznej nie wiedzą takich rzeczy więc dlatego warto o tym uświadomić:) Pozdrawiam. Monika.
Myślę też o dodaniu cukini- też byłby dobre, no z porami też muszę wypróbować:)
Linka35 nie, nie dodajemy. Mi szczerze mówiąc nie zależy na proszku do pieczenia, ale jak chcesz to oczywiście około 1/2 łyżeczki możesz dodać.
Fiddle dziękuję za miły komentarz:) No tak jest o wiele łatwiej dla mnie:)
Dziękuję za miłę słowa
Miya pochlebiasz mi bardzo:) Ale Ty również masz ciekawe i interesujące przepisy^^
Punca: Nie, ciasta nie odstawiamy do wyrośnięcia- tylko rozczyn, odrazu uformowane bułeczki wstawiamy do nagrzanego piekarnika:)
Ja używam tylko Pudliszki pikantnego
Pycha, nic dodać nic ująć:):)
Ahh feta i szpinak to rewelacyjne połączenie;) Uwielbiam twoj przepis:) Wlasnie go zrobiłam na obiad;)
Oh Miya nie możesz mnie tak cały czas komplementować:)
Miya naprawdę warto wypróbować, zwłaszcza teraz, kiedy jest tak upalnie:)