Tych przypraw to rzeczywiście wszystkiego na łyżki, a nie łyżeczki? W zasadzie to chodzi mi głównie o kumin (kmin rzymski) - dodałem nieco mniej niż w prezepisie (2 łyżeczki i ciut) i wyszło bardzo kuminowe. Pierwszy raz robiłem potrawę z kuminem i zastanawiam sie czy aromat tej przyprawy nie dominuje zanadto nad całością...
Podałem z tortillą (zawinięte jak naleśnik) i zgrillowałem, na to śmietanę. Wyszło bdb.
Nie "dag" a "g" oczywiście :)
Pytanie o te 30 dag kminku...
chodzi o kmin rzymski (kumin) czy nasz rodzimy kminek? Zdaje się, że jeśli przepis marokański to raczej kumin...
Przed chwilą zrobiłem. Świetne! Pierwszy raz robiłem potrawę z serkiem mascarpone jako składnikiem. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Proste (i relatywnie szybkie) w przygotowaniu. I mnie, i żonie bardzo smakowało. Idealne na jesienno-zimowe przygnębienie i chandrę. Wielki plus za kolorki! Żółty, biały czerwony, zielony - pięknie.
Moje uwagi
1) boczek,
dodałem na oko 100g boczku i trudno mi go było wyczuć w potrawie. Wydaje mi się, że 60g to za mało (nawet uwzględniając fakt, że to nie boczek ma być dominantą w tym daniu). Na przyszły raz, z ciekawości, dodam 200g. Może być za dużo ale przynajmniej będzie eksperyment;
2) czas zapiekania,
u mnie po 30min (włożyłem do rozgrzanego piekarnika) masa nie ścięła się w środku. Musiałem dodatkowo zapiekać przez około 15-20min.
Możliwe, że to wina piekarnika - wolnostojący, taki bardziej mini-piekarnik (ale z termoobiegiem, chociaż kiepskiej jakości). Niemniej, trzeba mieć na uwadze, że czas zapiekania może być nieco dłuższy.