Szczerze powiem że nie wiem bo nie próbowałam robić we frytownicy.
Ciesze się że smakuje, życzę dalszych udanych wypieków.
Zrobione i zjedzone ale szału nie było. Minus za to że szybko robią się miękkie i źle brać do ręki.
Firmy niepamiętam ale była to biała polewa czekoladowa do której dodałam czerwonego barwnika i odrobinę śmietany 30% żeby podczas krojenia się nie kruszyła tylko była miękka.
Potwierdzam, ciasto bardzo dobre. Przepis na to ciasto mam pod inną nazwą "Ciasto sezamowo-chałwowe"
dziwny przepis.Co z tą śnieżką? Czy jakieś mleko się do niej dodaje? Jeśli tak to ile?A te jogurty to niewypłyną?
Nie, nic nie nasiąkło. Masę cukrową robiłam sama. Zdjęcia tortu były robine na drugi dzień po przełożeniu ciasta. Tort stał prawie dobę w lodówce i nic masie się nie stało.
Ciasto rewelacyjne. W moim przepisie zamiast margaryny jest 3 łyżki oleju i 2 łyżeczki dżemu.
Przepis jak raz dla mnie. Nie mogę jeść smażonego a faworki uwielbiam
zdjęcia rewelacyjne, aż ślinka leci
Naleśniczki Suzette chodzą za mna już od dawna, chyba wkońcu je zrobie. Wyglądaja pysznie
Ciesze sie ze wyszły i smakowały. Dobry pomysł z ricotta, muszę i ja sprobowac.
seven1 niemartw sie mam to samo. Na biszkopt mam już patent ale sernik zawsze mi opada i to mocno. Biszkopt po wyciągnięcie z piekarnika upuszczam na podłogę z wysokości 0,5 m. Myślałam że to żart ale faktycznie nieopada i jest puszysty i wysoki. Sprubuję z sernikiem, nic nie tracę.
Piekę juz od dawna i dużo ale ten sernik mi nie wyszedł. totalna klapa. Tzn. Robiłam wszystko jak w przepisie, piekłam 1,5 h i po wyciągnięciu z piekarnika mocno opadł. Wyszedł zbity, do puchu to mu daleko.
Następnym razem zrobie bez ciasta na wierzchu bo mam wrażenię że to przez ciężar ciasta opadł. Albo zastosuję reakcję wstrząsową jak przy biszkopcie (upuścić z 0,5 m na podłogę)
wykonanie strzasznie chaotyczne. A tak na marginesie to nie ciasto tylko panierka.