A jaki rodzaj mąki ??
A jaki rodzaj maki ??
Dzięki, Gabi - znajomi też chyba się ucieszyli, dostając takie domino jako prezent gwiazdkowy. Mam nadzieję, że oprócz zabawy również im smakowało :)
uwieliam - ciasto jest 1 klasa
Super pomysł z tym dominem:)
Witam,czy miód ma być prawdziwy czy sztuczny?mam też lipowy bo kiedyś kupiłam przez pomyłkę zamiast wielokwiatowego... Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam
Wkn ! W tym '' szaleństwie '' jest sposób ... Tylko muszę złowić '' galantego ososia '' o efektach , nie tylko kulinarnych dam znać .. .
Zrobiłam te pierniczki z podwójnej porcji i Mój Boże spędziłam w kuchni cały dzień! ale warto było są pyszniutkie :) Gorąco polecam
Ooo, z kakao nie próbowałam ich piec - dlatego takie ciemniutkie wyszły :)
Oj Megi, trochę techniki i się gubisz ;P bo to trzeba tak:
mężowski przyłazi do kuchni, a Ty do niego "kochanie zepsułam Ci łososia" - i pokazujesz mu roladkę, a on olaboga i ciap za ścierę, coby Cię przez łeb machnąć...
a Ty wtedy spokojnie jak na wojnie wyjmujesz z lodóweczki dalszą część łososika plus łososikowe carpaccio jak pan bóg przykazał z dobrą oliwą i kaparami, aż chłopu szczęka opada i w podzięce za troskę i pamiętanie wcina roladkę aż miło niezależnie od tego, co tam jego kubki smakowe pokrzykują :D
W skrócie to chciałam napisać, że po prostu za mało łososia miałaś, kup więcej to będzie i chłop szczęśliwy i baba cała :D
Upiekłam jedną porcję na święta, odjęłam 3 łyżki mąki pszennej a dodałam 3 łyżki kakao i zamiast czekolady, dodałam trochę posiekanych orzechów.Reszta bez zmian, następna porcja już z czekoladą w sobotę.Wyszły przepyszne, muszę schować , sama przed sobą:)
Dasz Pani wiarę ,że jeszcze nie robiłam ... za każdym razem słyszę meżowskie błaganie '' proszę nie psuj mi łososia '' i chyba założę słuchawki i ... wyczaruję to cudo .. )
O, ja też dziś zrobiłam ciasto :) ale jak bogdzia zamierzam potrzymać z tydzień w lodówce, dam znać jak wyszły.
u mnie po raz kolejny robią się pierniki z tego przepisu, dziś zagniatanie jutro pieczenie :D a potem część nawet polukruję (rodzina lubi chrupkie i bez niczego, każdy kitra swoją puszkę z piernikami i chrupie z zadowoleniem) w tym roku z potrójnej porcji... rodzinka się rozrasta :D
Pyszności, a wygląda rewelacyjnie:)