Bardzo ciekawe ;) Wygląda smacznie:)
robie je juz którys rok z kolei znikaja szybciej niz sie pieka moj maz i córeczk je uwielbiaja :)swieta Bozego Narodzenia bez nich to nie swiet a;)
ciasto pycha,upieklam wczoraj i mialam szczera ochote podzielic sie nim z przyjaciolmi,ale dzis okazalo sie ze juz nie ma czym sie dzielic,wstyd sie przyznac ale to ja pozarlam je w wiekszosci:-)naprawde polecam
Ciasto wszystkim smakowało,błyskawicznie się robi.Polecam dla zapracowanych łasuchów.
Mimo że nie miałam mąki krupczatki bułeczki wyszły świetne.Smaczniutkie,pulchniutkie-jutro robię powtórkę! .Pycha!Pozdrawiam autorkę przepisu!
Około 30, ale nie sugeruj się odpowiedzią - wielkość foremki i grubość wałkowania wpływają na ilość :)
Ile pierniczkow wychodzi z takiej porcji?
mam dwa pytania.
1. czy po upieczeniu te pierniczki sa miekkie czy potrzebuja czasu?
2. Jesli nie dodam orzechow i skorki nie zmieni to struktury ciasta ?
Dziś zrobiłam na obiad - bardzo dobre i soczyste mięsko i szybciutko się robi - polecam :)
Wkn a moze bys dopisala do swojego przepisu szczypte soli, bo robilam w obydwu wersjach i naprawde z sola jest o niebo lepsze - oczywiscie to tylko moja sugestia :)
Sernik smaczny,
pokierowałam się komentarzami i dodałam do ciasta ciemnego małe jajko - wyszło spoko ale nastepnym razem juz tego nie zrobię. Ciasto było przez to miekkie a nie chrupkie i nie dało sie go pokruszyć ani potrzeć na górę. Takze to dobra alternatywa dla starszych osób bez protez lub osób nie lubiących chrupiących rzeczy. ;)
Smak bdb, naprawdę sernik godny polecenia. Opadł skurczybyk ale i tak był przaśny.
dziś robię z tego przepisu poraz chyba 20-sty - już nie moge się doczekać...
Bułeczki są przepyszne
Na razie nie odczuliśmy obniżki opłat za wywóz śmieci. Mieszkamy w bloku, w którym 95% mieszkańców jest we "wspólnocie". Segregujemy śmieci od zawsze, czyli od momentu, kiedy ustawiono 3 tzw. "kulki" na trzy rodzaje śmieci, będzie już z 10 lat, jak nie trochę więcej. Na śmieci do segregacji mamy osobne wiaderko-segregacja odbywa się przy "kulkach".
Co mnie wkurza? Ludzie potrafią donieść śmieci na stanowisko MPO i wyrzucić plastikowe butelki OBOK pojemnika na plastik, karton OBOK pojemnika na papier i butelki OBOK pojemnika na szkło. Jeśli już zaszli tak daleko, co przeszkodziło wrzucić przyniesione śmieci do przeznaczonych dla nich pojemników? W zimie cudem nie złamałam nogi i nie rozbiłam sobie głowy. Podchodząc po śniegu potknęłam się i jednocześnie pośliznęłam na przymarzniętej butelce po "Żubrówce" leżącej pod śniegiem tuż przy "kulce" na szkło. Druga wkurzająca rzecz: w sąsiednim bloku jest młody facet, któremu żona daje posegregowane śmieci. Podchodzi takie cuś do śmietnika i wrzuca do kontenera, który stoi dalej, niż "kulki" (więc chyba nie o odległość tu chodzi?) wszystkie trzy reklamówki z plastikiem, papierem i szkłem. Z drugiej strony rozczula babinka niosąca worek ze śmieciami, a w drugiej ręce plastikową butlę po wodzie źródlanej, bo trzeba wrzucić gdzie indziej. Wrr!
Co do wody mamy problem, czyli regularne dopłaty na poziomie 100, 120 zł. Sęk w tym, że wynika to z rozliczenia wodomierza głównego. Wodomierz był kontrolowany przez MPWiK. Mamy pralkę i zmywarkę energo- i wodooszczędne z systemem wyważania wsadu. Sąsiedzi (dwie osoby zameldowane, obie w mocno starszym wieku) dostali dopłatę 130 zł. Inna sprawa, że są sąsiedzi, gdzie zameldowanych jest 3 osoby, a przychodzi na kilka godzin czasem 8 osób dorosłych i 14 dzieci. Słychać pralkę i spływającą wodę. Podobno są takie "czary" magnetyczne na wodomierz, do kupienia w Necie, które co nieco zafałszują odczyt wodomierza. Poza tym wspólnota zleciła ostatnio (po protestach mieszkańców) kontrolę tak zwanych urządzeń nieopomiarowanych w piwnicach (ujęcia, hydrant itp.) na wypadek nielegalnego poboru lub podłączenia się. Tym bardziej, że był już taki przypadek (innego sąsiada) podpięcia się pod sieć wodociągową i elektryczną. Sprawa by się nie wydała przez lata, gdyby nie przypadek. Pękła rura, wezwano strażaków z pompą. Piwnica zamknięta, właściciel nieobecny, wróci pewnie za kilka godzin. Wezwali policję, żeby w "asyście" i " komisyjnie" otworzyć drzwi. No i znaleźli dziurę w suficie, przełączkę, kable, węże do nieopomiarowanego ujęcia i prądu i wody. Przedsiębiorczość chyba źle pojęta...
Czekamy na wynik kontroli MPWiK, bo na 32 mieszkania dopłaty po 100-130 zł to stanowczo za dużo. Nie namawiam nikogo do śledzenia sąsiadów , ale czasami warto się przyjrzeć rachunkom.
Inny wkurzacz: to, o czym pisze gitan. "Kulka" ma w teorii posegregowane szkło na białe i kolorowe. Przyjeżdża autko i sypią wszystko do jednego kontenera na zabranie.