Smakosiu, już tyle razy robiłam to pieczywko i zawsze zapomniałam wpisać komentarz.
Kochana to jest idealne, na kolację: na śnaidanie, do obiadu. W wersji z ziołami, sam do oliwy, posmarowany grubo masłem, jako dodatek do surówki.... no w zasadzie prawie do wszystkiego
Dla mnie to też smak z dzieciństwa. Moja babcia robiła nam takie pieczywko, ale w formie placuszków. Nazywaliśmy je placki na sodzie. No i zamiast jogurtu babcia dodawała mleka zsiadłego, takiego wiejskiego....
Przepis polecam
Pyszne letnie danie, gdy dostanie się świeży szpinak, albo zastąpi posiekanymi z mrożonki liśćmi.
U nas na targu dominuje na razie świeżością tylko szczaw, niestety, nie szpinak, więc do dania trafił szpinak mrożny-ale rozmrożony
Były tam : całe liście, a nie żadna "drajda" (swoją drogą, to przez produkt "szpinak rozdrobniony" (chyba blenderem, i na miazgę ...) , producenci hodują kolejne pokolenia alergików szpinakowych. Niepotrzebnie.
Podałam z makaronem penne (pióra) i lekkim dodatkiem jogurtu greckiego.
Dzięki za fajny lekki przepis.
Koniaczek pierwsza klasa !
Mój Ślubny po pierwszej degustacji, która nastąpiła już po tygodniu, nie mógł się nachwalić. Stwierdził, że takie przepisy to on rozumie i tak mogę mu gotować .
Ja dałam dodatkowo 5 śliwek i to było to, co tygryski lubią najbardziej :-)
Już robię następną bacówkę, ale z podwójnej porcji . Dziękuję Smakosiu, na wczasach będę Cię wspominać przy każdym łyczku ;-)
Świetny przepis, smakują rzeczywiście jak flaczki, kalmary i ich tekstura pasują tu bardzo, a miałam obawy, że się nie sprawdzą i że będą zbyt 'rybne'.
Zrobiłam co prawda bez śmietany, i na wywarze z warzyw zamiast kostki, naprawdę wyszło bardzo fajnie.
Dołączam do super pozytywnych opinii, kapustka smakuje wybornie:) Robiłam w poprzednim sezonie a przepis sprzedałam mamie. Mama podała dalej koleżankom w pracy .Chwalą i chwalą ,a nazywamy kapustką smakosi z wielkiego żarcia:)Nadrabiam gapiostwo, bo komentarza nie wstawiłam, Dzisiaj zrobiłam do obiadku:) Do polecanych!
Ta kapusta jest rewelacyjna, chyba najlepsza jaka jadlam. Dalam troche wedzonej szynki i serek topiony. Mistrzostwo swiata! Pozdrawiam.
Potwierdzam, że pierś przygotowana w ten sposób jest soczysta i w dodatku bardzo smaczna! Bardzo dziękuję za ten pomysł!
Ze wzgl. na protal wrzuciłam zamarynowane kawałki na patelnie teflonową bez dodatku tłuszczu.
Sernik jest na prawdę "idealny" :)Robiłam go na syna Komunię .Pychotka, nie kruszył się przy krojeniu .Nie raz jeszcze go zrobię. A tak wygląda w moim wykonaniu
Smakosiu- kulki pierwsza klasa.
Jestem w warunkach polowych i nie mam wszystkich przypraw no i zapomniałam kupić rodzynki, a tu do najbliższego sklepu jest 4 km.
Znalazłam za to 3 suszone śliwki i je wykorzystałam;) a słodycz rodzynek starałam się zastapić odrobiną cukru, no i do marynaty dałam nieco słodsze wino.
Wyszło naprawdę pyszne.
Będą powtórki! ( tylko postaram się pamiętać o tych rodzynkach) Wydaje mi się, że doskonale by pasowała do tego jakaś sałatka z ryżem i winegretem.
Sernik jest naprawdę IDEALNY w smaku i prosty w przygotowaniu :)) Dziękuję za przepis i pozdrawiam :))
MW, nie ma konieczności polewania oliwą. Jednak dzięki temu uzyskuje się efekt smacznego przypieczenia. Mam na myśli chrupkość i specyficzny smaczek.
Ps. Mam prośbę aby wszelkiego rodzaju pytania kierować do zakładki pn. "dyskusja". Póki co wszyscy się dopiero oswajamy z takim podziałem na "opinia" i "dyskusja", ale to przydatne więc pewnie się nauczymy :-) Dziękuje i pozdrawiam.
A czy trzeba w ogóle polewać to ciasto oliwą ? w jakim celu się to robi ? Pozdrawiam...
Sernik wyszedł pyszny. Doskonale się zrównoważyły w poszczególnych warstwach: te niezbyt słodkie i całkiem słodkie smaki.
Delikatność i krem. Kruchość i pianka. Owocowy aromat. Wyważenie słodyczy, by była przyjemna, a jednocześnie nie dominująca.
To jest to, co lubimy najbardziej.
Smakosiu, dzięki za przepis.
Polecałam dziś Twoją surówkę na forum i zobaczyłam, że nie wstawiłam komentarza. A w tamtym sezonie grillowym robiłam ją często. Najbardziej mi smakuje ze świeżym ananasem.
Jedyną zmianą, jaką wprowadziłam było dodanie posiekanych listków mięty.
A tak to super.
Znów zaczyna się sezon grillowy i znów będę często wracać do Twojej sałatki :)