Kluski zrobione :). A ten dodatek cynamonu....mmmmmmm pycha!!! Przydała się ta szkoła gotowania. Teraz będę te kluseczki robiła z różnymi nadzieniami bo naprawdę są szybkie w przygotowaniu i bardzo smaczne. Pozdrawiam :)))
Właśnie na dzisiejszy obiad moja rodzinka miała pomidorową z taką zacierką. Ja takie kluseczki znam pod nazwą farfelki i zamiast wody daję same jajka+ 2-3 łyżki wody na 25 dag mąki. Po starciu na tarce farfelki można rozrzucic na blasze, wstawić do nagrzanego piekarnika i lekko zrumienić. Reszta jak w Twoim przepisie. Szczerze polecam
Kluski lane doskonale się "leje" przez lejek....
Ja rosół robię z samego drobiu - jakoś bardziej mi smakuje. Zawsze wkładam do zimnej wody. Ażeby nie powstawały szumowiny gdzieś czytałam, że trzeba dodać ziarenka pieprzu lub ziela angielskiego (nigdy nie cedziłam a zawsze jest klarowny). A że nie pamiętam które - dodaję oba. I ktoś pisał u nas na forum, że aby rosół był klarowny nie wolno dolewać wody nie przegotowanej.
Dziękuję bardzo - udały się znakomite.
każdy ma swój przepis , ja rosołek gotuję rzadko , jest on u nas w niedziele , a wtedy obiadek jem u mamy , ale wiem , że mama daje do gorącej wody od lat a rosolek jest naprawdę super:)
olusiu to nie od cieplej lub zimnej wody zależy przecedzanie rosołu lecz od pływających w niej dodatkach, a jeśli juz mowa o wodzie to mięso włóżone do wody zimnej ma o wiele lepszy smak niż dodane do wody ciepłej i nie ścinają mu się włókna,pozdrawiam
Pyszności, pyszności i jeszcze raz pyszności.Od dziś będę dodawała do rosołku wymienione przez ciebie mięska. Do tej pory robiłam tylko kurczak + ewentualnie kawałeczek wołowinki. Dzięki ineczko.
zaciekawił mnie ten przepis na rosolek , wkladasz miesko do zimnej wody , ja wkladam zawsze do gotującej się i wtedy nie musze rosołku przecedzić ...:)
slicznie ineczko21!
dziekujęza zaufanie:) i pozdrawiam
tak , wymyslam sama przepisy,ciesze się ,ze przepis przypadl ci do gustu,pozdrawiam
muszę wypróbować jak zwykle wygląda i chyba smakuje wyśmienicie ty sama wymyślasz przepisy? Pozdrawiam
można ugotować w garnku ,ale musisz to zrobić na dlugo przed smażeniem naleśnikow,po to, aby jarzyny dobrze, do sucha ociekły na sicie, pozdrawiam
Inko - zrobiłam dziś kluski na obiad. I co tu dużo pisać wyszły super. To były moje drugie kluski śląskie w życi. Zrobiłam kiedyś i wyszły mi strasznie twarde i klejące co mnie zniechęciłodo ich robienia chociaż je uwielbiam. A Twoje są puszyste i mięciutkie i zrobię jeszcze nie raz. Dzięki za tak wspaniały przepis. Pozdrawiam:)))