Balbino71...on musi to sobie najpierw sam zrobic..aby skosztowac :) :) Widze, ze przeczytalas moj artykul..tak jakby to byla prawda... a to bylo tylko ratowanie..tylnej czesci ciala... przed totalnym fiaskiem, zwiazanym z niepokapowaniem zadania :) Ja zrobilam to dzis na obiad i bylo wspaniale :) mysle, ze mozna tez robic z innymi jarzynami ;) polecam!
Cudo - ale w końcu nie ma się co dziwić, wszak rodziców: Bodka i Glumandkę ma zacnych nadzwyczaj ;)
A bo Kombinator poszedł po najmniejszej lini oporu ( dziwne bo z improwizacją w kuchni Bodek nie ma problemów) , a było zostawić go sam na sam z produktami :).Ale faktycznie zapachniało az tutaj, Danusiu sprawdź i powiedz jak smakuje wymyslona przez Ciebie potrawa.
Kropcia - oczywiście ,że to były Bodkowe "sapnięcie " ,a nie "chrapnięcie" hi hi hi - masz rację :))))))))))))))))))
A Glumandusi-Danusi to faktycznie pozazdrościć i pogratulować właśnie tej weny twórczej i wyobraźni :))))
Pozdrawiam :)))) Elek
To było łatwe mając takie produkty...moja grupa wylosowała między innymi; dwa rodzaje kasz , rybe ,kurczaka,gorgonzole i krewetki (więcej nie pamiętam) i chyba nie tak zrozumieliśmy polecenia , bo gotowalismy jedno danie obiadowe...wyszło nam cudo nad cudami tzn.naleśniki z różnym nadzieniem.Moim zdaniem to było nawet wykonalne.( mąka i mleko było w dodatkowych składnikach).
Wam zazdroszczę weny w tworzeniu przepisu...wyszło Wam całe opowiadanie.Jesteście wielcy...
Też, byłam i też widziałam starania "ekipy", a to "chrapnięcie, to może było tylko "sapnięcie" z powodu braku weny (cóż:piwko robi swoje)hihihhi.
Ps. Bodek!!! Ty wiesz co!!!
...hi hi hi ... a ja byłam i słyszałam w oryginale :)))
Nawet to chrapnięcie Bodka było słychać :P:P:P hi hi hi
Super fajna zabawa była ...
no i sie wydalo :) heheheh --- nie powiem WSPANIALE sie nam pracowalo -- hahaha w szczegolnosci jak Wkn podeszla i zobaczyla pusta kartke i powiedziala ze da nam 2 minuty :) hahahahah..... a ja nadal myslalem nad tym co wyrzucic :) hehehe
cmok gulmandzisko moje wiedzmisko :)
Kotleciki wspaniale.Owinelam je plasterkami boczku tak jak na zdjeciu.Wygladaly pieknie a aromat wedzonego boczku mozna bylo wyczuc.Ja dodalam do miesa posiekanej pietruszki.Warto bylo zrobic.Polecam.
chyba wypróbuję - brzmi pysznie
upieczone ruwniusienko! boczus na górze zarumieniony! bomba! miała byc fotka lecz baterie wysiadły! ))))
GLUMANDO! bomba pomysł! własnie dzis na obiad mielone według TWOJEGO pomysłu! pozdrawiam!
moja droga! przepis bardzo przypadł mi do gustu! ląduje w ulubionych! jak zrobię dam znac!