Alidab serdecznie dziękuję za przepis, w okresie pączkowo-faworkowym niezastąpiony. Spróbowałam wbrew obawom mamy, która nie wierzyła, że ten sernik się uda. Udał się i zniknął w tępie galopującym. Posypały się zamówienia na kolejne. 15 białek po dzisjszych pączkach już czeka w zamrażarce. Wśród serników zdecydowanie numer jeden. Polecam i pozdrawiam
Zupka rewelacja mimo że ugotowałam jako "okrojoną"wersję,tzn.mniej kaloryczną.Dziękuję za smaczny przepis.Pozdrawiam!
Jajka ubijałam tak na biszkopt. Dodałam troszkę więcej proszku do pieczenia i cytryny. Piekłam z nawiewem 40 minut w 180 stopniach. Nie wiem czemu, ale nie było czuć, że to babka cytrynowa :(( Ale mimo tego wyszła rewelacyjna. Bałam się zakalca, a tu miła niespodzianka:) Mężuś się zajadał, aż mu się uszy trzęsły :) Polecam przepis!
Ten kremik to poezja :) bardzo się cieszę , że trafiłam właśnie na Twój przepis , z torcikiem makowym był wyśmienity:)
Świetne! Polecam wszystkim
Dzisiaj ugotowałam Twoją zupkę i bardzo smakowała mnie i mężowi :) Dzięki za super pyszny i prosty przepis :)
Nie wiem dlaczego, ale moje oponki wogole nie urosly. Po upieczeniu byly takie same plaskie jak po walkowaniu ciasta.Co moglam zrobic nie tak?! Pozdrawiam
Wykonałam a teraz zjadam. W zbyt dużych ilościach..
Witam wszystkich,właśnie skończyłam smażyc te pyszności.Robiłam je z tego przepisu i udały sie w 100%.Pierwsz raz w życiu je robiłam i jeszcze polałam je polewą i obsypałam kolorowymi wiórkami.Polecam ten przepis jest rewelacijny!!!
Witam!Polusia ja się za nic nie gniewam ,jest wszystko oki.Alidab ślicznie dziękuje za odpowiedz cieszę się że znalazłam w końcu dobry lukier,dzięki za niego, no i twój serniczek wygląda Bosko ,pozdrawiam cieplutko bo u mnie taka zima, że łojej.
Takie zachęcające komentarze że mam chęć zrobić a kto mógłby mi powiedzieć jakie one są na drugi dzień , bo myślę na niedzielę ale zrobić w sobotę
Justi, nie bardzo wiem, co mogę Ci odpowiedzieć....:) Nie czuję się odpowiedzialna za Twoją totalną porażkę, strasznie kombinowałaś z tą temperaturą, zaczynałaś od najwyższej a potem zmniejszałaś. I twierdzisz, że hajcowało się nadal... W tej sytuacji nie dałaś temu sernikowi najmniejszych szans żeby urósł. Masy serowej po dodaniu ubitych białek nie miesza się zbyt intensywnie . Należy delikatnie wymieszać. Wtedy masa serowa nie jest rzadka ale taka w sam raz.W żadnym razie nie może przypominać rozbitej brei.
Nie mam pomysłu jak to wytłumaczyć...:)