Psiunia ciesze się, ze Ci smakują te pierniczki :) Robie je kilka razy w roku, bo tak rodzinka za nimi przepada i tez na prawdziwym miodzie, ale bez lukru - Pozdrawiam :)
Pierniki pyszne.Zrobiłam na prawdziwym miodzie
Tym razem z polewa toffee trochę przesadziłam, bo gotowałam ok. 30 min. i za bardzo mi zgęstniała i źle się kroił sernik, jednak na następny dzień było już znacznie lepiej :)
Można sobie ulatwic sprawe w związku z tarkowaniem dyni na mus. Wiem, że jest to uciążliwe trochę zajęcie, dlatego podaje sposób, który jest mniej pracochłonny :) Dynie wystarczy umyć, wydrążyć, pokroić w kawałki i ułożyć na sporej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, oraz zapiec w 180 stopniach ok. pol godziny (najlepiej sprawdzić widelcem, gdy dynia jest gotowa, to widelec wchodzi w nią jak w masełko). Ostudzić, obrać skórkę, pokroić w cząstki i zblendować. W ten sposób otrzymujemy gotowy mus do placków dyniowych :)
W koncu udalo mi sie wstawic zdjecie, zanim mój mąż pochłonął to galaretkowe ciasto ;)
Bardzo sie ciesze, ze Ci smakowaly babcine kluski, one chyba nigdy sie nie znudza :)
Zrobiłam makaron według tego przepisu,mąki weszło mi o wiele mniej.Przepyszny!!!!!,zapomniałam jak mogą smakować "swojskie nudle":)ostatnio robiłam chyba z 18 lat temu.
Dziekuje za mile opinie :) Macie super pomysly na rozne kremy, dzemy, zeby dodac do ciasta :) Pozdrawam :)
O wow, rewelacja! Tort jest przesliczny i bardzo pomyslowy :)
Ciesze sie, ze tak Ci smakuje :)
Ciasto jest super puieke juz drugi raz dzieki i POZDRAWIAM
Najlepiej sloiki zostawic w garnku czy kociolku, az do zupelnego przestygniecia a najlepiej na cala noc, wtedy wiadomo,ze wszystkie sloiki sie pozamykaly i niczego nie trzeba odwracac :)
Tez mialam prodiz, to byl cud techniki, nie trzeba bylo martwic sie o temperature a ciasto pieknie wychodzilo rumiane i pachnace :)
Nadiu droga - n i c z e g o nie skrywam, z tych powideł pamiętam duży p r o d i ż i jak Mama garścią - z ręki - przesypywała warstwy śliwek. O bliższe szczegóły nie zapytam bo od 25 lat już Jej nie ma.... a ja "dżemowo - powidłowo - konfiturowa " to nie jestem.
Po wstawieniu komentarza zastanowiłam się, czy "żyją" jeszcze prodiże, które kiedyś były w k a ż d y m gospodarstwie domowym. Weszłam na allegro - żyją ! i mają się bardzo dobrze. Pozdrawiam !