dziękuje za szybką odpowiedz przepis wydrukowany i napewno będzie zrobiony w niedługim czasie ,a ile tych sloików wychodzi z takiej ilości mięsa? Pozdrawiam .
kaczusia słoje powiiny być conajmniej 1 litrowe a po odstaniu powinno mieć konsystencję dosyć twardej galaretki {czyli trzeba krajać nożem i wyciagać po kawałku.
a mięso wieprzowe najlepiej mieszne tylko zeby nie było za tłuste a więc łopatka bez kosci nadaję się bardzo dobrze, ale mozeswz też dodać karczek lekko tłustawy ponieważ troszkę tłuszczu też jęst potrzebne aby dobrze powiązało się
Bardzo ciekawy przepis napisz proszę jakie mięso wieprzowe nadaje się . Z jakiego mięsa Ty robisz? czy może byc łopatka ?
jaka jest konsystecja po odpowiednim oddstaniu. Czy da sie to kroic jak konserwe czy raczej sie nakłada łyżką? Pytam bo niewiem w jakie weki mam przygotowac
no od czasu do czasu sie robi ale zawsze razem sam nie a ta kiełbaska nie dość że jest dosć prosta w wykonaniu to jest smaczniutka zajadałem się nią ze świeżym wiejskim chlebkiem
popytam i odpowiem ci na to pytanko bo samego mnie zaitrygowało czym by to można zastąpić ponieważ już dość długo tego nie robiłem i niestety nie wiem czy można dostać gdzieś jeszcze taką błonę
nie moge uwierzyć,że facet robi takie cudeńka.Toja poowka to szczęsciara
Dziękuje Ci za szybka odpowiedz.O powiem jak smakował za kilka dni.Niestey nie wiem,czym zastąpić błonę z sadła?
No właśnie mam wiecej takich przepisów właśnie z tej książki kucharskiej postaram się niedługo aby ich było więcej :)
zaciekawiłeś mnie.Moze masz przepisy na inne domowe przetwory?
masz rację rolniku a unas na śląsku mówimy "pektosol" ale myślę ze to ten sam produkt
dzięki za zainteresowanie powiem tylko ze naprawdę jest smaczna !!!
Saletre mozna dostac w sklepach spozywczych, podobne działanie ma peklosól-która daje nam ładny kolor,ale najdrowsza jest sól kamienna nie jodowana
Ja też mam (po mamie) starą ksiązkę kucharską "Praktyczna kuchnia" M.Dudzik, M. Laskowskiej, K. Pyszkowskiej, S. Witkowskiej z 1959 r. jest tam nawet rozbiór wszelkich mięs, zywienie dzieci i wogóle wsio. A saletrę widziałam kiedyś w małym sklepiku co to sprzedaje "mydło i powidło" więc mozna ja jednak kupic nawet teraz.
O matko z ojcem - ale mi narobiłes smaku tym przepisem. Jak tylko uda mi sie w końcu zdopingować męża do zbudowania wędzarnika, to bedzie pierwszy przepis jaki wypróbuję.