Dziękuję za odpowiedz .Muszę i ja skusić się na to ciasto. Wygląda bardzo apetycznie. Pozdrawiam serdecznie i życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO , POMYŚLNOŚCI i ZDROWIA w NOWYM 2009 ROKU.
Mysha ja piekę w temp.180 stopni z termoobiegiem. Pozdrawiam
Dziekuję kochani :))
Geralt, ubijam ciasto mikserem do momentu kiedy mam dodać pomarańcze. Pomarańcze delikatnie łączę z masą jajeczną mieszając łyzką.
A jakie jest drugie pytanie?:))
Crisen, nie wiem czy Tunia dodała siekane orzechy do ciasta ale według mnie to są kawałeczki skórki pomarańczowej.U mnie ciasto też tak wygląda bo mielę pomarancze w maszynce do mielenia mięsa i zostaja takie małe niezmielone kawałki. Luckystar rozdrabniala blenderem więc u niej tego nie widać.
Mysha, mam zwykły, elektryczny ,przenosny piekarnik taki z targowiska więc nie mogę dokładnie określić temperatury. Po prostu piekę jak biszkopt, odstaje od brzegów blaszki to wyciagam i jeszcze mi sie nie zdarzyło zeby się nie dopiekł.
Może podpowiedzą dziewczyny które mają wskaźniki temperatury przy swoich piekarnikach a piekły to ciasto.
Temperatura 180 stopni w zwykłym piekarniku będzie odpowiednia??
Tunia wiaj.Widzę na zdjęciu , że wyszedł Ci piękny placek. Jak tort. Wygląda jednak ,że nie wszystkie orzechy mieliłaś. Część dałaś krojonych? Mam rację? Pozadawiam!
Czym mielicie pomarancze?
Ja też upiekłam ten placek na święta.Pracochłonny ,ale warto.Polecam.
Mam 2 pytania:czy po ubiciu piany dodając kolejne składniki ubijasz całość mikserem,czy mieszasz delikatnie łyżką?
Po dodaniu czekolady do ubitych jaj masa mi opadła , już myślałam że po masie, ale gdy ostygła była gładka i gęsta.Zaryzykowałam i utarłam z masłem.Była super.
Dziękuję Majeczko i również pozdrawiam :))
Ciasto jest wspaniałe wilgotne pulchne, ma bardzo ciekawy niepowtarzalny smak, wszystkim bardzo smakowało. Bardzo ziękuje za przepis i pozdrawiam :-)
Tak Madziu, 3 biszkopty i tak jak widać na zdjęciu 2 jasne i jeden ciemny. Blaszki mierzone spody 24x35.