Do Besi 1803: Jest jedna rzecz dla mnie niezrozumiała w tym przepisie, chodzi o to, że napisałać, by do uduszonych jabłek wsypać (????!!!!!!) galaretki!!!!!!! Wsypać, nierozpuszczone w wodzie, takie sproszkowane z torebek?????????? I czy aby na 1kg jabłek aż dwie galaretki?????????? Odpowiedz, bardzo Cię proszę, bo chcę niebawem upiec ten placek, zblizają się męza imieniny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Melawa!
margaret mierząć góre blaszki to ma wymiar: 24 x 40
jakich wymiarow blaszki uzywalas ,bo wyglada na bardzo duze ?
kochani...potrzebna jest tylko sama skórka wierzchnia, dokładnie skrojona... tak bardzo cieniutko by nie było pod nią białej części ! (ja czsami nawet ścieram na tarełku do placków ziemniaczanych) a srodek cytryny i limonki z sokiem musimy wykorzystać do czego innego, osobiście wyciśnięty sok zamrazam w pojemniczkach do lodu i mam jak znalazł do herbaty
to samo pytanie co anay - co robimy z miąższem cytryn i limonek?
ola mag nie tak bardzo pracochłonny, ale trzeba mu troszke czasu poświęcić jak kazdemu plackowi, ale myślę, że warto bo został zjedzony w ciągu dwóch dni
Ale fajny przepis, tylko pewnie pracochłonny.
to znaczy, że właściwie całe cytryny wyrzucamy?
tj. nie będzie miąższ tu przydatny?
anay chodziło mi dokładnie o samą cieniutką warstwe skórki bez białego miąższu którą zalewamy spirytusem ... a jesli chodzi o literki postaram się pisać normalnymi . Pozdrawiam i życzę powodzenia w robieniu limoncelli
Hm. Nie zrozumiałam części z obieraniem, zalewaniem... czy tylko skórki (tzw. zest) zalewamy spirytusem? czy skórki z miąższem?
jak tylko mi odpowiesz, to na pewno zrobię, bo raz - kiedyś piłam, a po drugie - wygląda bosko na tym zdjęciu.
besiu, nazwy przepisów piszemy tu :) normalnymi literami.
Oryginalne Limoncello piłem,wiec pewnie też spróbuje tego przepisu :)
Robiłam- serniczek pychtka naprawdę godny polecenia.ciasta .Pozdrawiam
Bigos rewelacyjny! Polecam wszystkim, którzy jeszcze go nie robili.Nie miałam kamionkowego naczynia, więc upiekłam w blaszce przykrytej folią aluminiową.Wyszedł wspaniały. Dziękuję za przepis.
Bigosik pierwsza klasa. Najlepszy trochę kręcił nosem, bo był z mieszanej kapusty (zwykle robię tylko z kiszonej), ale brzydko mówiąc olalismy z Młodym tatusia, było więcej dla nas. Pożarte, wylizane, przepis sprzedany (sąsiadce to nawet pożyczyłam naczynie żaro, bo jej było za małe). W przyszłym tygodniu robię następny ( no dobra, spróbuję z samej kiszonej, niech się Najlepszy cieszy). Chyba się starzeję, bo ostatnio mi pasują takie przepisy, co to niewiele trzeba robić...ups.PS: Piekłam godzinkę dłużej, a następnego dnia podłączyłam na 45 min. w niższej temperaturze. Tak na wszelki..Pyszne!