Świetny pomysł, jolasiu Pozdrowionka!
Podpowiem, że można je parować w sokowniku w "garnku" dziurkowanym w który wsypuje się owoce.
Mmm... Gołąbki:-) - moje ulubione danie Muszę skorzystać z twojego przepisu, bo zazwyczaj robię je trochę inaczej:-)
ok. 20 minut
A ile mniej więcej powinny się gotować?? Pozdrawiam
Cieszę się, że Ci smakowało
tort pycha:)) polecam
Hmmm...lubie cytrynke:)
Może się zdziwisz, ale ja właśnie miałam mak z Bakallandu. Firma spawdzona, bo przeważnie z niej bakalie kupuję a tu taki zonk. Może trafiłam na jakąś felerną partię.
Fajne i proste danie - ja smażę piersi na oleju Kujawskim - nie używam margaryny ale podejrzewam, że smakują równie dobrze! pozdrawiam
Tak, szpajza jest troszeczkę inna i chyba najczęściej robi się ją w pucharkach :)
RN, ja zawsze kupuję z Bakallandu i nigdy się "nie sparzyłam"...ale tak jak mówisz, masę makową można równie dobrze zrobić samemu - sparzyć mak, dodać miód, olejek migdałowy (obowiązkowo!!!), skórkę pomarańczową kandyzowaną i rodzynki :)
Szpajza to jest inny śląski deser. Równie pyszny.
Powiem Ci, że w zeszłym roku próbowałam kupnej masy makowej i nigdy więcej Albo miałam pecha, albo nie wiem co. Miałam wrażenie, że jem sam piach (bardzo nieprzyjemne uczucie). Ja sama robię masę makową: zmielony mak zaparzam mlekiem i dodaję miód, cukier i bakalie. A reszta podobnie, choć nie do końca. Ale fakt faktem: Wigilia bez makówek, to nie Wigilia.
Misiadełko, czy kopa to to samo co "szpajza"? Jadłam cos takiego na weselu na Ślasku.Nazywano taki deser szpajzą.Było to baaaardzo smaczne, ale nawet taki łasuch jak ja dużo nie mogłam zjeść...takie słodkie...