Drożdże pokruszyć i rozetrzeć (widelcem) z cukrem i odrobina letniego mleka (na pastę). Odstawić w miejsce bez przeciągów.
W małym rondelku rozpuścić w mleku maslo i cukier, po wystudzeniu, letnie dodać do mąki razem z roztrzepanymi jajkami. Na końcu dodać pastę drożdżową, wszystko to zagnieść.
Zostawić w spokoju na 15 min. Po tym czasie dodać rodzynki i zagniatać ok 20 min. stopniowo dolewając olej. Jest to niestety bardzo pracochłonny moment...Po 20 minutach zagniatania, ciasto przełożyc do 3 keksówek, do 1/3 wysokości. Nastepnie przykryć ściereczką i poczekać aby wyrosły. Jeśli ciasto zaczyna dochodzić juz do brzegu formy, wstawić je do nagrzanego wczesniej piekarnika do temp 200C, i po 10 min zmniejszyć temperature do 175C. Piec ok 30 min.
Historia receptury:
Przepis na to ciasto snalazlam kiedys w jakiejs dziecięcej gazecie. Zaimponował mi bo uwielbiam kiedy drożdżowe baby są słodkie i wilgotne. Ciasto zawsze wychodzi, uwielbiają je maluchy. Ja dawałam je również mojemu synusiowi, kiedy nie miał jeszcze roczku (oczywiscie bez rodzynek).
steve (2015-04-19 20:35)
Rzeczywiście nawet wilgotna babeczka. Jednak moja ciocia robiła jakby "mokrzejszą".
Potestuję jeszcze inne przepisy.
W każdym razie ta jest niezła.