Martusiu widze,ze dochodzisz do wprawy . Super !
Od kilku dni podziwiam te Wasza "Cud - mase". Szukalam inspiracji na tort weselny i tak was znalazlam. Musze przyznac, ze miewam watpliwosci, ze te torcicha faktycznie robicie, Panie same, a nie jakis wprawny cukiernik.
Na razie w przygotowaniu masy wyreczyla mnie przyjaciolka, ale efekt jest fenomenalny!. Moje resztki masy maja juz tydzien, leza sobie w pudeleczku i czakaja, zeby sie za nie zabrac. I nic im sie nie dzieje! Sa troche twarde, ale po wyrobieniu w palcach nabieraja plastycznosci.
Panie na forum pytaly czym zabarwic mase - wymyslilam, ze moze... napojem instant. Zrobilam to nastepujaco.
Dwie lyzeczki granulatu malinowego napoju wymieszalam z odrobina wody (czym mniej, tym lepiej, tyle tylko, zeby sie rozpuscilo!). Kawalek gotowej masy, bo to tylko proba, pokruszylam i dosc mozolnie wyrobilam z pasta. Trzeba bylo dodac cukru, bo pod wplywem wody masa zaczyla rzednac. Ale efekt jest podwojny - masa sie zabarwila i przy okazji nabrala aromatu. O ile wiem, takie napoje do rozpuszczania mozna kupic w roznych smakach w hipermarketach.
Dajcie znac, czy ktos probowal i jak sie udalo!
Tort robiłam na szybko, więc nic specjalnego. Chciałam tylko wypróbować foremki do koronek, które właśnie kupiłam. Ale następnym razem chyba tort pokryję marcepanem, z masą cukrową bardzo się musiałam "namęczyć" żeby ją wywałkować, a i tak nie potrafię w całości dobrze pokryć tortu, pomimo że wysmarowałam cały grubszą warstwą kremu (czy kremu jest mniej czy więcej to nic nie daje i tak nie mogę go dobrze przykleić i wymodelować boków)
Witaski.basia19 no ja dziś dodałak milka krolep octu do masy cukrowej,i wiecie co no rewelka,nie rwało mi sie i lepiej tort pokryło,no i było tak plastyczne jak gotowa masa kupiona w Tortowni.. A tu torcik z dzisiaj
Marta, a to ciekawe dlaczego ocet miałby zmiękczyć masę, muszę spróbować, ale ile go dałaś? a może cytryna podziała tak samo?
W koncu i ja sprobowalam. masa nie wyszla mi tak, jak mojej przyjaciolce tydzien temu - jest lekko kremowa i nie tak elastyczna. Ale dalo sie zrobic i jako tako ulozyc na torcie. No i nabralam doswiadczen:
1. Dekoracje lepiej zrobic wczesniej, zeby stwardnialy, wtedy latwiej je ulozyc
2. pozostajacej na brzegach masy nie obkrawac rowno z brzegiem, tylko zostawic zapas - lekko sie kurczy i po chwili brakuje na brzegach
Torcik zrobiony. Bardzo skromny, bo miałam mało czasu. Masa zrobiła mi się lekko rwąca ale i tak ładnie ułożyła się na torcie. Przerwała się tylko w jednym miejscu, bo baaardzo uważałam. :) Skorzystałam z rad i masa bardzo ładnie naciągnęła mi się na bokach tortu, bez nacięć - jak poprzednio robiłam. Po wyjęciu z lodówki trochę jakby parowała(robiła się wilgotna), co wcześniej mi się nie zdażyło. Może czegoś dodałam za mało. I zrobiły mi się kopki, bo po raz pierwszy użyłam barwnika w płynie. Teraz już na 100% pozostanę przy sprawdzonych żelowych z Wiltona. Tak wygląda nałożona na tort(pozostał pęcherzyk powietrza, który przebiłam igłą). A tort wstępnie ozdobiony wygląda następująco (potem zakryłam jedynie masą wykałaczki, którymi łączyłam elementy):
aloiram, dostałaś mojego maila?
exotika wydaje mi się, że te kropki to nie barwnik tylko źle rozpuszczona żelatyna , mnie się też tak kiedyś stało, i teraz czekam aż się całkiem rozpuści. Gdyby to był barwnik to wyglądało by to jak smugi a nie kropki (i nawet wcale to źle nie wygląda)
tesciowa bardzo sie ciesze,ze jestes zadowolona z tej masy cukrowej. Zeby ja zabarwic , najlepiej dodac barwnika w proszku lub w pascie. Aromatyzowac mozna zwykłymi olejkami np. migdałowymi, wtedy masa ma smak marcepanu. Mozna oczywiscie sprobowac Twojego sposobu. Szkoda,ze nie widac zdjecia Twojego tortu. Tu masz link , poczytaj jak sie wkleja fotki: http://www.gotowanie.wkl.pl/forum_watek.php?id=31068&post=31068&offset=0
basia19 foremki do koronek są fajoskie, tez musze zamówic .
Marta 33 ten pomysł z octem jest ciekawy. Moze cos w tym byc bo do szpryc glazury dodaje sie wlasnie ocet i dzięki temu jest elastyczna . Jutro sprobuje z octem.
exotica tego typu masy mają to do siebie, ze powstaje na nich rosa po wyjęciu z lodówki, dlatego najlepiej jest trzymac taki tort w spizarni przy otwartym oknie. Tort wyszedł ci super, masa wygląda jak marmur , naprawde wygląda to bardzo fajnie. Przyczyną jest ( tak jak pisze Basia) żelatyna. zeby nie powstawaly takie kropki należy ją całkowicie rozpuscic a najlepiej zalac wodą i odstawic do napecznienia na kilka minut, wtedy kropi sie nie pojawią.
aloiram co ja ci moge napisac kochana... jestes po prostu mistrzynią !! Twoje torcicha są przepiękne!!
Hejka :)
Zrobiłam kolejny tort. Masa jest poprostu boska.. problm mam jedynie z robieniem róż. Nie potrafie masy tak cienko rowałkować i pozwijać w różyczki. Nie wiem jak Wy to robicie, ale mnie róże nie wychodzą :(
A oto mój torcik zrobiony na chrzciny siostrzenicy.
ina73 cudny jest Twój torcik. Niedługo moja córcia ma swoje 1 urodziny, chyba skorzystam z Twojego pomysłu.
Pozdrowienia
ina73, cudny torcik, ale powiedz mi jak Ci się udało tak równo pokryć boki, że nie masz żadnych "falbanek", bo mnie przeważnie wychodzą na bokach falbanki, zakładki itp.
Dzięki za miłe słowa :)
Basiu19, żeby dobrze wygładzić boki musisz mieć przede wszystkim dużo większy płat masy niż potrzeba, wtedy bez problemu naciągasz i równo pokrywasz boki.
pozdrawiam :)
ina73, zawsze wałkuję większy płat masy, a i tak mi to nie wychodzi, nawet próbowałam wałkować cieniej, ale wtedy masa się rwie, może robię za wysokie torty, bo jak jest niższy to o wiele lepiej się go pokrywa
Basiu masa musi miec odpowiednią grubość , wtedy łato ją nałozyc
Hmmmmmmmmmm, ale jaka to ta odpowiednia grubość??????????????
hmmm nie za cienka a tak powaznie to zerknij na grubosc białej wstążki na torcie iny73 , taka powinna byc grubosc
Martusiu zrobilam wczoraj mase z octem . Na początku nie widzialam roznicy . Schowalam mase do szafki i wyjełam dzis rano . Powiem ci,ze jednak jest roznica bo masa nie zrobila sie twarda. Wystarczyło wsadzic ją na kilka sekund do mikrofalowki i znowu byla plastyczna. Teraz mozna robic mase dzien wczesniej bez obawy,ze stwardnieje na kamien .
Ina73- wspaniały tort- sama się przymierzam do chrzcin mojego synka. Czy mogłabyś zdradzić tajemnicę jak wykonałaś te śliczne buciki. Może masz jakieś modełko?
Dorotaxx- Ile octu dodałaś do masy?
Gratuluję wspaniałych pomysłów!
Ja też to potrafię zrobić. Dzięki za przepis bardzo bardzo bardzo
Dziewczyny jakie wy macie kremy do tortów że po nałożeniu tej masy na torta" nie zapada się".
Jak nałożyłam mase i chciałam ją wygładzić to krem w torcie mi się rozjeżdzał :(
Dorotaxx ciesze sie że i ja cos mogłam wymyślić,natkneło mnie z tym octem jak orginalna mase z tortowni otworzyłam,poczułam ocet.
milenkamisia przed nałożeniem masy cukrowej nalezy tort schłodzic w lodówce przynajmniej 30 minut . Wtedy tort nie bedzie sie zapadał
Martusiu i chwala ci za to,ze poczułas ten ocet!!
pattie niestety nie mam żadnego wzoru, tak jakoś sama wykombinowałam. Wyciełam owalną foremką dwa wzory - jeden jako podeszwa, a z drugiego zrobiłam przód z języczkiem, do tego prostokącik na piętke i reszte buta. Widelcem to wszystko pozaciskałam, dorobiłam małą wstążeczke, no i jakoś samo wyszło :) Siostra była zachwycona z tych bucików :)
Dorotko dzięki za przepis.Różyczki niby zaczynaja mi wychodzić, tylko nie wiem czemy zawsze przebija mi białe z tej masy.jak nie podsypie to tak się klei że nie można rozwałkować a jak podsypie to ta maka zostaje i nie mogę jej usunąć. masz na to radę?
a jak dlugo trzeba lepic te mase??? bo ja robie i nie chce sie zbic w calosc i sie kruszy :( a dodalam 300g cukru a nei 350...
Jeju piekny!!! Niech mi ktos pomoze - ja chyba z godzine ugniatalam moja mase a inni pisza ze szybko sie ja robi :( co moglam zrobic zle? namoczylam zelatyne w wodzie- rozpuscilam ja w garnku, dodalam glukoze a nastepnie cukier puder... i bylo baaardzo sypkie i kruszace sie. Dopiero jak dodalam barwnik w plynie to jakos sie skleilo :( prosze o wskazowki i pomoc :) dziekuje
abaszka, może wsypałaś od razu cały cukier?, jeżeli tak (a przypuszczam, że właśnie tak zrobiłaś) dlatego Ci się masa zrobiła sypka. Jak rozpuścisz żelatynę i dodasz glikozę to wymieszaj i dodaj trochę cukru tyle żeby powstała gęsta papka, potem tę papkę wywal na część cukru wysypaną na stół i ugniataj, w miarę ugniatania dodawaj stopniowo resztę cukru.
basia - no dodalam najpierw polowe cukru a potem reszte... ale sprobuje tak jak radzisz :) dzieki
abaszka, połowa cukru to za dużo, musi się zrbić papka, mam nadzieję, że następnym razem Ci się uda.
cuda robicie!
No jestem pod wielkim wrażeniem tego co tu widzę.Mam jednak pytanko,czy można zastąpić jakoś glukozę i czy ona jest obowiązkowa,bo mieszkam w Danii i nie wiem czy dostane cos takiego.No i chciałabym aby ktoś napisał cos o naturalnych barwnikach,jak sie je robi itp.Jak pójde do sklepu to zobaczę czy sa tu jakies barwniki do ciast.
Pierwsze koty za płoty;-)) Dzięki za ten przepis- jest zdecydowanie lepszy niż wszystkie inne;-) Przy odrobinie wprawy można z tego robić cuda!
Tu widać jak mi się wstążka wokół tortu trochę rozjechała ;-(
To moje dzielo ,masa super, wiem, ze daleko do moich poprzedniczek ale mysle ze kiedys uda mi sie zrobic cos podobnego do Waszych dzieł
Mam pytanko.W którym momencie dodajemy barwniki??
Gdy już mam gotową masę, dzielę ją na kilka części i wtedy dodaję barwniki, ale jeżeli dodajesz w płynie to musisz bardzo uważnie dodawać, bo jak dasz za dużo to masa rzednie (wtedy musisz dodać troszkę cukru). jak dodasz barwnika (w płynie) to masa i tak Ci zrzednie, ale to nic wystarczy ręce troszkę oprószyć mąką ziemniaczaną i dalej ugniatać.
Marta 33 (2008-10-08 12:02)
A tu moj torcik z dzisiaj robiony na zamówienie