Buraki opłukać i ugotować ze skórką do miękkości.U mnie trwało to ponad godzinę, ale zależy czy mamy młode czy starsze buraczki.Najlepiej sprawdzić jednego buraczka, czy są już dobre. Gdy przestygną obrać ze skórki i pokroić na ok.1-1,5 cm plastry. Ja miałam buraczki podłużne i dość wąskie.Jeśli ktoś ma duże buraki może pokroić w dużą kostkę lub ćwierć talarki. Buraki wkładamy do czystych,wyparzonych słoików.Na wierzch kładziemy połówki ząbków czosnku.Jeśli ząbki są małe mogą być całe.Na jeden ok.0,5 l słoik ok.2 dużych ząbków czosnku. Zagotowujemy zalewę z wody,octu i przypraw.Gotujemy kilka minut i wrzącą zalewamy buraczki w słoikach tak, by w każdym było trochę przypraw i po listku laurowym. Słoiki wkładamy do dużego garnka, wyściełanego ściereczką.Napełniamy wodą do 3/4 wysokości słoików i pasteryzujemy ok.20 minut od momentu , kiedy się zagotują. Gorące wyjmujemy i ustawiamy do góry dnem do wystygnięcia. Najlepsze są najwcześniej po kilku tygodniach,gdy przejdą przyprawami i marynatą.
Buraczki można podać po osączeniu do drugiego dania,do sałatek,jako przystawkę na imprezce ,tak jak grzybki czy ogórki.
Buraczki pyszne!Polecam. Fajna odmiana tartych.