Porcja dla 2 osób:
100g grzybów leśnych mieszanych (kurki, rydze, prawdziwki, podgrzybki)
1 cebula
100 ml śmietanki 18%
1 łyżka śmietany kwaśnej 12-18% (opcjonalnie)
ok. 3/4 szkl wywaru warzywnego
sól, pieprz
1-2 łyżki oliwy
2 łyżki drobno startej marchwi
Nie przepadam za kwaśnymi sosami grzybowymi z dużą ilością cebuli, podawanymi do ziemniaków. Tak się tradycyjnie w wielu polskich domach przez lata gotowało. I nadal gotuje. Wszystkie większe grzyby (mówiłam na nie "kapciowate" trafiały do sosu. Efekt może i zadowalał głodne niewybredne brzuchy, ale smakosze nie mieli czego przy stole szukać. Zawsze, kiedy przyrządzam własne wersje grzybowych sosów, mam w pamięci te kulinarne grzybowe perypetie z dzieciństwa i staram się ich za często nie powtarzać, chyba że na wyraźne żądanie domowników. Do sosu jednak zawsze trafiają owocniki młode!
Dzisiejsza propozycja to delikatny w smaku, za sprawą słodkiej śmietanki sos z mieszanych grzybów - dzięki temu jest odpowiednio aromatyczny, kurki nadają zapach, prawdziwki delikatność smaku, podgrzybki kolor. Kto musi lub lubi, może do słodkiej śmietanki dodać nieco ukwaszonej, nie przesadzając jednak z ilością. A więc do dzieła!
Cebulę obierz, pokrój w półplastry, zeszklij na oliwie. Osól, dodaj plastry oczyszczonych świeżych grzybów pokrojonych na mniejsze cząstki. Przesmaż. Zalej gorącym bulionem, przykryj, duś przez około 15 minut. Wlej śmietankę (możesz wymieszać ją z odrobiną kwaśnej śmietany), wymieszaj, gotuj na małym ogniu przez kilka minut. Przypraw i podaj z ugotowanym al dente makaronem cesarecce lub innym ulubionym, w każdym rogu talerza umieszczając nieco drobno startej marchewki.
Moje smaki, mniam
Nie każdy lubi, ja tak, bo... proste, aromatyczne, naturalne, ładne i mega szybkie w przygotowaniu :) Tylko trzeba odpowiednich grzybów nazbierać :P