Jabłka umyłam,obrałam i pokroiłam na grubsze plasterki.Brzoskwinie przelałam wrzątkiem a następnie polałam zimną wodą.Zdjęłam z nich skórkę i pokroiłam w kostkę. Do garnka z grubym dnem wsypałam owoce i żel-fix i na małym gazie powoli podgrzewałam mieszając. Nie dodawałam wody,owoce same puściły sok i było to zbędne.Gdy już zaczęły się rozgotowywać wsypałam cukier, dość często delikatnie mieszałam.Po trzech minutach od zagotowania owoców z cukrem wyłączyłam gaz i mieszałam jeszcze przez chwilę,aż piana na wierzchu zniknęła. Gorącym dżemem napełniałam słoiki i od razu zakręcałam.Ustawiałam je do góry dnem na ściereczce na ok.20 minut. Po wystygnięciu wyniosłam w chłodne miejsce-do piwniczki. Część na bieżąco zjedliśmy np. z rogalem i masłem.Pychota! Zimą mogę je wykorzystać do kanapek,naleśników,ciast lub deserów.