65dag mąki pszennej tortowej
7g drożdży suchych
250ml letniej wody
1 łyżeczka cukru
7dag żółtego sera Dziugas
60ml oliwy lub oleju
1/4 łyżeczki soli drobnoziarnistej
ok. 2 łyżeczki grubo mielonej soli morskiej
Nie będę ukrywała, że przygotowanie grissini, nawet troszkę oszkukanego, jest czasochłonne. Jednak miny gości, którym podaje się do piwa niemal półmetrowe cienkie rumiane paluchy są nie do podrobienia. Dodatkową zaletą tych paluchów jest możliwość upieczenia ich na kilka dni przed imprezą. Wystarczy upieczone, wystudzone ciastka zawinąć w worek - niech czekają cierpliwie na podanie.
Drożdże wymieszać z cukrem i letnią wodą. Po kilku minutach dodać przesianą mąkę, sól drobnoziarnistą oraz oliwę i przez około 5 minut wyrabiać ciasto. Wsypać starty ser i nadal wyrabiać przez około 10 minut. Najłatwiej użyć robota kuchennego o dużej mocy, z silnym metalowym hakiem. Wyrobione ciasto pozostawić w misie pod przykryciem do podwojenia objętości.
Blachy o wymiarach około 40x35cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto podzielić na 4 części. Z każdej uformować wałek, odcinać małe fragmenty, utaczać cienkie wałki, rozciągając je na boki dłońmi. Paluchy układać na blasze, zostawiając niewielkie odstępy, ponieważ ciasto podczas pieczenia urośnie. Blachę przykryć czystą lnianą ściereczką i pozostawić na około 15-20 minut w temperaturze pokojowej (w miejscu pozbawionym przeciągów).
Paluchy posmarować wodą i posypać solą morską. Piec przez 12 minut w piekarniku nagrzanym do 190 st. C, używając funkcji termoobiegu.
Paluchy są REWELACYJNE. Nie miałam soli grubomielonej i zastąpiłam ją zwykłą solą zmieszaną z czosnkiem granulowanym. Czosnkowe Grissini okazały się hitem wieczoru:) BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PRZEPIS. Pozdrawiam
Świetna sprawa..super przegryska
Przed pieczeniem posypane solą i mielonym kminkiem... Zniknęły jak świeże bułki.
Jak to się stało, że nie dałam komentarza? Świetna przekąska, nie dodałam sera, bo mama go nie lubi. Tata zachwycony, bo grissini jest chrupkie i z solą gruboziarnistą. Jak będą grzeczni, to znowu zrobię. ;) Dziękuję za przepis.
Oj, dziękuję za przemiły komentarz :)
Nas nie zachwyciły - powtórki raczej nie będzie.
Ciasto jest bardzo plastyczne i bardzo łatwo się formuje, smak sera jest mocno wyczuwalny, ale zabrakło nam w nich jakiegoś charakteru, może ostrości. Podałam jako "zagryzkę" do zupy z soczewicy. Doprawiłam na ta okoliczność mocniej zupę.
pozdrawiam