O jejku, to również smak mojego dzieciństwa.... bez buraków...też okolice Tomaszowa Lub. Nie miałam kogo zapytać jak to się robi, a tu proszę... Alidab dzięki. Tylko byłam przekonana że można je zrobić z młodej kapusty... z takiej zimą też robicie?
Jak długo takie kręciołki mogą postać ? I jak je przechoywać ?
Bo nie wiem ile kapusty kupić.......?
pamiętam, że zjadało się je w ciągu kilku dni /3-4/ i były robione w jakimś dużym słoju /może 5 l/, z tym, że z kapusty letniej, malutkie główki były krojone chyba na pół... o rany, kiedy to było...może źle pamiętam...
myślę, że nie ma co przesadzać z ilością, bo po pierwsze nie wiadomo, czy będą smakować, a po drugie jak postoją dług to chyba będą "przekiszone"... no bardzo kwaśne...
Zuzanno dziekuję :)
Pewnie z wiosennej lepsze a faktycznie spróbuje z jednej bo może być że, nam nie przypasuje . No ale to cos nowego dla mnie........:)
Tylko tak mi się teraz skojarzyło......czy to nie takie w smaku jak greckie gołąbki z kiszonych lisci kapusty ?
Z tego co ja pamiętam, smak tej kapusty jest zupełnie inny niż kapusty kiszonej długo, na zimę. Chodzi właśnie o to, że ta kapusta kisi się krótko, na bieżąco, jest mniej słona? delikatnie kwaśna... no, zupełnie inny smak... to tak, jak różnią się ogórki małosolne od kiszonych na zimę.