Ciasto na placki:
70 dag ziemniaków
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
2 duże jaja kurze
1 płaska łyżka mąki pszennej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka uniwersalnej przyprawy kuchennej
1 łyżeczka słodkiej papryki
suszony koperek, tymianek, szczypta oregano (wedle uznania)
Olej do smażenia
Sos do placków:
50 dag fileta z kury
1 średnia marchew
0,5 główki papryki (dowolnej)
0,5 puszki kukurydzy
8 średnich pieczarek
1 duża cebula
1 szklanka wody
1 sos pieczeniowy
1 łyżka jogurtu naturalnego lub smietany (do zabielenia)
1 łyżeczka pieprzu czarnego
1 łyżeczka Chili
2 łyżki pikantnego keczupu
2 łyżki oleju roślinnego lub innego tłuszczu do smażenia
Ten przepis to proste rozwiązanie na obiad smaczny i sycący, szybki lecz nie trudny w wykonaniu.
Zwykle zaczynam od sosu, gdyż lubię zaoszczędzić czas przy przyrządzaniu obiadu dla mojej rodziny.
Do średniego garnka wlać olej i odczekać, aż się rozgrzeje. Po kolei wrzucić na ogień umyty i pokrojony w niewielkie plastry lub kostkę filet z kury i obsmażyć go na rumiano Umyć, obrać i pokroić marchew w cienkie talarki. Wrzucić do garnka. Umyć i pokroić pieczarki wzdłuż grzybka i także wrzucić do garnka. Cebulę obrać i pokroić w piórka, wrzucić do garnka. Pół dowolnej surowej papryki (polecam czerwoną lub zieloną) oczyścić z ziaren nasiennych i pokroić w kostkę, po czym wrzucić do garnka. Wszystko zalać szklanką wody. Dusić pod przykryciem około 12 minut.
W tym czasie obrać ziemniaki, pokroić w połówki i przetrzeć na tarce lub maszynce na placki. Przetrzeć też cebulę i ząbki czosnku. Dokładnie wymieszać z 1 łyżką mąki oraz proszkiem do pieczenia. W czym tkwi sekret? Placek po usmażeniu nie jest ciężkostrawny, lecz dobrze wyrośnięty. Rozbić jajka i dodać do masy. Przyprawić solą, przyprawą uniwersalną, papryką w proszku. Do smaku można dodać też suszony koperek, tymianek i szczyptę oregano. Dzięki temu placek będzie aromatyczny.
Na rozgrzany olej na patelni (najlepiej teflonowej) wykładać ciasto i rozsmarowywać metalową łyżką. Placek powinien być na tyle duży, by zajmował spory talerz, lecz nie za wielki, aby łatwo było go przewracać. Grubość warstwy ciasta na patelni to około 0,7 cm. Po usmażeniu jednej strony (widać to po zarumienionych brzegach) delikatnie przewrócić na drugą. Po usmażeniu odsączyć z oleju i ułożyć w naczyniu żaroodpornym lub w misce.
Powracamy do sosu.
Dodać przyprawy i zalać rozrobionym sosem pieczeniowym. Zwiększyć ogień i intensywnie mieszać. Na koniec dodać keczup, a gdy wyłączymy palnik zabielić śmietaną lub jogurtem.
Polać placek przygotowanym sosem. Można także zrobić kleks ze śmietany.
Gdy ów sos nam pozostanie to można go wykorzystać do makaronu lub ryżu. Świetnie smakuje na drugi dzień.
Polecam gorąco.
Przepis opisany bardzo dokładnie, to się chwali. Jednak proszę autorkę o małą poprawkę... w przygotowaniu sosu napisałaś "wrzucić na ogień ... mięsko" a pewnie mało być "olej". Mała poprawka ale jednak. Pozdrówka
Nazwa potrawy myląca. Placki ziemniaczane nigdy nie będą lekkie, nawet po dodaniu proszku do pieczenia, zmieni się nieco struktura, ale placek dalej będzie ciężkostrawny, zresztą po dodaniu pikantnego sosu będzie to danie bardzo ciężkostrawne..
Przypuszczam ,ze autorce tego dania chodziło o to ,ze placki beda puszyste, a nie lekko strawne ,przecież nie ma w jej przepisie nic takiego jak lekkostrawne, po co zaraz taka zla opinia...
Szanowna Rzymianko... Bardzo dziękuję za Twoją krytykę, jednakże nie mogę tego pozostawić bez komentarza. Nazwa potrawy jest zaczerpnięta ze słownictwa potocznego. Niemniej nie chodzi o to, że placek sam w sobie będzie lekki- bierzesz wszystko dosłownie? Czy zatem ma on ważyć kilka gram? Nie sądzę. Rozchodzi się o to, że jego struktura i smak ulegną zmianie pod wpływem odrobiny proszku do pieczenia i zmniejszenia ilości mąki, biorąc pod uwagę inne uniwersalne przepisy chociażby z książek kucharskich. Gdy się tu logowałam po to, aby się podzielić swoimi przepisami sądziłam, że znajdę się w gronie ludzi będących miłośnikami kulinariów, a nie uszczypliwych postaci szukających dziury w całym. Pozdrawiam.
A gdzie się podziały poprzednie wpisy, Twoje i moje ? Nigdy moim zamiarem nie jest krytykowanie przepisów, a jedynie zwrócenie uwagi, na coś co moim zdaniem wymaga tego.