1) Cebule i jabłko kroimy na niezbyt drobne kawałki (i tak będą zmielone) i dusimy razem aż cebulka zmięknie.
2) Namoczoną wcześniej w mleku i obraną z błon wątróbkę osuszamy i wrzucamy do miksera. Po zmiksowaniu wyjdzie niezbyt ładna papka, ale prosze się nie zrażać ;)
3) Dodajemy przesmażone cebule i jabłko, jajka (jak ktoś woli może być tylko 1 szt.), bułkę tartą, natkę i przyprawy do smaku, miksujemy raz jeszcze. Ilość bułki podaję na oko, gdyż każdy sam musi wyczuć kiedy masa będzie miała odpowiednią do smażenia konsystencję (trochę gęściejszą niż na placki ziemniaczane).
4) Na rozgrzanym oleju smażymy nieduże placuszki, uważając żeby się nie przypaliły. Osączamy na papierze kuchennym i podajemy z ulubionymi dodatkami. Nam najbardziej smakują z buraczkami na zimno.
Smacznego :)
matylda (2010-11-16 16:57)
Zrobiłam dzisiaj takie placuszki tyle, że bez jabłka bo nie miałam. Wyszły naprawdę bardzo dobre. Cała rodzina się zajadała i wszyscy się zastanawiali z czego to jest. Świetny pomysł na wątróbkę.Polecam!!