to dokładnie 35 g kukurydzianej i 60g tortowej...podałam co do grama
Trochu sie rozczarowalam przepisem, ciasto było za wodniste i dlatego nie chciało wogóle sie przewracać na patelni :( szkoda miałam wielką ochote na te racuszki
Debesciaro1, przykro mi, że nie udało Ci się przygotować ciasta o odpowiedniej konsystencji. Puchatki goszczą na naszym stole regularnie, rzeczywiście są niełatwe w odwracaniu na patelni, ponieważ ciasto jest niezwykle delikatne, wręcz wiotkie, ale jak widać na zdjęciu da się je usmażyć i zdjąć z patelni w całości.
Musiałabym stać nad Tobą podczas, gdy przygotowywałaś surowe ciasto, rozgrzewałaś patelnię, smażyłaś i próbowałaś odwracać placki na drugą stronę.
Okruszynko, nie podejmuję się zamienić wagi mąki na łyżki ani szklanki - ten przepis dopracowałam, próbując, jaka dokładna proporcja mąki, piany z białek i jogurtu będzie najlepsza. W przypadku tego przepisu dodanie zbyt małej lub zbyt dużej ilości mąki może negatywnie wpłynąć na efekt końcowy.
Pamiętam, jak zaprosiła mnie na obiad znajoma, dumnie prezentując zupę z tartego kalafiora z mojego przepisu - nie poznałam własnej zupy - czegoś wlała mniej, kalafiora nie zważyła i wrzuciła do garnka o połowę za dużo, starła go na miazgę i w rezultacie wyszła smaczna pulpa, ale jednak daleka od mojej zupy.
Z tymi plackami może być podobnie :D
Z tego przepisu korzystałam już nie raz. Moja rodzinka zawsze zachwycona a taki dzień z placuszkami traktują jak święto:), nawet półtoraroczna córeczka, gdy nic innego nie chce jeść puchatkom nie odmówi. Dziękuję za przepis i serdecznie polecam!