po jednej średniej rybie na osobę(pstrąg, dorada, okoń)
olej, masło
płatki z migdałów, lub pokruszone migdały
sól, pieprz, sok z cytryny, mąka
Pierwszy raz jadłam w ten sposób przyrządzonego pstrąga wiele lat temu w jakiejś restauracji. Zachwyciłam się smakiem i prostotą tego dania. Odtąd często tak robię ryby na uroczystości rodzinne. Proste, szybkie, smaczne. No to do dzieła....
Ryby sprawiamy, czyścimy, myjemy.Skrapiamy sokiem cytrynowym, solimy, posypujemy pieprzem.Odstawiamy do lodówki do przejścia smakiem przypraw.
Przed smażeniem ryby obtaczamy w mące, lekko,Nie za dużo.Nadmiar strzepujemy.
Rozgrzewamy olej i smażymy na średnim ogniu z obydwóch stron. Przed końcem dodajemy łyżeczkę masła dla zapachu i smaku.
Usmażone ryby odkładamy w cieple miejsce, np do cieplego piekarnika, żeby nie ostygły.
W tym czasie rozgrzewamy masło na patelni i lekko złocimy na nim migdały. Lekko!!
Wykładamy ryby na ozdobione np sałatą talerze, polewamy masłem i migdałami z wierzchu. Można krótko zapiec w piekarniku, ale wg mnie to niepotrzebne. Cały urok tego dania to smak masła, migdałów,chrupkość.Zapiekanie to zniweczy. Ryby zmiękną od powstałej pary.
To bardzo proste danie i niebywale smaczne. Polecam.to nasze ulubione danie.
Wbrew pozorom i prostoty to bardzo eleganckie danie. Dlatego robią je często w restauracjach.Wybiera sie do tego mało ościstą rybę. Taką, gdzie po oddzieleniu kręgosłupa z głównymi ośćmi, resztę można zjeść np sztućcami do ryb i nie ma potrzeby bawienia się z drobnymi ośćmi. Bardzo dekoracyjnie podać każdemu na talerz po jednej rybie. Doskonały na to danie jest nie za duży pstrąg.
Smacznego.
Dziękuję za wstawienie przepisu-wykorzystam jeszcze przed świętami.
Zrobiłam przed świętami pstrąga ...na stałe wpisuję do naszego menu ...
Migdały wyszły trochę ciemne ale i tak bardzo smakowały :)
Mam trochę przepisów na WŻ, różnych: swoich, podpatrzonych i zmodyfikowanych. Jednak uważam, że ten jest chyba najsmaczniejszy Podpatrzyłam go w restauracji na obiedzie po ślubie cywilnym mojej koleżanki. Chyba z 30 lat temu. Uważam to chyba najlepszy z moich przepisów. Jednak go nie wymyśliłam, tylko podpatrzyłam)))Potem go, jeszcze jako młoda dziewczyna zabrałam do domu i odtąd robię go zawsze na Wigilię i na pokazowe imprezy domowe. Jest suuper. Podpatrzyłam go w Olsztynie w restauracji przy hotelu Park.