Nie wiadomo dlaczego dzieci lubią jeść to co niebieskie. Smerfowe lody, pierogi (najlepiej z oczami ciasteczkowego potwora), tęczowe torty. To co niebieskie smakuje różnie, raz lepiej raz gorzej. Na szczęście galaretka frugo jest dobra. I świetnie pasuje do jogurtu naturalnego. Niejeden dorosły się skusi. Rozpuść galaretkę w 400ml gorącej wody. Ostudź. 1/3 galaretki wlej do osobnego naczynia - gdy stężeje, pokroisz ją w kostkę i użyjesz do dekoracji deseru.
Przygotuj dwa naczynka. Na dno każdego wlej po kilka łyżek galaretki i wrzuć malinę. Wstaw do lodówki (lub do zamrażarki) i poczekaj aż się zetnie. Przykryj warstwą gęstego jogurtu naturalnego, lekko wciśnij w jogurt po kilka malin. Zalej warstwą galaretki, która zaczyna tężeć.
Odstaw do lodówki do zastygnięcia.
Przed podaniem udekoruj resztą jogurtu, owocami i kostkami galaretki.