proporcje na 8-10 porcji (w wolnowarze 3,5 litra)
W ramach akcji ZjedzZapasy, zużywam vegemite - gdybym miała jeść go tylko na grzance, starczyłby mi na najbliższą dekadę. Świetnie nadaje się do podkręcenia smaku sosu. Jeśli go nie masz, użyj sosu worcestershire. Jeśli go nie masz i nie chcesz kupować, dopraw sos pomidorowy solą (1/4 łyżeczki powinna wystarczyć).
Rozgrzać na patelni oliwę, wrzucić mięso, dusić aż nie będzie różowe. Dodać pomidory, zagotować, dusić aż zgęstnieje (ja ustawiłam palnik na maksimum i timer na 20 minut, po czym poszłam czytać książkę, ale jeśli nie masz płyty indukcyjnej, konieczne może być pilnowanie zawartości patelni).
W międzyczasie zmiksować ser biały, rukolę, jajka i parmezan. Doprawić solą i połową pieprzu.
Drugą połową pieprzu doprawić sos pomidorowy.
Spryskać misę wolnowara sprayem do smażenia.
Połamać płaty lasagne i ułożyć tak, żeby zakrywały spód misy.
Nałożyć połowę sosu mięsnego.
Połamać płaty lasagne, zakryć mięso.
Nałożyć połowę sosu serowego.
Połamać płaty lasagne, zakryć ser.
Powtórzyć z resztą składników.
Na samej górze, na połamanych płatach lasagne rozsypać równomiernie startą mozzarellę.
Wstawić wolnowar na 8 godzin na "1" albo na 4 godziny na "2".
Po tym czasie wyłączyć, odczekać jakieś pół godziny do godziny i dopiero wtedy kroić lasagne. Danie będzie nadal ciepłe, a łatwiej się je pokroi.
Przepis pochodzi z: http://blog.polskiesouthbeach.pl/