Zupełnie jak pod śnieżnymi czapami - świetny zimowy klimat zdjęcia.
Tak to jest właśnie polędwica :) Można oczywiście użyć i pozostałej części piersi, ale polędwica jest najdelikatniejsza i szybciej poddaje się obróbce cieplnej.
Rewelacja!
Aaa, zabij mnie nie pamiętam dokładnie, a nie chcę kłamać :} Ale tak raczej nie więcej niż 3 łyżki (płaskie) na 4 średnio duże jajka - do tego dochodzi jeszcze bułka na panierkę.
Bardzo dobrze pamiętasz - właśnie tak było :)
To jest ta wąska mniejsza przyczepiona część - no wiesz, taki większy indyczy odpowiednik tych małych piersiątek w kurzych cyckach, które się plączą przy głównym bohaterze :)
Tak, ilość bułki ma znaczenie - jeśli dodamy jej za dużo, będzie wyczuwalna w smaku, a to nie za dobrze. Na kleistość masy dobrze wpływa kilka rzeczy:
- równomierne rozdrobnienie jajek (rozgniatamy widelcem bardzo drobno)
- wielkość wiórków sera (można zetrzeć na drobnych oczkach tarki)
- odstawienie masy na ok. 30 minut w chłodne miejsce - bułka tarta napęcznieje, składniki lepiej się zwiążą
Masa na jajeczne kotlety nie ma konsystencji identycznej jak masa mięsna, masa z jajek ma tendencje do kruszenia się i rozłamywania po uformowaniu, postępujemy więc delikatnie.
Dziękuję nasturcjo za miły komentarz - może uda mi się wyprosić też zdjęcie upieczonych katarzynek?
Ja też w tym roku piekę katarzynki, w ubiegłym roku jakoś nie starczyło czasu, ale już się stęskniłam za ich smakiem i trzeba nadrobić zaległości :)
Zlituj się i wpisz to jako przepis - przecież to nie artykuł.
O ła, bogdzia, ależ piękności - jak zwykle :) I jaka ilość imponująca!
W dyskusji masz podany czas pieczenia - autorka napisała "tak z godzinę w piekarniku" :)
SŁAWKA, a zaznaczyłaś w edycji okienko "udostępnij"? Bo może zapomniałas i masz przepis tylko w prywatnej książce kucharskiej na Wielkim Żarciu?
No rzeczywiście, żaden to piernik tylko miodownik. Nazwa piernika pochodzi od piernych, czyli pieprznych przypraw korzennych używanych do aromatyzowania ciasta - bez nich piernik jest jak zupa bez wody - nie ma go wcale.
Bardzo prosimy o zmianę tytułu, który jest nieco mylący :)
Modelina, zawsze bakalie dodawane do murzynka obtaczaj w mące i jeśli nie chcesz, żeby opadły nisko wrzuć je bezpośrednio na blachę wypełnioną surowym ciastem i delikatnie zamieszaj widelcem, tak żeby wszystkie pozostały nie głębiej niż w połowie wysokości ciasta - w ten sposób po upieczeniu powinny rozłożyć się równomiernie zamiast dać nura na dno blachy :)
Bardzo ciekawy przepis.