Przed chwilą na forum pisałam, że wolę ze starą kapustą lub z kiszoną, jednak po ponownym zerknięciu na zdjęcie dochodzę do twardego wniosku, że zeżarłabym cała michę Twoich łazanek bez mrugnięcia okiem i po kryjomu wzięłabym dokładkę.
Bardzo ci to ładne i apetyczne pod względem składników :)
Wygląda imponująco - i na pewno można ten tort zrobić na swoim ulubionym biszkopcie.
Oj tak, trzeba korzystać póki włoszczyzna jest młoda - smakuje szczególnie dobrze taka nieprzerośnięta, o delikatnym smaku - coś pysznego!
urszulko kochana, nie wiem, czy większość ludzi stosuje się do reguł znaczeniowych, ale śmietana zawsze jest ukwaszona, a śmietanka słodka :) Tak więc, w przepisie na kalafiorową masz śmietanę kwaśną (z tym że do zup najlepiej wybierać te łagodnie ukwaszone, aby zupa miała delikatny smak, a śmietana nie warzyła się zbyt szybko podczas podgrzewania). Pozdrawiam.
Właśnie że zmieniłaś Zosiek, tylko zapomniałaś, że polegała ona na usunięciu literówki, jaka wkradła się do tytułu. 28 października 2010 roku zmieniłas nazwę z "Wiśniakk" na "Wiśniak".
Wasza dyskusja jest chyba zupełnie zbędna - aby zastąpić kwasek cytrynowy sokiem z cytryny i osiągnąć ten sam efekt kolorystyczny i smakowy, trzeba by (tego soku) dodać bardzo dużo, wpływając na konsystencję przetworu. A więc, kto chce, niech dodaje kwasek, kto woli go uniknąć, niech pomija i zastępuje sokiem z cytryny :) Użyta ilość kwasku jest rzeczywiście duża, więc część osób, na pewno zmniejszy jego ilość.
A więcej dystansu i taktu w dyskusji przydałoby się obu paniom (które zresztą mają super przepisy, każda w nieco innym stylu) - naprawdę nie ma sensu tak się unosić i bawić w wojnę podjazdową - od kostek rosołowych już tylko jeden krok do obrzucania się zgniłymi jajkami - niby pozostaniemy w tematyce okołokuchennej, ale tylko około :)
Polecam biały ser śmietankowy ze Strzałkowa, ma aksamitną konsystencję i smakuje inaczej niż ziarnisty twaróg, ma też inny smak niż wiaderkowe na serniki - kupuję go w takich jakby większych osełkach zapakowanych w papier firmowy - na wagę - zwykle jedna porcja waży około 400 gram :)
Lubisz z taką dużą ilością sosu? Na zdjęciu wygląda trochę jak drugie danie, a trochę jak zupa :)
Baardzo proste smaki - czasem takie najlepsze. Dobrej jakości makaron i dojrzały twardy ser są tu gwarancją sukcesu. Ten przepis może też być bardzo przydatny w momencie, gdy pomidorki koktajlowe nieco nam przejrzeją i zmiękną i zamiast na kanapkę będziemy woleli wrzucić je do obiadu :)
Świetny i bardzo przydatny artykuł. Pięknie i wyczerpująco wszystko opisałaś - dziękujemy! Nie pozostaje nic innego, tylko zabrać się za zrobienie octu jabłkowego :)
W dodatku świetnie wyglądają :)
Obiecująco wygląda ten bocheneczek :)
Rzeczywiście jest od lat z tą "glizdą" trochę zamieszania - spory polonistyczne były i chyba wciąż są dość zażarte, ponieważ nie wszystkie kręgi językoznawcze dopuszczają, że "glizda" to potocznie ddżdżownica, lub zamiana "s" na "z" funkcjonuje w niektórych regionach Polski. Aby więc nie prowokować dalszych kłótni, dla świętego spokoju zmieniam wyraz na "glisdy" - przepis się chyba nie obrazi, a przynajmniej niektórym czytelnikom będzie czytało się lepiej, szczególnie że nie planowałam odnosić się do znaczenia obelżywego :)
ag74ny, nikt złośliwie nie zwrócił Ci uwagi, tylko słusznie poprawił błąd. Zamiast "odwdzięczać się" w mało kulturalny sposób, lepiej było po prostu zapamiętać poprawną pisownię i z niej w przyszłości korzystać. Mam nadzieję, że ochłoniesz i zauważysz, że sama nie grzeszysz dobrymi emocjami :(
ps. dyskusja niepotrzebnie znalazła się w komentarzach, przeniosłam więc ją tam, gdzie jej miejsce, czyli do dyskusji