Sorki, najpierw napisałam, a potem przeczytałam, że tu nie ma barwnika, ale są galaretki.
Skusiłam się też na te ciasteczka,choć z innego przepisu, jakoś wcześniej tutaj nie widziałam takiego. Już są upieczone, ale teraz mam problem jak je barwić, czy trzeba maczać jedną brzoskwińkę w obydwu barwnikach, bardzo proszę o szybką odpowiedź.
A ja kładłam masę cukrową na krem z alkoholem i nic się nie stało, przecież jest go tam tylko troszkę, pozdrawiam.
I ja skusiłam się na to ciacho, robi się je szybciutko, jest bardzo smaczne, ale bardzo źle się kroi, może jutro w lodówce herbatniki zmiękną, dam jeszcze znać jutro i wstawię zdjęcie, pozdrawiam.
Krystynko, masę makową najlepiej rozrzedzić mlekiem lub wodą. Ja jak używam gotowej masy makowej (choć bardzo rzadko bo jest ona okropnie słodka) to dolewam do niej wody lub mleka i gotuję ją na małym ogniu ok 1/2 godz.
Nemon, spróbuj masy cukrowej Dorotaxx, jest naprawdę świetna, ja używam tylko jej masy.
Zapewniam Cię, że jeszcze nie raz Ci się przyśni.
słodki buraczku, zależy jakiej wielkości masz foremki i jak grubo je będziesz wylepiać, mnie wyszło ok 30 szt, ale moje foremki są różnych wielkości i głębokości. Jeszcze ich nie kosztowałam (dieta) ale jutro skosztuję i napiszę jakie są, na razie muszę polegać na zdaniu moich domowników, pozdrawiam Basia.
Kasiu, w przepisie na samym dole jest napisane że masy wystarczy na pokrycie tortu 28cm.
Jolu, te małe różyczki można zrobić w tej samej foremce co te większe, po prostu dajesz malutko masy i wyciskasz tylko sam dół foremki, pozdrawiam.